Jelcz 120M: Różnice pomiędzy wersjami
M |
|||
Linia 35: | Linia 35: | ||
Do zajezdni w Twoim mieście lub na ulicę, Nie ma opcji, żebyś któregoś z nich nie spotkał. |
Do zajezdni w Twoim mieście lub na ulicę, Nie ma opcji, żebyś któregoś z nich nie spotkał. |
||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Autobusy Jelcz]] |
Wersja z 16:16, 7 wrz 2011
Szablon:T autobus powstały na bazie polskiej podróbki francuskiego Berlieta PR110
Charakterystyka
PR110 z tylnym wnętrzem wziętym z M11 i innym przodem.
Telepie tak samo jak PR110.
Ponoć mocniejszy silnik, ale skrzynia biegów tak samo krótka.
Ostatni Jelcz fabrycznie wyposażony w skajowe siedzenia, choć w ramach modernizacji wymieniane są na wygodniejsze plastiki.
Babcie autobusowe nie wejdą tylnymi drzwiami, ale i z pozostałymi będą mieć kłopoty.
Pomimo konstrukcji z lat 70-tych nie chcą się rozlecieć.
MZK Jelenia Góra bodaj jako jedyne ma komplet modeli z automatyczną skrzynią biegów, która czyni te wozy bezużytecznymi zimą w górach.
Można było do nich wsadzić silnik MAN (MZK Jelenia Góra ma trzy takie pod nazwą 120MM i 12 (choć kupiła 15) pod nazwą 120MM/1)
Wyszło kilka generacji, które poza spełnianiem kolejnych unijnych norm spalin i innymi przodami nie różniły się niczym między sobą
Podobnie jak z Ikarusami 280, jest ich w Polsce tyle, że przed końcem świata ich nie zdążymy skasować
Próby modernizacji
Podobnie jak o migi, tak samo dba się o jeleniogórskie Jelcze 120M. Przód i tył wzięte są z gniotów II generacji, a jedyną różnicą są okna, które pozostawiono zaokrąglone i z większą możliwością wymiany powietrza dzięki szeroko otwieranym szybom. Reszta jak w jeleniogórskich M11
Zajrzyj też
Do zajezdni w Twoim mieście lub na ulicę, Nie ma opcji, żebyś któregoś z nich nie spotkał.