Użytkownik:HollyBlue/brudnopis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Zabezpieczono „Użytkownik:HollyBlue/brudnopis” ([move=sysop] (na zawsze)))
 
(Nie pokazano 16 wersji utworzonych przez 7 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Harry Potter: The True Story'''
==Umowa patentowa==

My, niżej podpisani, Nonsensopedyści z krwi i kości, na prawach rollbacka oraz zaszczytu tytułowania się bałwankami, chcemy ogłosić, iż wyrażenia ''Ekuś'', ''Ekunio'', ''Eczek'' w opisie zmian na mocy powyższych tytułów i przeróżnych praw należą kompletnie do nas i rościm sobie prawo ściągania należności za bezprawne i bezugodowe użycie tychże wyrażeń w zmian opisie, a jeśli któryś z nieuprawnionych śmie użyć naszego produktu niech cztery razy jebnie głową w ścianę, a w opisie zmian po wyrażeniach zastrzeżonych, niech poda: Na mocy patentu by Holly©®†Ω√∏∞◊™۩☻♫∂◙א&Kracok©®†Ω√∏∞◊™۩☻♫∂◙א
==Rozdział I: Dolina Godryka==
{{HollyBlue}} 17:39, 3 maj 2009 (UTC)

*Zaakceptowane przez
''Halloween, wieczór. Dzieciaki poprzebierane za dynie i trupy ganiają po placyku. <s>Pod pomnikiem leży polski emigrant z flaszką - widać to po brudnej, czerwonej koszulce z napisem POLSKA i flaszce zamarzniętej wódki</s> mamy 31 października 1982 roku, emigracja polska nastanie za dobre dwadzieścia lat. Przy sklepie stoi para miejscowych pijaczków: Mr. Johnson i Mr. Dawn. W powietrzu unosi się zapach whisky. Postać w czarnej, długiej do ziemi pelerynie z kapturem sunie po placyku. Zatrzymuje się przy sklepie:''
* {{Milyanowy}} 17:57, 3 maj 2009 (UTC)

* {{KowalskyDieBastard}}18:01, 3 maj 2009 (UTC)
'''Postać''' ''(wysokim, chłodnym głosem)'':Dzień dobry. Wiecie, gdzie mieszkają Potterowie?

'''Mr. Johnson''': Staw pan flaszkę.

'''Postać''': Gdzie mieszkają Potterowie?!

'''Mr. Johnson''': Rzuć pan na flaszkę.

'''Postać''' ''(zniecierpliwiona)'': Dam, jak mi powiesz, gdzie mieszkają Potterowie!

'''Mr. Johnson''': Wie pan, my mamy krótką pamięć i jedna butelka szkockiej whisky nam jej nie odblokuje.

'''Mr. Dawn''' ''(bełkotliwie)'': Szczerze to nawet dwie nie podziałają... ''hik'' no chyba, że ten... tego... browarka pan... ''hik'' fundnie.

'''Postać''': Nie no, kurwa, ja się staram być miły, staram się was nie zabić, a wy mi taki numer wycinacie? Kurwa wasza mać, spierdalajcie... Zaraz... Pani Rowling mówiła, że mam nie przeklinać. A co mi tam. I tak będzie niewesoło. Pierdolić ją. No to, na czym skończyłem, dwójko zboczonych pedałów?

'''Mr. Johnson''': Że ufunduje nam pan zgrzewkę piwa i dwie butelki czterdziestoletniej whisky.

'''Postać''': Aha, rozumiem. Avada kedavra.

''Mr. Johnson pada martwy na ziemię.''

'''Postać''' ''(do Mr. Dawna)'': Nie stać mnie na whisky, widzi pan, ja wychowywałem się w sierocińcu...

'''Mr. Dawn''': Ojej... ''hik''... Ale... ten... no... co się z nim stało?

'''Postać''': Nic wielkiego. Nie żyje.

'''Mr. Dawn''': Kurwa!

'''Postać''' ''(zaniepokojona)'': To był... eee... pana przyjaciel?

'''Mr. Dawn''': Johnson mi pięć funtów wisiał!

