Honda Civic: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 87.204.0.5. Autor wycofanej wersji to 94.168.135.233.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Honda Civic''' – samochód kompaktowy produkowany przez [[Honda|Hondę]] od 1973 roku. Obecnie jeździ już VIII generacja wyobraźcie sobie. Dość często spotykany na polskich drogach, równie często poddawany agrotuningowi i zajeżdżany przez młodych gniewnych. Za pieniądze rodziców. |
|||
[[Plik:Kot w pudle.jpg|thumb|Kot w Hondzie Civic serii I... a może to tylko pudło? Trudno rozróżnić.]] |
|||
===Serie I do III 1972-1987=== |
|||
W sumie nikogo nie obchodzą, zwyczajne kanciaste wozidełka. Obecnie wymarłe, spotkać takie na drodze to święto, ale i tak nie ma w nich na co patrzeć. |
|||
===Seria IV 1987-1991=== |
|||
[[Plik:Honda Civic front 20080318.jpg|thumb]] |
|||
Charakterystyczna stylistyka przywodząca na myśl żelazko, ostre linie i kształty karoserii. Te które przetrwały do dzisiejszych czasów najczęściej zeżarte przez korozję. Trochę ich się jeszcze toczy po drogach, razem z [[Honda Concerto|Hondami Concerto]]. Wspomnieć o nich warto chociażby dlatego, że to w nich zaczęto montować legendarne silniki [[VTEC]], dzięki którym te samochody nie jeździły, lecz zapierdalały. Z powodu starości i niskiej ceny na takie właśnie silniki polują młodzi ściganci; chociażby na 130 konne D16A9, a już spełnieniem marzeń jest B16A1 (150KM), albo B16A (158KM). |
|||
Oczywiście po 20 latach trochę tych japońskich koników uciekło ze stadniny, a część umarła w ewentualnie założonej [[instalacja LPG|komorze gazowej]], ale chwaląc się że masz VTEC-a dostajesz +20 rispektu wśród innych hondziarzy. |
|||
Młodzi gniewni lubują się także w niezajeżdżalnych silnikach SOHC na przykład D16Z2 i D15B2. Podobno palą tyle oleju ile benzyny tudzież ukraińskiego gazu. Ale jak wiadomo, Honda musi dymić! |
|||
===Seria V 1991-1995=== |
|||
[[Plik:Honda Civic 3-Door.JPG|thumb|left|Pospolita Hania. Trzy razy kręcony licznik, a karoseria zbudowana z czterech samochodów.]] |
|||
Najczęściej nazywana jajeczkiem. Obecnie przeżywa renesans na polskich drogach, spływając z każdego szrotowiska Europy jako ''nic nie puka, nie stuka, tylko lać i jeździć'' (zob. [[Ogłoszenie sprzedaży pojazdu]]). Popularna z powodu niskiej ceny zakupu, legend o jej niezawodności, oraz ładnej nawet dzisiaj stylistyce. |
|||
Tak niska że wysiadając z niej właściwie się wyczołgujesz, a patrząc przez boczne szyby stojąc w korku, podziwiasz drzwi innych zakorkowanych. Po odsunięciu fotela kierowcy osiąga się idealnie gangsterską pozycję zasłaniając się słupkiem środkowym przed ewentualną serią z [[uzi]]. |
|||
Najpopularniejsza w 3-drzwiowej wersji hatchback i lansotwórczej wersji coupe. Od biedy jest jeszcze sedan. Lakier w kolorze wypłowiałej czerwieni, bądź turkusowy metalik. Inne kolory o wiele rzadziej spotykane. Czasami każda część karoserii w innym odcieniu, ponieważ brana z innego modelu. Można powiedzieć że lakier kameleon – zmienia kolor w zależności, z której strony patrzysz. |
|||
Razem z [[Honda CRX|Hondą CRX]] znajduje się na niechlubnej liście dresowozów, oraz – zaraz obok Golfa – w zestawieniu najczęściej buraczonych samochodów. Typowymi przeróbkami tego modelu są: wydech o średnicy co najmniej 10 cm, aby każdy słyszał twój wysokoobrotowy silnik Hondy; tylne lampy lexus look bądź clear; przednie lampy typu angel eyes; jakiś bodykit upodabniający nasz samochód do pługa i felgi z szerokim rantem. Wszystko do dostania już teraz na twoim Allegro. |
|||
Bywa wyposażona w topowe silniki VTEC pozwalające jej, kolokwialnie mówiąc, zapierdalać równie solidnie jak generacja IV. Często silniki te są barbarzyńsko zagazowane, ale właściciel i tak wszędzie rozpowiada jak to kocha swoje autko i jak każdego bierze spod świateł. |
|||
===Seria VI 1995-2000=== |
|||
[[Plik:Honda Civic Sedan & Hatch.jpg|thumb|Dwa rodowite Japończyki, angielskiego 5-drzwiowego hatcha się wyparli.]] |
|||
