Dyskusja:Harcerz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 55: Linia 55:


:Miło, że się wypowiedziałeś, wskaż jednak fragmenty świadczące o żenadzie i prostactwie. Artykuł przechodził na pewno przez oczy adminów i jednak pozostał w takiej postaci, w jakiej go zastałeś. I nie chcę mi się wyzłośliwiać, ale człowiek, który zaczyna zdania małą literą i nie stosuje się do ogólnych zasad czytelności znaków interpunkcyjnych, nie może pisać, że redakcja nie jest na jego (w domyśle) poziomie, bo z redakcją tekstu spotkał najpewniej się tylko w teorii. Pozdrawiam {{emdegger}} 09:27, sty 11, 2012 (UTC)
:Miło, że się wypowiedziałeś, wskaż jednak fragmenty świadczące o żenadzie i prostactwie. Artykuł przechodził na pewno przez oczy adminów i jednak pozostał w takiej postaci, w jakiej go zastałeś. I nie chcę mi się wyzłośliwiać, ale człowiek, który zaczyna zdania małą literą i nie stosuje się do ogólnych zasad czytelności znaków interpunkcyjnych, nie może pisać, że redakcja nie jest na jego (w domyśle) poziomie, bo z redakcją tekstu spotkał najpewniej się tylko w teorii. Pozdrawiam {{emdegger}} 09:27, sty 11, 2012 (UTC)
hmm..
Miło mi , że odpowiedziałeś . Aczkolwiek problem polega na zupełnym niezrozumieniu meritum mojej wypowiedzi . Jeżeli w zamieszczonym artykule nie widzisz prostactwa umysłowego , pozostają mi tylko wyrazy współczucia . Czepianie się drobiazgów i na ich podstawie wyciąganie fałszywych wniosków - dezawuujących oponenta , nic nie wnosi a nieszczególnie świadczy o piszącym . Twoje domysły pozostawiam Tobie i nie biorę za nie odpowiedzialności , za kompleksy nie odpowiadam - zatem nie sugeruj iż kosztem Redakcji próbuje się wywyższyć ! Jeśli zrozumiesz różnicę między krytyką a złośliwością to pojęcie niuansów między dowcipem a prostactwem czy humorem a prymitywizmem , przyjdzie samo . Popierając ideę nonsensopedii , nieśmiało sugeruje , aby artykuły w niej zamieszczane nie tylko " przechodziły przez oczy adminów " ale również były czytane i rozumiane !!!
pozdrawiam
Piotr Szymaniak
p.s.
spróbuj jeszcze raz przeczytać mój pierwotny tekst bez " wyzłośliwiania "
p.p.s.
pozostając pod wrażeniem Twoich PRAKTYCZNYCH umiejętności " redagowania tekstu " proponuję abyś w ciemno nie zarzucał innym braku tej umiejętności a tym bardziej nie uzurpował sobie prawa do tego czy ktoś może pisać czy nie !

Wersja z 13:51, 28 cze 2012

Nie podoba mi się to;/ to jest obrażanie... Sam jestem harcerzem, a słucham Kaczmarskiego i Elektrycznych giatrr;) nie mam glanów...

Pewnie są i hacerze, którzy słuchają rzeczy dalece bardziej egzotycznych, ale tutaj raczej sumujemy. Szoferka 03:37, 26 maj 2007 (UTC)


Jasne... najlepiej być pogrążonym w marazmie i nihilizmie ignorantem, oraz obrażać tych, którzy starają sie cokolwiek zrobić. Będąc harcerzem, co więcej NIE "UBRANYM JAK DZIECKO", mogę z czystym sumieniem zaświadczyć, ze moi harcerze w gimnazjalnym wieku, lepiej sobie radzą w życiu i w lesie z finką niż autor w domu. Nie mądrze obrażać ogół znając wierzchołek góry lodowej, bo nie wątpię w to, że są "harcerze, którzy nie chcieli by być złapani", ale tacy z nich harcerze jak z wspomnianego autora. Niesmaczne

-Zielony

Widzę, że nasz kochany ZHP powinien jeszcze uczyć poczucia humoru:D ja tam jestem harcerzem i się uśmiałem;]

Mi też się podoba :). Nie ma co się burzyć, przecież Nonsensopedia obraża wszystkie opisane w niej grupy i subkultury, ale ważne, że w dość inteligentny i zabawny sposób :).
Jestem kibicem Wisły, Milanu, głosowałem na UPR no i mieszkam w bloku. Idąc tropem gościa powyżej zostałem cztery razy obrażony :)))) Ale ja jakoś nie czuję się do tego...
nie wiem, ale jestem harcerzem i uśmiałem się przy tym setnie. Moze dlatego, że jestem "niebieski" a nie "zielony"? :D Monthy 22:33, 18 sie 2008 (UTC)


fakt przy tym jak rozpoznac harcerza to mozna to nazwac dowcipem!! ale tak poza tym nie. slucham rocka i chodze w glanach nie zycze sobie zeby ktos nas tak obrazal. zwiazalibysmy ich wezlem kajdanek i by zobaczyli xD zalowe sa te dzieci neo. napewno o wiele lepiej damy sobie rade w zyciu. o samarytance nie maja pojecia o wezlach tez o terenoznactwie tez nie a moze powiemy o czym maja?? ehh o wyzywaniu nas chociaz my moglibysmy im tak pojechac, ale sie hamujemy:D i o kompie moze tez maja albo sie tylko uwazaja za webmasterow;p ale to nie zmienia faktu ze my harcerze jestesmy tez w tym dobzi;p swiadcza o tym nasze strony;p

Tak od siebie dla innych

To miało być zabawne? .. Aha Przyznam, że niektóre zdania i owszem, ale przez większość tekstu czułam niesmak. Żarty żartami lecz nazywanie kogoś debilem nie jest miłe. Jest dużo synonimów, które mogłyby mieć podobny przekaz i nie obrażać przy tym dużej grupy osób. Zreszta sporo bylo takich tekstów po których można czuć uraze.

