Dyskusja:Harcerz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
(Nie pokazano 12 wersji utworzonych przez 11 użytkowników)
Linia 9: Linia 9:


''-Zielony''
''-Zielony''


"Oj, kochani! Nie widzę powodu do tej obrazy majestatu. :) I proszę, nie zaczynajcie z tym skakaniem sobie do gardeł, ZHP czy ZHR, co za różnica? '''WSZYSCY JESTEŚMY HARCERZAMI!''' Ja osobiście potrafię się z tego śmiać, bo przecież wystarczy, że MY wiemy jaka jest prawda! Jeśli ktoś wchodzi na Nonsensopedię, oczekując prawdziwych informacji z wiarygodnego źródła, to tylko współczuć. Jeśli to Was bulwersuje, to ja wolę nie wiedzieć, jak radzicie sobie z wszechobecnym brakiem szacunku dla tej organizacji.... Z harcerskim pozdrowieniem '''CZUWAJ!'''"
'''- ''dh. Cyku''''' '''18:22, 19 kwietnia 2014'''




Widzę, że nasz kochany ZHP powinien jeszcze uczyć poczucia humoru:D ja tam jestem harcerzem i się uśmiałem;]
Widzę, że nasz kochany ZHP powinien jeszcze uczyć poczucia humoru:D ja tam jestem harcerzem i się uśmiałem;]
Linia 35: Linia 41:


To jest skandal tak obrażać ludzi niech się wstydzi ten kto to napisał. Ciekawe jak by się on czuł gdyby ktoś tak o nim pisał !! SKANDAL !!
To jest skandal tak obrażać ludzi niech się wstydzi ten kto to napisał. Ciekawe jak by się on czuł gdyby ktoś tak o nim pisał !! SKANDAL !!
: Proszę poczytać : [[N:NO]] i [[Nonsensopedia:Zrzeczenie się odpowiedzialności]] {{Parry1993}} 11:38, lis 1, 2009 (UTC)

Żałosne. Jestem harcerką i nie miałabym nic przeciwko humorystycznej notatce, ale poza paroma dość zabawnymi zdaniami ten tekst jest denny. Widać, że pisał to ktoś, kto chyba nigdy nie widział harcerza...

Widział, nie widział. Lepsze teksty na Nonsensopedii widziałem - teoretycznie teksty tu powinny być humorystyczne, ale ten w zasadzie nie jest nawet zabawny - jest żałosny. Nawet już pominę fakt, że jest to zwykłe obrażanie, ale w tym artykule nie ma nic zabawnego, do tego napisany został w porażająco kiepskim stylu.

== A ja ==

Jestem harcerką od i mi się to bardzo podoba. Poza tym chciałam zauważyć że i tak większość harcerzy słucha właśnie punku metalu i rocka bądź reggae ;P Poza tym zgadzam się z prawie wszystkim z "po czym poznać harcerza"
Oprócz:
Próbuje przeprowadzić przez jezdnię każdą napotkaną staruszkę, nawet wbrew jej woli.
Jego marzeniem jest odznaka tropiciela dzikiej zwierzyny.
Maluje telefon lakierem do paznokci żeby podkreślić swój brak przywiązania do rzeczy materialnych.
Reszta to prawda 8 D

problem nie polega na tym czy się coś komu podoba czy nie . nagłówek mówi sam za siebie .na każdą rzecz można patrzeć z różnej perspektywy .aczkolwiek pozostaje sprawa poziomu i dobrego smaku .jest wiele dowcipnych , przewrotnych , itp. opracowań i czyta się je z przyjemnością . niestety ten artykuł źle świadczy o autorze jak i redakcji dopuszczającej tego typu ewenementy. poziom intelektualny autora , jego pojęcie o kulturze , osobistej i tej ogólnej są żenujące . komuś pomyliło się prostactwo i prymitywizm z dowcipem i humorem .
autora pomijam , napisał - jego ból , artykuł świadczy o nim ! pretensje mam do redakcji , iż publikując głupoty dezawuuje samą ideę nonsensopedii - jakże potrzebną w co raz bardziej porąbanym świecie , który nas otacza . czy skórka warta wyprawki ?
pozdrawiam
piotr szymaniak

