NonNews:Afera o krzyż w Sejmie: Różnice pomiędzy wersjami
M (dr.) |
M (tak ma być) |
||
Linia 2: | Linia 2: | ||
'''13 grudnia 2013''' |
'''13 grudnia 2013''' |
||
'''Zdawałoby się, że tematy związane z jakimkolwiek krzyżem po [[Bitwa o krzyż 2010|2010]] są już zakończone. Ale to jeszcze nie koniec! Nasi zdolni politycy znaleźli sobie kolejny temat zastępczy. Problem jest bardzo poważny: czy krzyż powinien wisieć w sejmie? Zdaniem moherów dających co niedzielę na tacę, słuchaczy Radia Maryja, wyborców Kaczyńskiego i co niektórych wychowanych w katolickim duchu osiemnastolatków, tak. Inne zdanie na ten temat mają lemingi, fani Tuska i ateiści, których rodzice zmuszali w dzieciństwie do uczęszczania do [[kościół katolicki|pewnej instytucji]] pod groźbą kar cielesnych, między innymi |
'''Zdawałoby się, że tematy związane z jakimkolwiek krzyżem po [[Bitwa o krzyż 2010|2010]] są już zakończone. Ale to jeszcze nie koniec! Nasi zdolni politycy znaleźli sobie kolejny temat zastępczy. Problem jest bardzo poważny: czy krzyż powinien wisieć w sejmie? Zdaniem moherów dających co niedzielę na tacę, słuchaczy Radia Maryja, wyborców Kaczyńskiego i co niektórych wychowanych w katolickim duchu osiemnastolatków, tak. Inne zdanie na ten temat mają lemingi, fani Tuska i ateiści, których rodzice zmuszali w dzieciństwie do uczęszczania do [[kościół katolicki|pewnej instytucji]] pod groźbą kar cielesnych, między innymi pobicia wałkiem do ciasta, zabrania kabla od komputera, a w co niektórych rodzinach, wydziedziczenia.''' |
||
''– 56 procent Polaków uważa, że krzyż powinien wisieć w Sejmie. Zaś 47 procent razi wypowiadanie się Ojca Rydzyka i innych księży na tematy polityczne'' – piszą geniusze matematyczni z naszego ulubionego [[Onet]]u. <br /> |
''– 56 procent Polaków uważa, że krzyż powinien wisieć w Sejmie. Zaś 47 procent razi wypowiadanie się Ojca Rydzyka i innych księży na tematy polityczne'' – piszą geniusze matematyczni z naszego ulubionego [[Onet]]u. <br /> |
||
Linia 10: | Linia 10: | ||
I oto znalazł się nowy problem. Teraz na stronach typu Wirtualna Polska, czy innym Onecie, jest pełno wpisów, w których ktoś obraża księży słynących z zamiłowania do małych chłopców, albo ludzi popierających aborcję i małżeństwa dla gejów. Ewentualnie użytkownicy tych stron wklejają jakieś wierszyki czczące Jezusa, papieża, księdza z lokalnej parafii, babcię Wiesię, menela spod Lidla i tak dalej. Pojawiają się również użytkownicy, którzy sprawnie omijają cenzurę i obrzucają innych [[koktajl Kaczyńskiego|koktajlem Kaczyńskiego]]. I tak rozpoczyna się III wojna światowa. |
I oto znalazł się nowy problem. Teraz na stronach typu Wirtualna Polska, czy innym Onecie, jest pełno wpisów, w których ktoś obraża księży słynących z zamiłowania do małych chłopców, albo ludzi popierających aborcję i małżeństwa dla gejów. Ewentualnie użytkownicy tych stron wklejają jakieś wierszyki czczące Jezusa, papieża, księdza z lokalnej parafii, babcię Wiesię, menela spod Lidla i tak dalej. Pojawiają się również użytkownicy, którzy sprawnie omijają cenzurę i obrzucają innych [[koktajl Kaczyńskiego|koktajlem Kaczyńskiego]]. I tak rozpoczyna się III wojna światowa. |
||
