Okulary: Różnice pomiędzy wersjami
(asdfhjkl;) |
M (Przywrócono poprzednią wersję, jej autor to By Serscull. Autor wycofanej wersji to 81.219.29.143.) |
||
Linia 22: | Linia 22: | ||
* [[Gimbus (osoba)]] |
* [[Gimbus (osoba)]] |
||
{{stub|prze}} |
{{stub|prze}} |
||
[[Kategoria:Przedmioty codziennego użytku]] |
[[Kategoria:Przedmioty codziennego użytku]] |
Wersja z 11:31, 17 gru 2012
Biega, krzyczy Pan Filary
„Gdzie są moje okulary?”
- Znane przysłowie o okularach
Szablon:Tsymbol rozpoznawczy zbrodniczej szajki inteligentów oraz magiczny przedmiot, dający właścicielowi +10 do zasięgu wzroku, +14 do wyglądania na mądrzejszego, niż się jest w rzeczywistości i +7 do ochrony przed ogniem. Występują w wielu wersjach kolorystycznych, podobnie do ludzi: aryjski, murzyński, a nawet cygański[1].
Okulary, przez wiele lat uważane za atrybut kujoński i lamerski, kojarzący się z brakiem życia towarzyskiego i z takiego życia wykluczający, ostatnio zyskuje coraz większą popularność wśród kretyńskich mas gimnazjalnych i osób mających SWAG, noszących tzw. "zerówki" (nazwa pochodzi od zerowego IQ właściciela lub też bycia zerem ogólnie), podobno po to, by wyglądać inteligentniej. Chwo im to wychodzi.
Rodzaje okularów
- Okulary przeciwsłoneczne – dają -20 do widoczności, +18 do ochrony przed blaskiem. Ich szkła są zazwyczaj ciemne tak jak mózg właściciela.
- Okulary korekcyjne – ich jedynym celem jest
rozjebanie nam wzroku do resztynaprostowanie nam oczu. - Okulary dwuogniskowe – Bajer, można szpanować przed kumplami że ma się szkiełko do czytania i drugie do patrzenia w dal.
- Ciemne okulary szpanerskie – dają tylko -10 do widoczności ale +7 do lansu.Poza tym możesz spokojnie przypatrywać się blondynce na przystanku, a ona nie będzie wiedziała, że oglądasz jej wdzięki.
Ciekawostki
- Okulary można kupić w każdym tanim markecie chińskim za jedyne 5.99 zł.
- W XI wieku zamiast okularów patrzono przez wypolerowane kryształy.
Przypisy
- ↑ Bez szkieł
Zobacz też
To jest tylko zalążek artykułu o jakimś przedmiocie. Jeśli nie boisz się tego dotknąć – rozbuduj go (artykuł, nie przedmiot).