Brzydsza niż V, bardziej spasiona niż V, częściowo nieprodukowana w Japonii i ogólnie gorsza niż V. Popularna na rynku wtórnym, aczkolwiek bardziej wśród osób statecznych i emerytów. Młodzi gniewni wybierają Hanię poprzedniej generacji. Wnętrze zaczęło wyglądać trochę lepiej, zniknęły wszędobylskie suwaki(tylko w popularnie zwnaych "anglikach") na konsoli środkowej (czego nie udało się wyeliminować [[Mazda|Mazdzie]] z tamtego okresu), w niektórych wersjach niestety pojawił się kredens na desce rozdzielczej, czyli pseudodrewno. |
|||
Znacznie powiększyła się gama silników przez co dzisiaj handlarze mogą wciskać kit, że kupujesz 1.4 90KM kiedy w rzeczywistości masz tam tylko 75 koników. Dla wybrednych pozostał oczywiście VTEC, który w odmianie Type-S osiąga niebotyczne 160KM z pojemności 1.6 litra. Honda poszła o krok dalej i z silnika 1.8 uzyskała 169KM. Silniki, jak można się domyślać, bardzo często wyposażone w podtlenek LPG. W Polsce, gdyby mogli, zagazowaliby nawet diesla. |
|||
Wersje nadwoziowe bez zmian, jedynie hatchbackowi dorysowali dwoje drzwi, ale ta wersja to już nie jest prawdziwy Japończyk, bo składany w Anglii. Powstało też kombi. Przy okazji na jego podstawie powstawał Rover 400. Z jednej strony kupując Rovera, masz prawie Hondę, ale jednak kupując taką Hondę, w rzeczywistości dostajesz Rovera. |
|||
[[Plik:Honda Civic Sport Facelift.JPG|thumb|W sumie kłamliwe zdjęcie, 97% tych samochodów nie wygląda tak fajnie]] |
|||
===Seria VII 2001-2005=== |
|||
I tutaj skończyła się Honda Civic. Samochód urósł we wszystkie strony, przestał być płaściutki i z gangsterską pozycją za kierownicą. Stał się po prostu bardziej europejski. Materiał na siedzeniach był cienki jak papier, a niezawodność Hondy poszła wpizdu, nie mowiąc już o trzeszczeniu wszystkiego co możliwe. Ogólnie się nie postarano z tym modelem, może coś w tym jest skoro był składany poza Japonią. Tam ludzie mają życie poza pracą i nie popełniają rytualnego samobójstwa jeżeli jeden element deski rozdzielczej poluzuje się po przejechaniu 50 tys. kilometrów. |
|||
To mniej tyczy się Type-R, który pomykał żwawo dzięki 200 koniom mechanicznym, uzyskiwanym przy tak wysokich obrotach, że silnik zaczynał wytwarzać własne pole grawitacyjne. Ale za to wszyscy kochają silniki Hondy. |
|||
===Seria VIII 2006-...=== |
|||
Przybył z kosmosu żeby opanować nasz świat i zniewolić rasę ludzką. Nikt nie ma pojęcia co strzeliło do głowy japońskim projektantom, ale nowy Civic diametralnie różni się od poprzednich... i właściwie od czegokolwiek. |
Przybył z kosmosu żeby opanować nasz świat i zniewolić rasę ludzką. Nikt nie ma pojęcia co strzeliło do głowy japońskim projektantom, ale nowy Civic diametralnie różni się od poprzednich... i właściwie od czegokolwiek. |
||
[[Plik:Civic-UFO.jpg|thumb|300px|UFO w trakcie porywania – wizja artysty]] |
|||
⚫ | Przylgnęłą do niego nazwa UFO. Ten samochód jest po prostu dziwny, nawet rury wydechowe ma trójkątne, odpala się go przyciskiem, z przodu zamiast dwóch lamp ma wielki pasek wyglądający jak gigantyczny reflektor, tablica rozdzielcza została wyciągnięta ze statku Enterprise, a tylny spoiler jest idealnie po środku tylnej szyby niebotycznie ograniczając widoczność. Tuningowcy nawet się go nie tykają bo nie wiedzą co zmienić w jego wyglądzie, a starsze osoby nawet nie domyślają się, że to w ogóle jest samochód. |
||
Type-R w porównaniu z poprzednią wersją jest cięższy, a że panuje opinia, że nowy samochód powinien być lepszy od poprzedniego, to żeby był szybszy, powinien mieć większą moc. Dlatego inżynierowie Hondy zwiększyli moc silnika o... 1 KM. Słownie: ''jeden'' koń mechaniczny. Nie mówiąc już o tym, że wielowahaczowe tylne zawieszenie występujące i sprawdzające się w poprzednim modelu, zastąpiono zwykłą belką skrętną. Inżynierowie Hondy zapewniają, że samochód jest równie szybki jak generacja VII. Nie jest tak. |
|||
[[Kategoria:Samochody]] |
|||
⚫ |
Wersja z 23:22, 26 lut 2010
Honda Civic – samochód kompaktowy produkowany przez Hondę od 1973 roku. Obecnie jeździ już VIII generacja wyobraźcie sobie. Dość często spotykany na polskich drogach, równie często poddawany agrotuningowi i zajeżdżany przez młodych gniewnych. Za pieniądze rodziców.
