NonNews:Satanizm w czystej postaci

14 listopada 2009

Najnowsze wieści donoszą, iż Britney Spears sprzedała swą duszę i ciało Szatanowi. Osz w mordę...

Jedyne prawdziwe i słuszne na tym świecie źródło informacje, zwane Internetem, zawiadamia, iż Britney podpisała cyrograf. Wnioski takie zostały wyciągnięte po serii dziwnych zdarzeń, na czele z oznajmieniem samej Briti o tym, iż posiada waginę o szerokości czterech stóp, uzbrojonej w ostre jak brzytwa zęby. Na to chyba nawet egzorcysta nie pomoże...

– skomentował krótko wieloletni przyjaciel kupca, Nerdal. A co na to środowiska antagonistyczne do wyżej wspomnianych? Encyklopedia „Okiem” o dziwo milczy, zaś bojownicy Frondy już zaczęli przeszukiwać płyty, na których odkryli backmasking z satanistycznymi przesłaniami, zaś teledyski, według nich, ewidentnie nawiązują do okultystycznego kultu babilońskiego bóstwa – Baala.

Nasza redakcja postanowiła pójść o krok dalej i zapytać samego Szatana.
–Weźcie mi głowy nie zawracajcie, ja tu muszę się za gaz pod kotła rozliczyć, Kryzysa do budy zagonić, bo się rozpanoszył, ekonomicznie ogólnie leżymy, chyba będę musiał udziały w Czyśćcu Michałowi sprzedać, a wy mnie o jakąś Britney pytacie? Ja tam o niczym nie wiem, pytajcie Lucjana, miał się zrehabilitować za Madonnę, bo jak ostatnio do niej przylazł to ona na judaizm przeszła... Później przyniósł tu taką Dodę, to do diabła posłałem i kazałem mu bez żadnego łupu sensownego nie wracać. Może o to chodzi? – odpowiedział Książę Nosferatu, po czym wrócił pracować nad syntetyczną krwią do cyrografów. Powiedział nam w zaufaniu, że dzięki temu patentowi ma zamiar załatać ostatnie dziury budżetowe.

A my tymczasem poczekamy na nowe filmiki fanów na Youtube'ie...

Źródło

• interia.pl, 14 listopada 2009.