Zazdrość: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (...a po tytule stawiamy półpauzę, nie dywiz :p)
M (redakcyjne)
 
(Nie pokazano 1 wersji utworzonej przez jednego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
[[File:Angelo Bronzino 003.jpg|thumb|200px|Osobnik zdrowy ([[moralność|moralnie]]).]]
[[File:Angelo Bronzino 003.jpg|thumb|200px|Osobnik zdrowy ([[moralność|moralnie]]).]]
'''Zazdrość''', także: ''zawiść'' – zdrowa [[cecha]], cechująca osobniki [[zdrowie|zdrowe]] ([[moralność|moralnie]]).
'''Zazdrość''' (także ''zawiść'') – zdrowa [[cecha]], cechująca osobniki [[zdrowie|zdrowe]] ([[moralność|moralnie]]).


Zawiść prowadzi [[ludzkość]] jasną i prostą drogą [[postęp]]u ku świetlanym celom<ref>Postawa typu: ''Co kurna, ja tego nie mam, co ma Kowalski? Nie mam ale będę miał... Na pohybel jemu i tej starej Kurasiowej z czwartego piętra, co się z nas cały czas podśmiewa...''.</ref>. Bez zawiści nie byłoby [[nienawiść|nienawiści]]. A to (jak wynika z wieloletnich badań praktycznych) mogłoby by być już naprawdę niezwykle groźne i wielce szkodliwe [[społeczeństwo|społecznie]].
Zawiść prowadzi [[ludzkość]] jasną i prostą drogą [[postęp]]u ku świetlanym celom<ref>Postawa typu: ''Co kurna, ja tego nie mam, co ma Kowalski? Nie mam ale będę miał... Na pohybel jemu i tej starej Kurasiowej z czwartego piętra, co się z nas cały czas podśmiewa...''.</ref>. Bez zawiści nie byłoby [[nienawiść|nienawiści]]. A to (jak wynika z wieloletnich badań praktycznych) mogłoby by być już naprawdę niezwykle groźne i wielce szkodliwe [[społeczeństwo|społecznie]].


==Zazdrość w świetle badań naukowych==
==Zazdrość w świetle badań naukowych==
[[File:Jealousy and Flirtation.jpg|thumb|320px|left|Szczęśliwy [[trójkąt|trójkącik]].]]
[[File:Jealousy and Flirtation.jpg|thumb|320px|left|Szczęśliwy [[trójkąt|trójkącik]]]]
Osobnicy cechujący się małym poziomem zazdrości są miałcy, mdli i tacy nijacy; w ogóle niezdolni do walki o swój byt i szczęście swoich najbliższych. Dr. Wincenty Byczek w swoim wiekopomnym dziele ''"Seks a zazdrość"'' dodaje, że ludzie zazdrośni tworzą [[solidarność|związki]], być może mniej udane niż związki tych osób co są tej cechy pozbawieni, lecz niezwykle barwne, widoczne i interesujące w odbiorze, zwłaszcza z punktu widzenia ich [[sąsiad]]ów. Tworzy to dobry [[klimat]] do obopólnych rozmów, licznych dyskusji i wymiany opinii, bo jak wiadomo z autopsji, sąsiad, który nie wtrąci swoich "trzech groszy" w kwestii pożycia małżeńskiego znanej mu rodziny źle się czuje i może to potem ciężko [[choroba|odchorować]].
Osobnicy cechujący się małym poziomem zazdrości są miałcy, mdli i tacy nijacy; w ogóle niezdolni do walki o swój byt i szczęście swoich najbliższych. Dr. Wincenty Byczek w swoim wiekopomnym dziele „Seks a zazdrość” dodaje, że ludzie zazdrośni tworzą [[solidarność|związki]], być może mniej udane niż związki tych osób, co są tej cechy pozbawieni, lecz niezwykle barwne, widoczne i interesujące w odbiorze, zwłaszcza z punktu widzenia ich [[sąsiad]]ów. Tworzy to dobry klimat do obopólnych rozmów, licznych dyskusji i wymiany opinii, bo jak wiadomo z autopsji, sąsiad, który nie wtrąci swoich przysłowiowych „trzech groszy” w kwestii pożycia małżeńskiego znanej mu rodziny, źle się czuje i może to potem ciężko [[choroba|odchorować]].