:Miło, że się wypowiedziałeś, wskaż jednak fragmenty świadczące o żenadzie i prostactwie. Artykuł przechodził na pewno przez oczy adminów i jednak pozostał w takiej postaci, w jakiej go zastałeś. I nie chcę mi się wyzłośliwiać, ale człowiek, który zaczyna zdania małą literą i nie stosuje się do ogólnych zasad czytelności znaków interpunkcyjnych, nie może pisać, że redakcja nie jest na jego (w domyśle) poziomie, bo z redakcją tekstu spotkał najpewniej się tylko w teorii. Pozdrawiam {{emdegger}} 09:27, sty 11, 2012 (UTC)
hmm..
Miło mi , że odpowiedziałeś . Aczkolwiek problem polega na zupełnym niezrozumieniu meritum mojej wypowiedzi . Jeżeli w zamieszczonym artykule nie widzisz prostactwa umysłowego , pozostają mi tylko wyrazy współczucia . Czepianie się drobiazgów i na ich podstawie wyciąganie fałszywych wniosków - dezawuujących oponenta , nic nie wnosi a nieszczególnie świadczy o piszącym . Twoje domysły pozostawiam Tobie i nie biorę za nie odpowiedzialności , za kompleksy nie odpowiadam - zatem nie sugeruj iż kosztem Redakcji próbuje się wywyższyć ! Jeśli zrozumiesz różnicę między krytyką a złośliwością to pojęcie niuansów między dowcipem a prostactwem czy humorem a prymitywizmem , przyjdzie samo . Popierając ideę nonsensopedii , nieśmiało sugeruje , aby artykuły w niej zamieszczane nie tylko " przechodziły przez oczy adminów " ale również były czytane i rozumiane !!!
pozdrawiam
Piotr Szymaniak
p.s.
spróbuj jeszcze raz przeczytać mój pierwotny tekst bez " wyzłośliwiania "
p.p.s.
pozostając pod wrażeniem Twoich PRAKTYCZNYCH umiejętności " redagowania tekstu " proponuję abyś w ciemno nie zarzucał innym braku tej umiejętności a tym bardziej nie uzurpował sobie prawa do tego czy ktoś może pisać czy nie !

== Harcerze ==

Mi się to również nie podoba moim zdaniem jest to obrażanie harcerzy

-------------------------------------------------
Nigdy nie byłam w organizacji harcerskiej, jednak jako żona byłego harcerza jestem wkurzona tego rodzaju "pisaniem". Można śmiać się ze wszystkiego, ale z jakimś wyczuciem. Harcerstwo to organizacja bardzo potrzebna, szkoła charakterów, ciekawa forma spędzania czasu wolnego. Uczy konkretnych umiejętności, nawet wydające się głupimi zdolności: np. milczenia (cały dzień w lesie jak to pisał autor artykułu) przydaje się potem w życiu, gdy ceni się wagę słowa, a nie paple głupot jak niektórzy, a także uczy cierpliwości.

