Urbancard

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Miau, to fakt!
Kot Wrocek zatwierdził ten artykuł!
Wykolejone tramwaje i przewalanie kasy na głupoty będą Ci dane, gdy powiesz do monitora „dziękuję pan kot Wrocek”.

Owszem

Urbancard (ang. Karta Urbana) – prostokątny kawałek plastiku z nadrukowanym twoim zdjęciem, utrudniający poruszanie się środkami komunikacji miejskiej w piastowskim Wrocławiu.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Około 2009 roku urzędnicy miejscy kombinowali, jak by tu jeszcze utrudnić życie mieszkańcom, którzy nagle zaczęli karnie kupować bilety MPK, przez co łatwo unikali płacenia obowiązkowych mandatów. Wtedy zrodził się pomysł Urbankarty, czyli plastikowej płytki, którą dostać można było wyłącznie po odstaniu w kolejce i złożeniu osobiście pisemnego wniosku, a na której (również osobisty) odbiór trzeba byłoby czekać maksymalną ilość czasu. Pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem stosownych władz i instytucji, dzięki czemu w sierpniu 2010 rozpoczęto proces wycofywania ze sprzedaży kartonowych biletów okresowych, usuwania automatów biletowych i ustawiania w trzech punktach miasta maszyn doładowujących plastikowy bilet.

Efekt społeczny[edytuj • edytuj kod]

Dostępność Urbankarty oraz powszechne występowanie punktów doładowujących spowodowała przywrócenie dawnego ładu: pasażerowie MPK znów jeżdżą na gapę, jak za starych, dobrych czasów.