World of Tanks: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Próba wskrzeszenia 4- krotnie kasowanego tekstu, ciekawe, czy się utrzyma :))
 
(nie, nie mam siły, błagam)
Linia 1: Linia 1:
{{redakcja}}
'''World of Tanks''' (znane także jako: World of Campers lub World of Noobs)- Silny uzależniacz w formie gry komputerowej. Daje możliwość skierowania autentycznego modelu czołgu w szał rozwałki, nazywany bitwą.
'''World of Tanks''' (znane także jako: World of Campers lub World of Noobs)- Silny uzależniacz w formie gry komputerowej. Daje możliwość skierowania autentycznego modelu czołgu w szał rozwałki, nazywany bitwą.



Wersja z 01:25, 3 lip 2012

World of Tanks (znane także jako: World of Campers lub World of Noobs)- Silny uzależniacz w formie gry komputerowej. Daje możliwość skierowania autentycznego modelu czołgu w szał rozwałki, nazywany bitwą.

WoT nie jest symulatorem

bo:

  • Nie ma fizyki.
  • Są grywalne czołgi, które historycznie, nigdy nie powstały.
  • Trafienie w schowek z pociskami, rzadko kończy się jego wybuchem.
  • Pękniętą gąsienicę, załoga łata nie wychodząc z pojazdu.
  • "Niewidzialna załoga" w pojazdach z otwartą kabiną.
  • Gąsienica pęka dokładnie w tych samych miejscach.
  • Można trafić tak, by zerwać obydwie gąsienice, nie uszkadzając kadłuba.
  • Załoga w kilka sekund potrafi naprawić, rozbite po trafieniu, działo/wieżę/silnik.
  • Po oberwaniu pociskiem czołgowym, członek załogi jest w pełni zdrowy już w następnej bitwie.

Rodzaje czołgów

...dla każdego coś dobrego:

Czołgi lekkie (LT)

Dzielą się na 2 rodzaje: 1 to ogniwa pośrednie prowadzące do potężniejszych maszyn, same w sobie nadają się często do grania roli zwiadowcy darmowego fraga. 2 rodzaj to tzw: małe upierdliwce, ADHD, chamstwo w państwie; niepotrzebne skreślić. Te niewybredne określenia biorą się z toksycznego połączenia cech: szybkości, silnej armaty i niewielkich rozmiarów. Trzeba mieć tupet, by atakować czymś takim czołgi ciężkie. Jednak gdy takie maleństwo zajdzie ciężkiego Tygrysa od tyłu, optymistycznym wariantem będzie dla niego ucieczka z kilkoma procentami HP.

Średnie (Medy)

Względny balans, między mobilnością, siłą ognia a opancerzeniem, oczywiście każdy typ czołgu nagina proporcję w którymś z kierunków. Jeśli masz tupet i spróbujesz okrążać nim czołg ciężki, to zapewne, dostaniesz kulę i przepustkę do lepszego świata, w końcu Med jest tylko Medem i nie ma takiego speed-a. Za to niektóre z heavy-ich będziesz mógł przebijać od frontu i patrzeć jak smażą się we własnej płonącej benzynie muahahaha!

Ciężkie (Heavy/HT-ki)

Nie tylko czołgi z amerykańską załogą pasują do tej kategorii, ale każdy który spełnia warunki:

  • Karygodna powolność i abstrakcyjnie gruby pancerz.
  • Oparty o kalendarz, system przeładowywania działa.
  • Wrodzona niechęć do czołgów lekkich 2 kategorii.
  • Absurdalne koszty utrzymania.

Niszczyciele czołgów (TD-ki)

Oczywiście nazwa "niszczyciel czołgów" jest grubo na wyrost, wygranie przez TD-ka walki 1 na 1 z czołgiem jest rzadkim przypadkiem, szczególnie, że rzadko do takich, uczciwych, walk dochodzi. Każdy TD-ek ma bonus do ukrywania się w krzakach, więc każdy z nich jest potencjalnym "kamperwagenem", do tego często niewystarczające opancerzenie, brak wieży i zakrawająca na snajperkę armata, skutecznie zniechęcają, do aktywnej walki.

Działo samobieżne (Arta)

Większość operatorów Art, jest zainteresowana tylko pierwszą połową nazwy używanego przezeń pojazdu. I nic dziwnego, skoro można dostrzelić na drugi koniec mapy, a słabo ruchliwe podwozie, jest raczej dodatkiem, niż grywalną funkcją. Nie ma toto żadnego opancerzenia, ani szans w realnej walce. Jest skazana na kampienie: czy to nie straszne?! A jednak, wielu graczom to nie przeszkadza: Arta potrafi zdjąć HT-ka 1 strzałem; haczyk tkwi w czasie celowania i przeładunku: obie czynności odbywają się w geologicznej skali czasu.