Głubczyce: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
Linia 1: Linia 1:
I dobrze, że nie (albo,tak) została usunięta strona ,,Głubczyce'', bo co by miał do roboty nACZELNY rEDAKTOR (albo jego sponsor) dIARIUSZA GŁUBCZYCKIEGO. On widzi wszystko w czarnych barwach, a jeszcze jak chodzi nie smutny (po degustacji siwuchy) i wszyscy wtedy są cyganie, albo i nie, bo jemu wszystko jedno, jak odwiedza(albo i nie) grupy AA to spotyka tam same takie jak on dziwolągi. DziwolągAA-co mi tam, podpisze się (albo i nie, bo Ja..cuś...chyba Pietr...zak..wasiłem)
'''Głubczyce''' – miasto w [[województwo opolskie|woj. opolskim]], w [[powiat głubczycki|powiecie głubczycki]]m, siedziba [[gmina Głubczyce|gminy Głubczyce]], niedaleko naszych odwiecznych wrogów – [[Czesi|Czechów]].

==Historia==
W [[1564]] roku jakiś książę zrobił z tamtejszych mieszkańców frajerów i naobiecywał im [[złote góry]]. W rzeczywistości dostali tylko [[prawa miejskie]] i nic więcej. Książę miał kasę i śmiał się w twarz tutejszym. W czasie [[II wojna światowa|drugiej wojny światowej]] więcej było Niemców, niż Polaków, Żydów i Cyganów razem wziętych. Na szczęście w 1945 Niemcy zostali przepędzeni, a każdy mógł wrócić do swojego wcześniej skradzionego domu, jeżeli w ogóle jeszcze stał.

==Dziś==
Dziś Głubczyce to bardzo ładne miasto, którego obejście w koło zajmie 15, góra 20 minut. Mieszkańcy są wiecznie uśmiechnięci, a smutni są tylko ci, co nie mają we krwi alkoholu. Młodzież może uczęszczać na wiele fajnych spotkań, jak na przykład spotkania [[Anonimowi Alkoholicy|AA]]. Jest tam więcej cyganów i im podobnych dziwactw niż normalnych mieszkańców. Ogólnie jest fajnie, gdyby nie ta [[policja]], udająca Strażników Teksasu.

[[Kategoria:Miasta w województwie opolskim]]
[[Kategoria:Gmina Głubczyce]]

Wersja z 11:29, 12 sie 2010

I dobrze, że nie (albo,tak) została usunięta strona ,,Głubczyce, bo co by miał do roboty nACZELNY rEDAKTOR (albo jego sponsor) dIARIUSZA GŁUBCZYCKIEGO. On widzi wszystko w czarnych barwach, a jeszcze jak chodzi nie smutny (po degustacji siwuchy) i wszyscy wtedy są cyganie, albo i nie, bo jemu wszystko jedno, jak odwiedza(albo i nie) grupy AA to spotyka tam same takie jak on dziwolągi. DziwolągAA-co mi tam, podpisze się (albo i nie, bo Ja..cuś...chyba Pietr...zak..wasiłem)