Parkour: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Misiek95. Autor wycofanej wersji to 83.9.202.55.) |
(dodalem historie powstania) |
||
Linia 2: | Linia 2: | ||
'''Le parkour''', '''parkour''' ([[język francuski|fr.]] '''Le Parkour''' lub '''l'art du déplacement''', [[język angielski|ang.]] '''free running''', '''street climbing''') – [[sport ekstremalny]] wywodzący się z [[Francja|Francji]]. Zapoczątkował go Francuz [[David Belle]]. Uprawiania przez tzw. [[Traucer|traucerów]]. |
'''Le parkour''', '''parkour''' ([[język francuski|fr.]] '''Le Parkour''' lub '''l'art du déplacement''', [[język angielski|ang.]] '''free running''', '''street climbing''') – [[sport ekstremalny]] wywodzący się z [[Francja|Francji]]. Zapoczątkował go Francuz [[David Belle]]. Uprawiania przez tzw. [[Traucer|traucerów]]. |
||
== Historia == |
|||
Po II Wojnie Światowej francuzi stwierdzili, że ich dotychczasowa doktryna wojenna polegająca na poddawaniu się i kolaborowaniu jest nieskuteczna. Wymyślili więc technikę "szybkiego spierdalania" czyli własnie Le Parkour (w celach propagandowych tłumaczona jako technika "swobodnego przemieszczania się"). Skuteczna była tylko jednak w mieście i nie sprawdzała się na otwartych terenach, także francuzi pozostali przy kolaboracji i poddawaniu się. Natomiast sama technika znalazła uznanie u leszczy, którzy nie potrafią zaimponowac płci przeciwnej i kumplom niczym innym. |
|||
== Osoftymchosi? == |
== Osoftymchosi? == |
Wersja z 17:10, 3 cze 2010
Provided ID could not be validated.
Le parkour, parkour (fr. Le Parkour lub l'art du déplacement, ang. free running, street climbing) – sport ekstremalny wywodzący się z Francji. Zapoczątkował go Francuz David Belle. Uprawiania przez tzw. traucerów.
Historia
Po II Wojnie Światowej francuzi stwierdzili, że ich dotychczasowa doktryna wojenna polegająca na poddawaniu się i kolaborowaniu jest nieskuteczna. Wymyślili więc technikę "szybkiego spierdalania" czyli własnie Le Parkour (w celach propagandowych tłumaczona jako technika "swobodnego przemieszczania się"). Skuteczna była tylko jednak w mieście i nie sprawdzała się na otwartych terenach, także francuzi pozostali przy kolaboracji i poddawaniu się. Natomiast sama technika znalazła uznanie u leszczy, którzy nie potrafią zaimponowac płci przeciwnej i kumplom niczym innym.
Osoftymchosi?
Parkour polega głównie na bieganiu i skakaniu przez miasto. Jedni mówią, że parkour jest to swobodny bieg przez miasto, inni, że parkour to sztuka możliwie szybkiego przemieszczania się z punktu A do punktu B. Wynika z niego, że musimy się bardzo dynamicznie i szybko poruszać, a biegnąc swobodnie możemy mieć problem z dostaniem się w najkrótszym czasie do punktu B. Prawdę mówiąc cały ambaras polega na bieganiu, skakaniu, tudzież łapaniu się i podciąganiu etc.
Co ciekawe, niewielu stosuje się do tej zasady, ponieważ uczy się kilku vaultów, po czym kręci z nich filmik i zdobywa uznanie w społeczności.
Społeczność
Parkour zrzesza społeczność gimnazjalistów i uczniów podstawówek, którym się w szkole przykrzy i wyskakują z tego powodu przez okna w czasie lekcji, lub chcą przyszpanować przed koleżankami. Główną przyczyną zakończenia treningów jest wstąpienie nowej mody w szkole lub złamanie kończyny przez jednego z traceurów, choć często jeszcze bardziej zaostrza to jego kolegów do uprawiania parkouru. No bo kto by nie chciał żeby jakaś fajna dziewczyna podpisała mu się na gipsie i wzdychała "jakiż on dzielny skoczył przez okno".
Filozofia
David Belle stworzył własną filozofię, która głosi, że każdy, kto uprawia parkour, powinien robić to wyłącznie dla siebie, a nie dla kasy bądź dziewczyn, chociaż sam bierze udział w reklamach na lewo i prawo. Wszyscy Traceurzy starają się do tego stosować. Na forach internetowych solidarnie zjeżdżają każdego, kto choćby wspomni coś o zysku finansowym bądź rozgłosie medialnym związanym z uprawieniem sportu.
Ważne jest żeby nie mylić parkour'u z akrobatyką. Wg. pana Belle akrobatyka jest to tylko pedalski dodatek do, jakże zajebistego sportu jakim jest, parkour.
Parkour a społeczeństwo
Ogólnie ludzie kochają parkour i tych, którzy go uprawiają. Nic tak nie ucieszy 75-letniego dziadka, jak widok grupki gimnazjalistów skaczących po jego świeżo pomalowanym garażu. Niektórzy nawet wrzeszczą z radości i podniecenia na widok grupki młodzieży fikającej po nowiutkich ławkach na osiedlu.