Serie I do III 1972-1987
W sumie nikogo nie obchodzą, zwyczajne kanciaste wozidełka. Obecnie wymarłe, spotkać takie na drodze to święto, ale i tak nie ma w nich na co patrzeć.
Seria IV 1987-1991
Charakterystyczna stylistyka przywodząca na myśl żelazko, ostre linie i kształty karoserii. Te które przetrwały do dzisiejszych czasów najczęściej zeżarte przez korozję. Trochę ich się jeszcze toczy po drogach, razem z Hondami Concerto. Wspomnieć o nich warto chociażby dlatego, że to w nich zaczęto montować legendarne silniki VTEC, dzięki którym te samochody nie jeździły, lecz zapierdalały. Z powodu starości i niskiej ceny na takie właśnie silniki polują młodzi ściganci; chociażby na 130 konne D16A9, a już spełnieniem marzeń jest B16A1 (150KM), albo B16A (158KM).
Oczywiście po 20 latach trochę tych japońskich koników uciekło ze stadniny, a część umarła w ewentualnie założonej komorze gazowej, ale chwaląc się że masz VTEC-a dostajesz +20 rispektu wśród innych hondziarzy.
Młodzi gniewni lubują się także w niezajeżdżalnych silnikach SOHC na przykład D16Z2 i D15B2. Podobno palą tyle oleju ile benzyny tudzież ukraińskiego gazu. Ale jak wiadomo, Honda musi dymić!
Seria V 1991-1995
Najczęściej nazywana jajeczkiem. Obecnie przeżywa renesans na polskich drogach, spływając z każdego szrotowiska Europy jako nic nie puka, nie stuka, tylko lać i jeździć (zob. Ogłoszenie sprzedaży pojazdu). Popularna z powodu niskiej ceny zakupu, legend o jej niezawodności, oraz ładnej nawet dzisiaj stylistyce.
Tak niska że wysiadając z niej właściwie się wyczołgujesz, a patrząc przez boczne szyby stojąc w korku, podziwiasz drzwi innych zakorkowanych. Po odsunięciu fotela kierowcy osiąga się idealnie gangsterską pozycję zasłaniając się słupkiem środkowym przed ewentualną serią z uzi.
Najpopularniejsza w 3-drzwiowej wersji hatchback i lansotwórczej wersji coupe. Od biedy jest jeszcze sedan. Lakier w kolorze wypłowiałej czerwieni, bądź turkusowy metalik. Inne kolory o wiele rzadziej spotykane. Czasami każda część karoserii w innym odcieniu, ponieważ brana z innego modelu. Można powiedzieć że lakier kameleon – zmienia kolor w zależności, z której strony patrzysz.
Razem z Hondą CRX znajduje się na niechlubnej liście dresowozów, oraz – zaraz obok Golfa – w zestawieniu najczęściej buraczonych samochodów. Typowymi przeróbkami tego modelu są: wydech o średnicy co najmniej 10 cm, aby każdy słyszał twój wysokoobrotowy silnik Hondy; tylne lampy lexus look bądź clear; przednie lampy typu angel eyes; jakiś bodykit upodabniający nasz samochód do pługa i felgi z szerokim rantem. Wszystko do dostania już teraz na twoim Allegro.
