Nonźródła:Wzdłuż Wiejskiej: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (→‎top: bot wprowadza drobne poprawki)
Znacznik: przez API
 
(Nie pokazano 6 wersji utworzonych przez 4 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Wzdłuż Wiejskiej''' – piosenka napisana przez [[Grzegorz Turnau|Grzegorza Turnau]] dla posłów, którzy nie zostali wybrani na kolejną kadencję parlamentu.
'''Wzdłuż Wiejskiej''' – piosenka napisana przez [[Grzegorz Turnau|Grzegorza Turnau]] dla posłów, którzy nie zostali wybrani na kolejną kadencję parlamentu.


<br>''Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,''
<br>''co dzień taksówką jadę.''
<br>''Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,''
<br>''migocą światła blade.''


''<poem>
<br>''I zawsze tylko wzdłuż''
Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,
<br>''ja się oddalam wolno,''
co dzień taksówką jadę.
<br>''lecz wiem, że będę tu,''
Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,
<br>''nazajutrz gnał taksówką.''
migocą światła blade.


I zawsze tylko wzdłuż
<br>''Z daleka widzę [[Sejm Rzeczypospolitej Polskiej|sejm]],''
ja się oddalam wolno,
<br>''Gdzie była praca moja,''
lecz wiem, że będę tu,
<br>''Z daleka widzę sejm,''
nazajutrz gnał taksówką.
<br>''gdzie już nie wrócę znów!''


Z daleka widzę [[Sejm Rzeczypospolitej Polskiej|sejm]],
<br>''Wzdłuż Wiejskiej...''
Gdzie była praca moja,
Z daleka widzę sejm,
gdzie już nie wrócę znów!


Wzdłuż Wiejskiej...
<br>''I śnią mi się te progi''
<br>''Popodwyższane znów...''
<br>''I widzę ordynację,''
<br>''której nie przejdę już!''


I śnią mi się te progi
<br>''Wzdłuż Wiejskiej...''
Popodwyższane znów...
I widzę ordynację,
której nie przejdę już!


Wzdłuż Wiejskiej...
[[Kategoria:Nonźródła:Liryka|{{PAGENAME}}]]
</poem>''

[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]]

Aktualna wersja na dzień 11:38, 16 lut 2017

Wzdłuż Wiejskiej – piosenka napisana przez Grzegorza Turnau dla posłów, którzy nie zostali wybrani na kolejną kadencję parlamentu.


Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,
co dzień taksówką jadę.
Wzdłuż Wiejskiej, jak wzdłuż snów,
migocą światła blade.

I zawsze tylko wzdłuż
ja się oddalam wolno,
lecz wiem, że będę tu,
nazajutrz gnał taksówką.

Z daleka widzę sejm,
Gdzie była praca moja,
Z daleka widzę sejm,
gdzie już nie wrócę znów!

Wzdłuż Wiejskiej...

I śnią mi się te progi
Popodwyższane znów...
I widzę ordynację,
której nie przejdę już!

Wzdłuż Wiejskiej...