EU07: Różnice pomiędzy wersjami
(drobne merytoryczne) |
M |
||
Linia 32: | Linia 32: | ||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
||
{{Ciężarówki}} |
|||
[[Kategoria:Lokomotywy]] |
[[Kategoria:Lokomotywy]] |
Wersja z 17:55, 15 mar 2014
EU07 – lokomotywa polskiej produkcji[1], wzorowana na angolu a właściwie z niej zerżnięta kubek w kubek. Wyszło jej tyle typów, że nikt nie jest w stanie określić, która jest która. Wszystkie jednak nazywane są pszczółkami.
Rodzaje
Pszczółki prawdziwe
- Szablon:T to wozy EU07-001 do 240, produkowane przez wrocławski PaFaWag. Mają plaskate blachy, plaskate ryje i brytyjskie silniki. Właściwie od pięknej brytyjskiej EU06 różni się tylko rynną pociągniętą przez całą długość dachu (przez co w czasie deszczu przednie szyby wiecznie są zachlapane i maszynista go widzi). PKP Intercity niedawno zaczęło się ich masowo pozbywać ze względu na "nieopłacalność napraw", tymczasem mocno zadłużone Przewozy Regionalne do spółki z TS Opole kupiły te rzekomo złomy, przerobiły i jeżdżą. W zależności od właściciela sprzedanych złomów są to barwy Interregio lub czekoladowe.
- Szablon:T czyli EU07-241 do 244, także tłuczone przez PaFaWag Wrocław. Mordy patrz wyżej, bo to są podróbki podróbek EU07 oznaczonych kiedyś EP08, przeznaczonych na prędkości 160 km/h. Pomijając fakt, że żadna EP08 nigdy nie osiągnęła tak zawrotnej prędkości, te miały jeszcze mniej szczęścia, bo rozpadały się na kawałki po przekroczeniu 125 km/h (bo zamiast łożysk kulkowych wstawiono jakieś ślizgowe). W związku z powyższym zostały pozbawione szlachetnego wzorka EP08 i naklejono im badziewne EU07.
- Szablon:T znaczy się EU07-301 do
545543 bez 537, produkcja HCP Poznań. Ponieważ we Wrocławiu woleli produkować byki, a siódemek w wyniku masowej kasacji ET21 zaczęło być za mało, poznaniacy podjęli się uzupełnienia zapasu pszczółek. W sumie lokomotywa stała się nieco dłuższa, cięższa, dostała ryfle na bokach, da się zabudować sprzęg samoczynny no i nie ma możliwości współpracy z 4E[2]. Trzy egzemplarze (537, 544 i 545) to pojedyncze człony 203E z dobudowanym drugim ryjem (o 203E będzie dalej). - Szablon:T ponieważ w latach 90. XX wieku siódemki zaczęły się psuć szybciej niż ustawa przewiduje, pokombinowano z przekładnią i wóz przestał być uniwersalny,
za to stał się bardziej wytrzymałya psuje się nadal szybciej, niż ustawa przewiduje. - Szablon:T Kargule mieli dość monopolu na lokomotywy, więc zrobili wyprzedaż. Sprzedali Przewozom Regionalnym 76 złomów, które w czasie moderny zostały pozbawione możliwości jazdy ukrotnionej, poza tym zmieniono im nieco malowanie[3], za opłatą maszynista dostawał klimę i LEDowy wyświetlacz kierunkowy, w końcu cudo ponumerowano wartościami od 1001 w górę i puszczono na tory. Cóż, zmiany dotyczyły tylko zewnętrznej strony wozu, silniki jak się psuły, tak się psują. Nieświadoma tego spółka PKP Intercity pod koniec 2008 roku
ukradłaprzejęła wszystkie budynie i teraz oni się z nimi użerają. - Szablon:T Kargulom zostało trochę siódemek, więc i oni zdecydowali się coś w nich zmienić. Jednak w tej modernie jedyne, co wyszło, to wywalenie drzwi prowadzących z zewnątrz do wozu przez silnik.