Harcerstwo odegrało znaczną rolę w życiu mojego męża, jak i jego kolegów. Pochodzą z małej miejscowości, w której nic ciekawego się nie działo.Dodatkowo, mając ojca alkoholika, młody chłopiec zostawiony sam sobie włóczył się po blokach bez perspektyw; jak przyznał "źle by skończył" gdyby nie dobre wzorce przekazane mu w drużynie harcerskiej do której trafił. Poza tym przyjaźnie,które przetrwały lata i koledzy na których można liczyć, potrafiący, jak rzadko w obecnych czasach, dotrzymywać słowa, pomóc praktycznymi zdolnościami itd. (wiele osób nie potrafi być zaradnymi tak jak harcerze, bez prądu i udogodnień nie przetrwali by dnia). Mąż do dzisiaj wykorzystuje w swojej pracy zdobyte umiejętności, będąc wzorowym pracownikiem, słownym, konkretnym, samodzielnym. Uczy syna, że może ciekawie spędzać czas na łonie natury, a nie tylko przed monitorem komputera czy komórki, uczy go myślenia, zaradności, spędza z nim czas,czerpiąc z wzorów harcerskich, gdyż rodzice mu ich nie przekazali, a nie zadowala się kupieniem dziecku kolejnych sprzętów i cudów techniki czy "spacerkami" po centrach handlowych, a wcale nie ma dużo czasu.

Poza tym proszę poczytać historię,jak doniosłą rolę odegrali harcerze w obronie kraju(m.in. czynny udział w powstaniach, poczta itd.), przykre jest to, że widziani są jako dziwolągi, "kretyni ubrani ja dzieci". Samo słowo "kretyn" - proszę tego typu określeń tak łatwo nie używać, jeśli chce być Pan odbierany jako osoba, którą również się szanuje. Oczywiście do harcerstwa można podejść różnie, ale ono samo w sobie jest ciekawą ideą, mówię o tych "prawdziwych", którzy angażowali się i żyli przekazaną wiedzą czy zdolnościami,abstrahując od jej politycznych wtrętów czy religijnych.

Napisałam to wszystko, gdyż nie chciałabym, aby harcerze byli postrzegani w sposób przedstawiony przez autora artykułu. Śmiejmy się w sposób mądry, nie obrażając innych.

Agnieszka
________________________________________________________________________________________

:Czy ktokolwiek normalny wyrabia sobie pogląd na podstawie artykułu na stronie, na której artykuły mają z założenia wydźwięk humorystyczny? Zdecydowanie nie. Co się zaś tyczy harcerstwa, tak, uczy zaradności i obowiązkowości. Na pewno jednak nie uczy dystansu do siebie i umiejętności autorefleksji. A szkoda... Pozdrawiam, {{Józef Piłsudski}} 16:54, wrz 9, 2014 (UTC)

Aktualna wersja na dzień 16:29, 4 gru 2014

Nie podoba mi się to;/ to jest obrażanie... Sam jestem harcerzem, a słucham Kaczmarskiego i Elektrycznych giatrr;) nie mam glanów...

Pewnie są i hacerze, którzy słuchają rzeczy dalece bardziej egzotycznych, ale tutaj raczej sumujemy. Szoferka 03:37, 26 maj 2007 (UTC)


Jasne... najlepiej być pogrążonym w marazmie i nihilizmie ignorantem, oraz obrażać tych, którzy starają sie cokolwiek zrobić. Będąc harcerzem, co więcej NIE "UBRANYM JAK DZIECKO", mogę z czystym sumieniem zaświadczyć, ze moi harcerze w gimnazjalnym wieku, lepiej sobie radzą w życiu i w lesie z finką niż autor w domu. Nie mądrze obrażać ogół znając wierzchołek góry lodowej, bo nie wątpię w to, że są "harcerze, którzy nie chcieli by być złapani", ale tacy z nich harcerze jak z wspomnianego autora. Niesmaczne

-Zielony


"Oj, kochani! Nie widzę powodu do tej obrazy majestatu. :) I proszę, nie zaczynajcie z tym skakaniem sobie do gardeł, ZHP czy ZHR, co za różnica? WSZYSCY JESTEŚMY HARCERZAMI! Ja osobiście potrafię się z tego śmiać, bo przecież wystarczy, że MY wiemy jaka jest prawda! Jeśli ktoś wchodzi na Nonsensopedię, oczekując prawdziwych informacji z wiarygodnego źródła, to tylko współczuć. Jeśli to Was bulwersuje, to ja wolę nie wiedzieć, jak radzicie sobie z wszechobecnym brakiem szacunku dla tej organizacji.... Z harcerskim pozdrowieniem CZUWAJ!" - dh. Cyku 18:22, 19 kwietnia 2014