'''Postać''': To on nazywał się Johnson?

'''Mr. Dawn''': Tak, nazywał się Johnson. Ja jestem Dawn, a pan?

'''Postać''': Niech no sobie przypomnę... Waldemar? Nie, jakoś inaczej... Voldemop? Nie, też nie... O, już wiem, Voldemort!

'''Mr. Dawn''': To pan jest Francuzem?!

'''Voldemort''': Jakim cudem?

'''Mr. Dawn''': Bo to tak z francuska jakby pan zaciągał.

'''Voldemort''': A co mnie to, kurwa, obchodzi? Mogę zaciągać nawet z chińskiego! Jesteśmy w wolnym kraju! Precz z komuną!

'''Mr. Dawn''': Panie Voldecośtam, komuna jest w Polsce.

'''Voldemort''': Zapomniałem.

'''Mr. Dawn''': Zdarza się.

'''Voldemort''': To powie mi pan, gdzie mieszkają Potterowie?

'''Mr. Dawn''': Według pani Rowling ta rozmowa nie powinna mieć miejsca, a Potterowie są chronieni Fideliusem. Chyba Glizdogon wszystko panu powiedział?

'''Voldemort''': Zapomniałem. Jestem stary. I schorowany. I mam problemy.

'''Mr. Dawn''': Problemy? A zresztą, co mnie to obchodzi... Dobranoc, ja muszę jeszcze na żonkę nawrzeszczeć.

'''Voldemort''': Cóż, dobranoc. ''(w myślach)'' Kurwa, znowu mi nie wyszło. Miało być mrocznie, a wyszło do dupy!

== Projekt skrzynki ==

Witaj w mojej skrzynce administratora. Tu możesz złożyć swoje wszelkie prośby i pomysły, które postaram się zaopiniować jak najszybciej. Lista rzeczy, którymi zajmuję się w ramach skrzynki wygląda następująco:

# Wszelkie pomysły dotyczące innowacji projektu, jego unowocześnienia lub wprowadzenia zupełnie nowych pomysłów, które uważasz za godne odnotowania. Może my – administratorzy – jeszcze tego nie uczyniliśmy? Im większe jest Twoje przeświadczenie, że tak właśnie jest, tym śmielej możesz się tu wpisać;
# Udoskonalenie Twoich artykułów, ich zredagowanie, byś mógł pokazać się społeczności Portalu jako jeszcze lepszy pisarz lub w przypadku częstej kasacji albo edycji Twoich stron pokazanie Ci, dlaczego prawdopodobnie tak się dzieje;
# Zaopiniowanie Twojego artykułu, jeżeli miałbyś ochotę, uważając, że jest dobry, na zaprezentowanie go czytelnikom na stronie głównej w szablonach „Czy nie wiesz, że”/”Artykuły Promowane”, a nawet Artykułu na Medal. Pamiętaj jednak, że nie na wszystkich dziedzinach znam się tak samo i mogę odmówić, jeżeli uznam, iż nie jestem w stanie Ci pomóc. Za to obiecuję odesłać do kogoś bardziej kompetentnego;
# Pomoc w redagowaniu NonNewsa. Pamiętaj, że nie każda wiadomość jest przepuszczana na stronę główną, nawet jeśli sam ją tam wstawisz może być przeze mnie i każdego innego administratora zdjęta;
# Jeżeli uważasz, że jesteś przez kogoś niesprawiedliwie szykanowany, zostałeś niegrzecznie potraktowany przez członka administracji, pisz. Jednak pamiętaj, że obydwie strony muszą zostać wysłuchane. Wskaż miejsce, gdzie tak się działo;
# Gdy mimo przeczytania Kanciapy wciąż masz wątpliwości, co, gdzie i jak na mapie Nonsensopedii, również pisz;
# Nie wpisuj tu pytań o powody kasacji Twojej strony, robienie szablonu wieży, nadanie prawa do automatycznego rewertu ani próśb o dołączenie Twojego hasła do portalu Czysty Nonsens, którego jestem współopiekunem. Proszę uczynić to w mojej dyskusji użytkownika;
# Stron Gry nie opiniuję i nie zajmuję się pomocą w ich tworzeniu;
# Wszystkie powyższe punkty możesz ze mną omówić w rozmowie prywatnej na naszym kanale dyskusyjnym. Twoje szanse na szybsze wydanie opinii z mojej strony znacznie wtedy wzrosną;
#Możesz zostawić na koniec jakiś dowcip, nie jest to obowiązkowe. Ale śmiechu nigdy dość. Byleby dobry był. :)