- Szablon:T najdalej posunięta moderna, nawet pudło nie wygląda jak kiedyś. W końcu wywalono wszystko, co stare i włożono wszystko, co nowe, co pozwoliło uzyskać zawrotne 160 km/h. Całość okazała się tak udana, że obsługująca wiele tras na 160 km/h spółka PKP Intercity zamówiła tylko jedną taką modernę, zaś jeżdżące głównie po trasach na 30 km/h Przewozy Regionalne dostaną aż pięć takich.
Produkty pszczółkopodobne
- Szablon:T znane bardziej jako EP08 albo świniaki, tłuczone (choć to za dużo powiedziane) we wrocławskim PaFaWagu. Polscy konstruktorzy wymienili, co spieprzyli w 4Ea (czyli zmienili łożyska na
tocznekulkowe od składaka i wstawilidłuższą przekładnięprzerzutki Shimano), co miało na celu poprawę parametrów (czytaj uzyskanie prędkości 160 km/h). Niestety, świnka przy prędkościach przekraczających 140 km/h wpadała w potworne wibracje, przez co maszynista wymiotował częściej niż pasażerowie taksówek prowadzonych przez Daniela Moralesa[4]. Z tego powodu zrobiono tylko jedenaście sztuk tego wynalazku. Kiedyś od siódemek dało się je odróżnić po pomarańczowym malowaniu. Teraz jest trudniej, bo PKP Intercity pomalował identycznie pszczółki i świniaki... Chociaż na niektórych EP08 malowanie jest tak beznadziejnie zrobione, że fioletowa farba odchodzi i widać pomarańczowe barwy... - Szablon:T czyli ET41, znane bardziej jako jamniki, łamańce czy Bolki i Lolki, ich produkcją zajął się zakład HCP w związku z tym, że Poznaniacy pozwolili sobie na wyprodukowanie SP47 - spalinówki zagrażającej pozycji jedynie słusznej radzieckiej lokomotywy ST44. ET41 to połączone dwie EU07, z których w każdej pozostawiono po jednym ryju. Gdyby je rozdzielić i podłączyć do wagonów, wyszedłby EZT, ale nasi woleli kible... A ponieważ pojedyncze człony mogły jeździć same, to z trzech zrobiono pojedyncze siódemki, zabudowując drugą mordę.
Sterowanie
W odróżnieniu od kibla, szafę WN ma za plecami pomocnik. Mimo plomby czasem się otwiera, zatem uważaj podchodząc z lewej strony. No chyba że chcesz mieć błyskawicznego rentgena.
Na kierownicy nastawniku masz 43 pozycje. Zawrót głowy, tym bardziej, że nie są numerowane. Rozróżnienie jest takie - na kreskach masz włączone opory, tam gdzie S nie masz oporów a silniki robią w szeregu zbiórkę, zaś na ostatniej pozycji - R - silniki są w równoległym dwuszeregu i wtedy grzejesz ile fabryka dała. Jakby ci było mało, pod kierownicą nastawnikiem masz jeszcze małą wajchę bocznikowania. W odróżnieniu od kibla, gdzie boki możesz zrywać tylko na równoległej, tutaj masz możliwość polatać bokami także na szeregu.
Wajchy hamulca też masz dwie. Dużą dźwignię używasz ze składem, małą na samym loku. Jak się pomylisz, to przy hamowaniu małą wajchą ze składem zatrzymasz się trzy stacje dalej niż powinieneś, a hamując dużą dźwignią samym lokiem prawdopodobnie wylecisz przez przednią szybę. Zawsze oczywiście możesz zignorować oczojebne światełko i nieznośny brzęczyk czuwaka, tyle że pasażerowie ze zbiórki w pierwszym wagonie raczej nie będą zadowoleni.
Występowanie
Szlaki pseudokolejowe całej Polski, a nawet zagranicy.