Niektóre rzeczy mogłoby się poprawić i byłoby ok;)

Harcerzem być to dla mnie dopełnienie życia. Wiele rzeczy można się nauczyć. To ciągła praca nad sobą, ale nie tylko. Radzenie sobie w wielu sytuacjach, które przydają sie w życiu codziennym. Dziwne rodzą się poglądy na temat harcerstwa, czego nie rozumiem. Jest to głównie zabawa! Niewielu ludzi umie się tak świetnie bawić bez używek, radzić sobie w terenie, umieć udzielić pierwszej pomocy, szyfrować, wiązać węzły, rozpalać choćby ogniska!, wyznaczać kierunki, rysować mapy, wymyślać skecze i wiele innych. Zresztą te znajomości i tyle wspomnień... coś pięknego. W ogóle chciałabym wiele jeszcze napisać, ale za dlugo by było.

Pozdrawiam! Czuwaj!

- jestem młodą harcerką, a i tak sie strasznie przywiązałam ~> dh Monika:)

To jest skandal tak obrażać ludzi niech się wstydzi ten kto to napisał. Ciekawe jak by się on czuł gdyby ktoś tak o nim pisał !! SKANDAL !!

Proszę poczytać : N:NO i Nonsensopedia:Zrzeczenie się odpowiedzialności Party1993 11:38, lis 1, 2009 (UTC)

Żałosne. Jestem harcerką i nie miałabym nic przeciwko humorystycznej notatce, ale poza paroma dość zabawnymi zdaniami ten tekst jest denny. Widać, że pisał to ktoś, kto chyba nigdy nie widział harcerza...

A ja

Jestem harcerką od i mi się to bardzo podoba. Poza tym chciałam zauważyć że i tak większość harcerzy słucha właśnie punku metalu i rocka bądź reggae ;P Poza tym zgadzam się z prawie wszystkim z "po czym poznać harcerza" Oprócz: Próbuje przeprowadzić przez jezdnię każdą napotkaną staruszkę, nawet wbrew jej woli. Jego marzeniem jest odznaka tropiciela dzikiej zwierzyny. Maluje telefon lakierem do paznokci żeby podkreślić swój brak przywiązania do rzeczy materialnych.

Reszta to prawda 8 D

problem nie polega na tym czy się coś komu podoba czy nie . nagłówek mówi sam za siebie .na każdą rzecz można patrzeć z różnej perspektywy .aczkolwiek pozostaje sprawa poziomu i dobrego smaku .jest wiele dowcipnych , przewrotnych , itp. opracowań i czyta się je z przyjemnością . niestety ten artykuł źle świadczy o autorze jak i redakcji dopuszczającej tego typu ewenementy. poziom intelektualny autora , jego pojęcie o kulturze , osobistej i tej ogólnej są żenujące . komuś pomyliło się prostactwo i prymitywizm z dowcipem i humorem . autora pomijam , napisał - jego ból , artykuł świadczy o nim ! pretensje mam do redakcji , iż publikując głupoty dezawuuje samą ideę nonsensopedii - jakże potrzebną w co raz bardziej porąbanym świecie , który nas otacza . czy skórka warta wyprawki ? pozdrawiam piotr szymaniak

Miło, że się wypowiedziałeś, wskaż jednak fragmenty świadczące o żenadzie i prostactwie. Artykuł przechodził na pewno przez oczy adminów i jednak pozostał w takiej postaci, w jakiej go zastałeś. I nie chcę mi się wyzłośliwiać, ale człowiek, który zaczyna zdania małą literą i nie stosuje się do ogólnych zasad czytelności znaków interpunkcyjnych, nie może pisać, że redakcja nie jest na jego (w domyśle) poziomie, bo z redakcją tekstu spotkał najpewniej się tylko w teorii. Pozdrawiam Emdeggergadajka 09:27, sty 11, 2012 (UTC)

hmm.. Miło mi , że odpowiedziałeś . Aczkolwiek problem polega na zupełnym niezrozumieniu meritum mojej wypowiedzi . Jeżeli w zamieszczonym artykule nie widzisz prostactwa umysłowego , pozostają mi tylko wyrazy współczucia . Czepianie się drobiazgów i na ich podstawie wyciąganie fałszywych wniosków - dezawuujących oponenta , nic nie wnosi a nieszczególnie świadczy o piszącym . Twoje domysły pozostawiam Tobie i nie biorę za nie odpowiedzialności , za kompleksy nie odpowiadam - zatem nie sugeruj iż kosztem Redakcji próbuje się wywyższyć ! Jeśli zrozumiesz różnicę między krytyką a złośliwością to pojęcie niuansów między dowcipem a prostactwem czy humorem a prymitywizmem , przyjdzie samo . Popierając ideę nonsensopedii , nieśmiało sugeruje , aby artykuły w niej zamieszczane nie tylko " przechodziły przez oczy adminów " ale również były czytane i rozumiane !!! pozdrawiam Piotr Szymaniak p.s. spróbuj jeszcze raz przeczytać mój pierwotny tekst bez " wyzłośliwiania " p.p.s. pozostając pod wrażeniem Twoich PRAKTYCZNYCH umiejętności " redagowania tekstu " proponuję abyś w ciemno nie zarzucał innym braku tej umiejętności a tym bardziej nie uzurpował sobie prawa do tego czy ktoś może pisać czy nie !