Analizatornia

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Giń, giń, zjawo nieczysta!

Typowy analizator o typowym Blogu

Dobry Cthulhu a nasz panie, daj nam sił na analizowanie...

Analizator przed pracą

Analizatornia – odpowiedź na tłoczące się w Internecie blogaski, zakładane przez Sł!t@ŚnE n@St0l@Tk!, postrach Ałtoreczek.

Powstanie pierwszych analizatorni

Dawno, dawno temu, gdy Internet był jeszcze spokojnym miejscem, wolnym od trolli, noobów, pokemonów i spamerów, powstał blogger. I nagle jakby znikąd wysypały się hordy „pisarek”, chcących za wszelką cenę zabłysnąć swoimi tworami w Internecie. Na swoich Sł!t@ŚnY(h |3l()g@Sk@(h umieszczały teksty tak przerażające, że wszyscy, którzy odważyli się je przeczytać, ginęli marnie. Ałtoreczki bestialsko mordowały język polski. Ich głównymi ofiarami były: gramatyka, ortografia, interpunkcja, składnia, sens oraz logika. Pewnego dnia ciała zabitych ożyły i połączyły się w jedno. Tak powstał pierwszy analizator. Przypuścił on szturm na blogaski i założył pierwszą analizatornię.

Kim są analizatorzy?

Analizatorzy to podstępne i cholernie inteligentne kreatury, cechujące się przede wszystkim nadludzką odpornością na pokemony i niesamowitą wytrzymałością psychiczną. Czają się w ciemnych miejscach, by znienacka zaatakować niczego niespodziewającą się Ałtoreczkę. Gdy wpadnie im w łapska jakiś blogasek, publikują go w swojej analizatorni ze stosownymi komentarzami. Starają się bronić honoru kanonów gwałconych w opowiadaniach Ałtoreczek.

Zobacz też