Widzę, że nasz kochany ZHP powinien jeszcze uczyć poczucia humoru:D ja tam jestem harcerzem i się uśmiałem;]

Mi też się podoba :). Nie ma co się burzyć, przecież Nonsensopedia obraża wszystkie opisane w niej grupy i subkultury, ale ważne, że w dość inteligentny i zabawny sposób :).
Jestem kibicem Wisły, Milanu, głosowałem na UPR no i mieszkam w bloku. Idąc tropem gościa powyżej zostałem cztery razy obrażony :)))) Ale ja jakoś nie czuję się do tego...
nie wiem, ale jestem harcerzem i uśmiałem się przy tym setnie. Moze dlatego, że jestem "niebieski" a nie "zielony"? :D Monthy 22:33, 18 sie 2008 (UTC)


fakt przy tym jak rozpoznac harcerza to mozna to nazwac dowcipem!! ale tak poza tym nie. slucham rocka i chodze w glanach nie zycze sobie zeby ktos nas tak obrazal. zwiazalibysmy ich wezlem kajdanek i by zobaczyli xD zalowe sa te dzieci neo. napewno o wiele lepiej damy sobie rade w zyciu. o samarytance nie maja pojecia o wezlach tez o terenoznactwie tez nie a moze powiemy o czym maja?? ehh o wyzywaniu nas chociaz my moglibysmy im tak pojechac, ale sie hamujemy:D i o kompie moze tez maja albo sie tylko uwazaja za webmasterow;p ale to nie zmienia faktu ze my harcerze jestesmy tez w tym dobzi;p swiadcza o tym nasze strony;p

Tak od siebie dla innych[edytuj kod]

To miało być zabawne? .. Aha Przyznam, że niektóre zdania i owszem, ale przez większość tekstu czułam niesmak. Żarty żartami lecz nazywanie kogoś debilem nie jest miłe. Jest dużo synonimów, które mogłyby mieć podobny przekaz i nie obrażać przy tym dużej grupy osób. Zreszta sporo bylo takich tekstów po których można czuć uraze.

Niektóre rzeczy mogłoby się poprawić i byłoby ok;)

Harcerzem być to dla mnie dopełnienie życia. Wiele rzeczy można się nauczyć. To ciągła praca nad sobą, ale nie tylko. Radzenie sobie w wielu sytuacjach, które przydają sie w życiu codziennym. Dziwne rodzą się poglądy na temat harcerstwa, czego nie rozumiem. Jest to głównie zabawa! Niewielu ludzi umie się tak świetnie bawić bez używek, radzić sobie w terenie, umieć udzielić pierwszej pomocy, szyfrować, wiązać węzły, rozpalać choćby ogniska!, wyznaczać kierunki, rysować mapy, wymyślać skecze i wiele innych. Zresztą te znajomości i tyle wspomnień... coś pięknego. W ogóle chciałabym wiele jeszcze napisać, ale za dlugo by było.

Pozdrawiam! Czuwaj!

- jestem młodą harcerką, a i tak sie strasznie przywiązałam ~> dh Monika:)

To jest skandal tak obrażać ludzi niech się wstydzi ten kto to napisał. Ciekawe jak by się on czuł gdyby ktoś tak o nim pisał !! SKANDAL !!

Proszę poczytać : N:NO i Nonsensopedia:Zrzeczenie się odpowiedzialności Party1993 11:38, lis 1, 2009 (UTC)

Żałosne. Jestem harcerką i nie miałabym nic przeciwko humorystycznej notatce, ale poza paroma dość zabawnymi zdaniami ten tekst jest denny. Widać, że pisał to ktoś, kto chyba nigdy nie widział harcerza...