Myśle, że punkt pierwszy, piąty, szósty, dziewiąty i dziesiąty możesz śmiało brać. :)
Oczywiście to wszystko w formie ładnego, czytelnego szablonu. Wszystkie Wasze kompetencje ustalacie sami, o robieniu szablonu skrzynki nie wspominając.

Aktualna wersja na dzień 22:03, 29 sie 2011

Harry Potter: The True Story

Rozdział I: Dolina Godryka[edytuj • edytuj kod]

Halloween, wieczór. Dzieciaki poprzebierane za dynie i trupy ganiają po placyku. Pod pomnikiem leży polski emigrant z flaszką - widać to po brudnej, czerwonej koszulce z napisem POLSKA i flaszce zamarzniętej wódki mamy 31 października 1982 roku, emigracja polska nastanie za dobre dwadzieścia lat. Przy sklepie stoi para miejscowych pijaczków: Mr. Johnson i Mr. Dawn. W powietrzu unosi się zapach whisky. Postać w czarnej, długiej do ziemi pelerynie z kapturem sunie po placyku. Zatrzymuje się przy sklepie:

Postać (wysokim, chłodnym głosem):Dzień dobry. Wiecie, gdzie mieszkają Potterowie?

Mr. Johnson: Staw pan flaszkę.

Postać: Gdzie mieszkają Potterowie?!

Mr. Johnson: Rzuć pan na flaszkę.

Postać (zniecierpliwiona): Dam, jak mi powiesz, gdzie mieszkają Potterowie!

Mr. Johnson: Wie pan, my mamy krótką pamięć i jedna butelka szkockiej whisky nam jej nie odblokuje.

Mr. Dawn (bełkotliwie): Szczerze to nawet dwie nie podziałają... hik no chyba, że ten... tego... browarka pan... hik fundnie.

Postać: Nie no, kurwa, ja się staram być miły, staram się was nie zabić, a wy mi taki numer wycinacie? Kurwa wasza mać, spierdalajcie... Zaraz... Pani Rowling mówiła, że mam nie przeklinać. A co mi tam. I tak będzie niewesoło. Pierdolić ją. No to, na czym skończyłem, dwójko zboczonych pedałów?

Mr. Johnson: Że ufunduje nam pan zgrzewkę piwa i dwie butelki czterdziestoletniej whisky.

Postać: Aha, rozumiem. Avada kedavra.

Mr. Johnson pada martwy na ziemię.

Postać (do Mr. Dawna): Nie stać mnie na whisky, widzi pan, ja wychowywałem się w sierocińcu...

Mr. Dawn: Ojej... hik... Ale... ten... no... co się z nim stało?

Postać: Nic wielkiego. Nie żyje.

Mr. Dawn: Kurwa!

Postać (zaniepokojona): To był... eee... pana przyjaciel?

Mr. Dawn: Johnson mi pięć funtów wisiał!

Postać: To on nazywał się Johnson?

Mr. Dawn: Tak, nazywał się Johnson. Ja jestem Dawn, a pan?

Postać: Niech no sobie przypomnę... Waldemar? Nie, jakoś inaczej... Voldemop? Nie, też nie... O, już wiem, Voldemort!

Mr. Dawn: To pan jest Francuzem?!

Voldemort: Jakim cudem?

Mr. Dawn: Bo to tak z francuska jakby pan zaciągał.

Voldemort: A co mnie to, kurwa, obchodzi? Mogę zaciągać nawet z chińskiego! Jesteśmy w wolnym kraju! Precz z komuną!

Mr. Dawn: Panie Voldecośtam, komuna jest w Polsce.

