Fenek: Różnice pomiędzy wersjami
M (Anulowano wersję użytkownika 83.238.117.139) Znacznik: edytor źródłowy |
(Allahu Thumburihhtu!) Znacznik: przez API |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Fenek.jpg|thumb|200px |
[[Plik:Fenek.jpg|thumb|200px| Nie, to nie jest Photoshop]] |
||
{{t}}drapieżny ssak podobny do lisa. Charakteryzuje się uszami większymi od siebie samego. |
{{t}}drapieżny ssak podobny do lisa. Charakteryzuje się uszami większymi od siebie samego. |
||
Wersja z 02:53, 29 sty 2017
Szablon:Tdrapieżny ssak podobny do lisa. Charakteryzuje się uszami większymi od siebie samego.
Informacje ogólne
Fenki są pustelnikami i żyją na Saharze. Są to pracownicy na nocną zmianę, natomiast w ciągu dnia – lenie. Kopią norki, których ściany wzmacniają piórami, roślinami, sierścią i innymi rzeczami, które mają pod łapą. Polują na pożywienie, które stanowią chrząszcze i jaszczurki, najczęściej kierując się na jaja. Fenki są na szczycie łańcucha pokarmowego pustyni, co powoduje, że nie mają naturalnych wrogów.
Rola uszu
Rola jaką uszy pełnią u fenka nie jest do końca znana, ale jak na razie powstało parę teorii na ten temat. Poniżej jest parę z nich:
- Teoria I
- Fenki są tak na prawdę maszynami działającymi dla Stanów Zjednoczonych, posiadającymi sztuczną inteligencję, które zostały wysłane do szpiegowania w państwach arabskich. Uszy są oczywiście radarami.
- Teoria II
- W procesie ewolucji nastąpiły zmiany w budowie fenka, ponieważ początkowo uszu używał do latania. Machał nimi przez co unosił się do góry, lecz z czasem, gdy przestał już mieć naturalnych wrogów, ta zdolność przestała mu być potrzebna i stał się nielotem.
- Teoria III
- Fenek do uszu „łapie” deszczówkę i następnie przechowuje ją tam.
- Teoria IV
- Są zbędne, ale ludzie nimi się posłużają jako łuzy bilardowe, rękawicę baseballową, czy jako dołek golfowy.
- Teoria V
- Mają wielkie uszy, bo tak jak Pinokio, kłamały.
- Teoria VI
- Mają uszy, by dobrze słyszeć i chłodzić swoje ciało w gorący letni dzień, czyli codziennie.
Trudno określić, która z tych teorii jest prawdziwa. Możliwe, że każda z nich zawiera w sobie trochę prawdy, ale jedno jest pewne – jemu poszło w uszy.