Widział, nie widział. Lepsze teksty na Nonsensopedii widziałem - teoretycznie teksty tu powinny być humorystyczne, ale ten w zasadzie nie jest nawet zabawny - jest żałosny. Nawet już pominę fakt, że jest to zwykłe obrażanie, ale w tym artykule nie ma nic zabawnego, do tego napisany został w porażająco kiepskim stylu.

A ja[edytuj kod]

Jestem harcerką od i mi się to bardzo podoba. Poza tym chciałam zauważyć że i tak większość harcerzy słucha właśnie punku metalu i rocka bądź reggae ;P Poza tym zgadzam się z prawie wszystkim z "po czym poznać harcerza" Oprócz: Próbuje przeprowadzić przez jezdnię każdą napotkaną staruszkę, nawet wbrew jej woli. Jego marzeniem jest odznaka tropiciela dzikiej zwierzyny. Maluje telefon lakierem do paznokci żeby podkreślić swój brak przywiązania do rzeczy materialnych.

Reszta to prawda 8 D

problem nie polega na tym czy się coś komu podoba czy nie . nagłówek mówi sam za siebie .na każdą rzecz można patrzeć z różnej perspektywy .aczkolwiek pozostaje sprawa poziomu i dobrego smaku .jest wiele dowcipnych , przewrotnych , itp. opracowań i czyta się je z przyjemnością . niestety ten artykuł źle świadczy o autorze jak i redakcji dopuszczającej tego typu ewenementy. poziom intelektualny autora , jego pojęcie o kulturze , osobistej i tej ogólnej są żenujące . komuś pomyliło się prostactwo i prymitywizm z dowcipem i humorem . autora pomijam , napisał - jego ból , artykuł świadczy o nim ! pretensje mam do redakcji , iż publikując głupoty dezawuuje samą ideę nonsensopedii - jakże potrzebną w co raz bardziej porąbanym świecie , który nas otacza . czy skórka warta wyprawki ? pozdrawiam piotr szymaniak

Miło, że się wypowiedziałeś, wskaż jednak fragmenty świadczące o żenadzie i prostactwie. Artykuł przechodził na pewno przez oczy adminów i jednak pozostał w takiej postaci, w jakiej go zastałeś. I nie chcę mi się wyzłośliwiać, ale człowiek, który zaczyna zdania małą literą i nie stosuje się do ogólnych zasad czytelności znaków interpunkcyjnych, nie może pisać, że redakcja nie jest na jego (w domyśle) poziomie, bo z redakcją tekstu spotkał najpewniej się tylko w teorii. Pozdrawiam Emdeggergadajka 09:27, sty 11, 2012 (UTC)

hmm.. Miło mi , że odpowiedziałeś . Aczkolwiek problem polega na zupełnym niezrozumieniu meritum mojej wypowiedzi . Jeżeli w zamieszczonym artykule nie widzisz prostactwa umysłowego , pozostają mi tylko wyrazy współczucia . Czepianie się drobiazgów i na ich podstawie wyciąganie fałszywych wniosków - dezawuujących oponenta , nic nie wnosi a nieszczególnie świadczy o piszącym . Twoje domysły pozostawiam Tobie i nie biorę za nie odpowiedzialności , za kompleksy nie odpowiadam - zatem nie sugeruj iż kosztem Redakcji próbuje się wywyższyć ! Jeśli zrozumiesz różnicę między krytyką a złośliwością to pojęcie niuansów między dowcipem a prostactwem czy humorem a prymitywizmem , przyjdzie samo . Popierając ideę nonsensopedii , nieśmiało sugeruje , aby artykuły w niej zamieszczane nie tylko " przechodziły przez oczy adminów " ale również były czytane i rozumiane !!! pozdrawiam Piotr Szymaniak p.s. spróbuj jeszcze raz przeczytać mój pierwotny tekst bez " wyzłośliwiania " p.p.s. pozostając pod wrażeniem Twoich PRAKTYCZNYCH umiejętności " redagowania tekstu " proponuję abyś w ciemno nie zarzucał innym braku tej umiejętności a tym bardziej nie uzurpował sobie prawa do tego czy ktoś może pisać czy nie !