Voldemort: Zapomniałem.

Mr. Dawn: Zdarza się.

Voldemort: To powie mi pan, gdzie mieszkają Potterowie?

Mr. Dawn: Według pani Rowling ta rozmowa nie powinna mieć miejsca, a Potterowie są chronieni Fideliusem. Chyba Glizdogon wszystko panu powiedział?

Voldemort: Zapomniałem. Jestem stary. I schorowany. I mam problemy.

Mr. Dawn: Problemy? A zresztą, co mnie to obchodzi... Dobranoc, ja muszę jeszcze na żonkę nawrzeszczeć.

Voldemort: Cóż, dobranoc. (w myślach) Kurwa, znowu mi nie wyszło. Miało być mrocznie, a wyszło do dupy!

Projekt skrzynki[edytuj • edytuj kod]

Witaj w mojej skrzynce administratora. Tu możesz złożyć swoje wszelkie prośby i pomysły, które postaram się zaopiniować jak najszybciej. Lista rzeczy, którymi zajmuję się w ramach skrzynki wygląda następująco:

  1. Wszelkie pomysły dotyczące innowacji projektu, jego unowocześnienia lub wprowadzenia zupełnie nowych pomysłów, które uważasz za godne odnotowania. Może my – administratorzy – jeszcze tego nie uczyniliśmy? Im większe jest Twoje przeświadczenie, że tak właśnie jest, tym śmielej możesz się tu wpisać;
  2. Udoskonalenie Twoich artykułów, ich zredagowanie, byś mógł pokazać się społeczności Portalu jako jeszcze lepszy pisarz lub w przypadku częstej kasacji albo edycji Twoich stron pokazanie Ci, dlaczego prawdopodobnie tak się dzieje;
  3. Zaopiniowanie Twojego artykułu, jeżeli miałbyś ochotę, uważając, że jest dobry, na zaprezentowanie go czytelnikom na stronie głównej w szablonach „Czy nie wiesz, że”/”Artykuły Promowane”, a nawet Artykułu na Medal. Pamiętaj jednak, że nie na wszystkich dziedzinach znam się tak samo i mogę odmówić, jeżeli uznam, iż nie jestem w stanie Ci pomóc. Za to obiecuję odesłać do kogoś bardziej kompetentnego;
  4. Pomoc w redagowaniu NonNewsa. Pamiętaj, że nie każda wiadomość jest przepuszczana na stronę główną, nawet jeśli sam ją tam wstawisz może być przeze mnie i każdego innego administratora zdjęta;
  5. Jeżeli uważasz, że jesteś przez kogoś niesprawiedliwie szykanowany, zostałeś niegrzecznie potraktowany przez członka administracji, pisz. Jednak pamiętaj, że obydwie strony muszą zostać wysłuchane. Wskaż miejsce, gdzie tak się działo;
  6. Gdy mimo przeczytania Kanciapy wciąż masz wątpliwości, co, gdzie i jak na mapie Nonsensopedii, również pisz;
  7. Nie wpisuj tu pytań o powody kasacji Twojej strony, robienie szablonu wieży, nadanie prawa do automatycznego rewertu ani próśb o dołączenie Twojego hasła do portalu Czysty Nonsens, którego jestem współopiekunem. Proszę uczynić to w mojej dyskusji użytkownika;
  8. Stron Gry nie opiniuję i nie zajmuję się pomocą w ich tworzeniu;
  9. Wszystkie powyższe punkty możesz ze mną omówić w rozmowie prywatnej na naszym kanale dyskusyjnym. Twoje szanse na szybsze wydanie opinii z mojej strony znacznie wtedy wzrosną;
  10. Możesz zostawić na koniec jakiś dowcip, nie jest to obowiązkowe. Ale śmiechu nigdy dość. Byleby dobry był. :)

Myśle, że punkt pierwszy, piąty, szósty, dziewiąty i dziesiąty możesz śmiało brać. :) Oczywiście to wszystko w formie ładnego, czytelnego szablonu. Wszystkie Wasze kompetencje ustalacie sami, o robieniu szablonu skrzynki nie wspominając.