Bywa wyposażona w topowe silniki VTEC pozwalające jej, kolokwialnie mówiąc, zapierdalać równie solidnie jak generacja IV. Często silniki te są barbarzyńsko zagazowane, ale właściciel i tak wszędzie rozpowiada jak to kocha swoje autko i jak każdego bierze spod świateł.
Seria VI 1995-2000
Brzydsza niż V, bardziej spasiona niż V, częściowo nieprodukowana w Japonii i ogólnie gorsza niż V. Popularna na rynku wtórnym, aczkolwiek bardziej wśród osób statecznych i emerytów. Młodzi gniewni wybierają Hanię poprzedniej generacji. Wnętrze zaczęło wyglądać trochę lepiej, zniknęły wszędobylskie suwaki(tylko w popularnie zwnaych "anglikach") na konsoli środkowej (czego nie udało się wyeliminować Mazdzie z tamtego okresu), w niektórych wersjach niestety pojawił się kredens na desce rozdzielczej, czyli pseudodrewno.
Znacznie powiększyła się gama silników przez co dzisiaj handlarze mogą wciskać kit, że kupujesz 1.4 90KM kiedy w rzeczywistości masz tam tylko 75 koników. Dla wybrednych pozostał oczywiście VTEC, który w odmianie Type-S osiąga niebotyczne 160KM z pojemności 1.6 litra. Honda poszła o krok dalej i z silnika 1.8 uzyskała 169KM. Silniki, jak można się domyślać, bardzo często wyposażone w podtlenek LPG. W Polsce, gdyby mogli, zagazowaliby nawet diesla.
Wersje nadwoziowe bez zmian, jedynie hatchbackowi dorysowali dwoje drzwi, ale ta wersja to już nie jest prawdziwy Japończyk, bo składany w Anglii. Powstało też kombi. Przy okazji na jego podstawie powstawał Rover 400. Z jednej strony kupując Rovera, masz prawie Hondę, ale jednak kupując taką Hondę, w rzeczywistości dostajesz Rovera.
Seria VII 2001-2005
I tutaj skończyła się Honda Civic. Samochód urósł we wszystkie strony, przestał być płaściutki i z gangsterską pozycją za kierownicą. Stał się po prostu bardziej europejski. Materiał na siedzeniach był cienki jak papier, a niezawodność Hondy poszła wpizdu, nie mowiąc już o trzeszczeniu wszystkiego co możliwe. Ogólnie się nie postarano z tym modelem, może coś w tym jest skoro był składany poza Japonią. Tam ludzie mają życie poza pracą i nie popełniają rytualnego samobójstwa jeżeli jeden element deski rozdzielczej poluzuje się po przejechaniu 50 tys. kilometrów.
To mniej tyczy się Type-R, który pomykał żwawo dzięki 200 koniom mechanicznym, uzyskiwanym przy tak wysokich obrotach, że silnik zaczynał wytwarzać własne pole grawitacyjne. Ale za to wszyscy kochają silniki Hondy.
Seria VIII 2006-...
Przybył z kosmosu żeby opanować nasz świat i zniewolić rasę ludzką. Nikt nie ma pojęcia co strzeliło do głowy japońskim projektantom, ale nowy Civic diametralnie różni się od poprzednich... i właściwie od czegokolwiek.
Przylgnęłą do niego nazwa UFO. Ten samochód jest po prostu dziwny, nawet rury wydechowe ma trójkątne, odpala się go przyciskiem, z przodu zamiast dwóch lamp ma wielki pasek wyglądający jak gigantyczny reflektor, tablica rozdzielcza została wyciągnięta ze statku Enterprise, a tylny spoiler jest idealnie po środku tylnej szyby niebotycznie ograniczając widoczność. Tuningowcy nawet się go nie tykają bo nie wiedzą co zmienić w jego wyglądzie, a starsze osoby nawet nie domyślają się, że to w ogóle jest samochód.
Type-R w porównaniu z poprzednią wersją jest cięższy, a że panuje opinia, że nowy samochód powinien być lepszy od poprzedniego, to żeby był szybszy, powinien mieć większą moc. Dlatego inżynierowie Hondy zwiększyli moc silnika o... 1 KM. Słownie: jeden koń mechaniczny. Nie mówiąc już o tym, że wielowahaczowe tylne zawieszenie występujące i sprawdzające się w poprzednim modelu, zastąpiono zwykłą belką skrętną. Inżynierowie Hondy zapewniają, że samochód jest równie szybki jak generacja VII. Nie jest tak.