Telenowela – jedyna oprócz półprostej rzecz, która ma początek, ale nie ma końca.
Woźny – uosobienie czystego paradoksu: rzucił szkołę, by móc dla niej pracować.
Że czytelniczka książki z serii Harlequin o Drwalu i jego hacjendzie omal nie skonała, tylko dlatego, że żyła?