Harcerze[edytuj kod]

Mi się to również nie podoba moim zdaniem jest to obrażanie harcerzy


Nigdy nie byłam w organizacji harcerskiej, jednak jako żona byłego harcerza jestem wkurzona tego rodzaju "pisaniem". Można śmiać się ze wszystkiego, ale z jakimś wyczuciem. Harcerstwo to organizacja bardzo potrzebna, szkoła charakterów, ciekawa forma spędzania czasu wolnego. Uczy konkretnych umiejętności, nawet wydające się głupimi zdolności: np. milczenia (cały dzień w lesie jak to pisał autor artykułu) przydaje się potem w życiu, gdy ceni się wagę słowa, a nie paple głupot jak niektórzy, a także uczy cierpliwości.

Harcerstwo odegrało znaczną rolę w życiu mojego męża, jak i jego kolegów. Pochodzą z małej miejscowości, w której nic ciekawego się nie działo.Dodatkowo, mając ojca alkoholika, młody chłopiec zostawiony sam sobie włóczył się po blokach bez perspektyw; jak przyznał "źle by skończył" gdyby nie dobre wzorce przekazane mu w drużynie harcerskiej do której trafił. Poza tym przyjaźnie,które przetrwały lata i koledzy na których można liczyć, potrafiący, jak rzadko w obecnych czasach, dotrzymywać słowa, pomóc praktycznymi zdolnościami itd. (wiele osób nie potrafi być zaradnymi tak jak harcerze, bez prądu i udogodnień nie przetrwali by dnia). Mąż do dzisiaj wykorzystuje w swojej pracy zdobyte umiejętności, będąc wzorowym pracownikiem, słownym, konkretnym, samodzielnym. Uczy syna, że może ciekawie spędzać czas na łonie natury, a nie tylko przed monitorem komputera czy komórki, uczy go myślenia, zaradności, spędza z nim czas,czerpiąc z wzorów harcerskich, gdyż rodzice mu ich nie przekazali, a nie zadowala się kupieniem dziecku kolejnych sprzętów i cudów techniki czy "spacerkami" po centrach handlowych, a wcale nie ma dużo czasu.

Poza tym proszę poczytać historię,jak doniosłą rolę odegrali harcerze w obronie kraju(m.in. czynny udział w powstaniach, poczta itd.), przykre jest to, że widziani są jako dziwolągi, "kretyni ubrani ja dzieci". Samo słowo "kretyn" - proszę tego typu określeń tak łatwo nie używać, jeśli chce być Pan odbierany jako osoba, którą również się szanuje. Oczywiście do harcerstwa można podejść różnie, ale ono samo w sobie jest ciekawą ideą, mówię o tych "prawdziwych", którzy angażowali się i żyli przekazaną wiedzą czy zdolnościami,abstrahując od jej politycznych wtrętów czy religijnych.

Napisałam to wszystko, gdyż nie chciałabym, aby harcerze byli postrzegani w sposób przedstawiony przez autora artykułu. Śmiejmy się w sposób mądry, nie obrażając innych.

Agnieszka ________________________________________________________________________________________

Czy ktokolwiek normalny wyrabia sobie pogląd na podstawie artykułu na stronie, na której artykuły mają z założenia wydźwięk humorystyczny? Zdecydowanie nie. Co się zaś tyczy harcerstwa, tak, uczy zaradności i obowiązkowości. Na pewno jednak nie uczy dystansu do siebie i umiejętności autorefleksji. A szkoda... Pozdrawiam, Józef Piłsudski Signature.svgNu? 16:54, wrz 9, 2014 (UTC)