Rozpatrując problem szerzej można stwierdzić, że zazdrość wpływa pozytywnie w kwestii nawiązywania bliskich znajomości i szczerych, spontanicznych kontaktów międzysąsiedzkich (i ogólnoludzkich). Wprawdzie czasami są one zbyt bliskie i zbyt bezpośrednie (czasami może dochodzić wręcz do tzw. [[rękoczyn]]ów) ale to już są drobne szczegóły, które nie mogą deprecjonować ogólnych pozytywnych i głęboko [[humanizm|humanistycznych]] wartości płynących ze zdrowej, szczerej zazdrości.
Rozpatrując problem szerzej można stwierdzić, że zazdrość wpływa pozytywnie w kwestii nawiązywania bliskich znajomości i szczerych, spontanicznych kontaktów międzysąsiedzkich (i ogólnoludzkich). Wprawdzie czasami są one zbyt bliskie i zbyt bezpośrednie (czasami może dochodzić wręcz do tzw. [[rękoczyn]]ów) ale to już są drobne szczegóły, które nie mogą deprecjonować ogólnych pozytywnych i głęboko [[humanizm|humanistycznych]] wartości płynących ze zdrowej, szczerej zazdrości.

Aktualna wersja na dzień 10:46, 17 sie 2012

Osobnik zdrowy (moralnie).

Zazdrość (także zawiść) – zdrowa cecha, cechująca osobniki zdrowe (moralnie).

Zawiść prowadzi ludzkość jasną i prostą drogą postępu ku świetlanym celom[1]. Bez zawiści nie byłoby nienawiści. A to (jak wynika z wieloletnich badań praktycznych) mogłoby by być już naprawdę niezwykle groźne i wielce szkodliwe społecznie.

Zazdrość w świetle badań naukowych[edytuj • edytuj kod]

Szczęśliwy trójkącik

Osobnicy cechujący się małym poziomem zazdrości są miałcy, mdli i tacy nijacy; w ogóle niezdolni do walki o swój byt i szczęście swoich najbliższych. Dr. Wincenty Byczek w swoim wiekopomnym dziele „Seks a zazdrość” dodaje, że ludzie zazdrośni tworzą związki, być może mniej udane niż związki tych osób, co są tej cechy pozbawieni, lecz niezwykle barwne, widoczne i interesujące w odbiorze, zwłaszcza z punktu widzenia ich sąsiadów. Tworzy to dobry klimat do obopólnych rozmów, licznych dyskusji i wymiany opinii, bo jak wiadomo z autopsji, sąsiad, który nie wtrąci swoich przysłowiowych „trzech groszy” w kwestii pożycia małżeńskiego znanej mu rodziny, źle się czuje i może to potem ciężko odchorować.

Rozpatrując problem szerzej można stwierdzić, że zazdrość wpływa pozytywnie w kwestii nawiązywania bliskich znajomości i szczerych, spontanicznych kontaktów międzysąsiedzkich (i ogólnoludzkich). Wprawdzie czasami są one zbyt bliskie i zbyt bezpośrednie (czasami może dochodzić wręcz do tzw. rękoczynów) ale to już są drobne szczegóły, które nie mogą deprecjonować ogólnych pozytywnych i głęboko humanistycznych wartości płynących ze zdrowej, szczerej zazdrości.

Przypisy

  1. Postawa typu: Co kurna, ja tego nie mam, co ma Kowalski? Nie mam ale będę miał... Na pohybel jemu i tej starej Kurasiowej z czwartego piętra, co się z nas cały czas podśmiewa....