''–W imię troski Państwa o mniejszości apelujemy zatem, aby święty symbol naszej wiary, którym jest durszlak ze spaghetti został zawieszony przez służby sejmowe w widocznym miejscu w sali obrad Sejmu. Ramen.'' – konkludują wszystko [[Latający Potwór Spaghetti|pastafarianie]], troszczący się o obiady dla posłów, którym żony nie gotują. |
|||
Życzymy wszystkim powodzenia w fascynujących internetowych dyskusjach z ludźmi o IQ poniżej 30, a dla pastafarianów, żeby wniosek został przyjęty, a w sejmie pachniało świeżym [[spaghetti]] prosto z Włoch. I zamiast marnowania czasu polityków na obradach, zjedliby wreszcie porządny obiad, bo przecież i tak nic nie robią, tylko siedzą i rozmawiają o sensie życia, ewentualnie z zapałem dyskutują o nowym odcinku ''[[Klan]]u''. |
Życzymy wszystkim powodzenia w fascynujących internetowych dyskusjach z ludźmi o IQ poniżej 30, a dla pastafarianów, żeby wniosek został przyjęty, a w sejmie pachniało świeżym [[spaghetti]] prosto z Włoch. I zamiast marnowania czasu polityków na obradach, zjedliby wreszcie porządny obiad, bo przecież i tak nic nie robią, tylko siedzą i rozmawiają o sensie życia, ewentualnie z zapałem dyskutują o nowym odcinku ''[[Klan]]u''. |
Wersja z 17:48, 13 gru 2013
13 grudnia 2013
Zdawałoby się, że tematy związane z jakimkolwiek krzyżem po 2010 są już zakończone. Ale to jeszcze nie koniec! Nasi zdolni politycy znaleźli sobie kolejny temat zastępczy. Problem jest bardzo poważny: czy krzyż powinien wisieć w sejmie? Zdaniem moherów dających co niedzielę na tacę, słuchaczy Radia Maryja, wyborców Kaczyńskiego i co niektórych wychowanych w katolickim duchu osiemnastolatków, tak. Inne zdanie na ten temat mają lemingi, fani Tuska i ateiści, których rodzice zmuszali w dzieciństwie do uczęszczania do pewnej instytucji pod groźbą kar cielesnych, między innymi pobicia wałkiem do ciasta, zabrania kabla od komputera, a w co niektórych rodzinach, wydziedziczenia.
– 56 procent Polaków uważa, że krzyż powinien wisieć w Sejmie. Zaś 47 procent razi wypowiadanie się Ojca Rydzyka i innych księży na tematy polityczne – piszą geniusze matematyczni z naszego ulubionego Onetu.
– Chwyć za sierpa, młota i wywijaj w koło, to będzie ci wesoło, komuszku. – jeden z komentarzy na stronie, jak zawsze na temat.
– Polska jest krajem pod zaborem watykańskim, pajacu. – kolejny zdolny komentator.
I oto znalazł się nowy problem. Teraz na stronach typu Wirtualna Polska, czy innym Onecie, jest pełno wpisów, w których ktoś obraża księży słynących z zamiłowania do małych chłopców, albo ludzi popierających aborcję i małżeństwa dla gejów. Ewentualnie użytkownicy tych stron wklejają jakieś wierszyki czczące Jezusa, papieża, księdza z lokalnej parafii, babcię Wiesię, menela spod Lidla i tak dalej. Pojawiają się również użytkownicy, którzy sprawnie omijają cenzurę i obrzucają innych koktajlem Kaczyńskiego. I tak rozpoczyna się III wojna światowa.
–W imię troski Państwa o mniejszości apelujemy zatem, aby święty symbol naszej wiary, którym jest durszlak ze spaghetti został zawieszony przez służby sejmowe w widocznym miejscu w sali obrad Sejmu. Ramen. – konkludują wszystko pastafarianie, troszczący się o obiady dla posłów, którym żony nie gotują.
Życzymy wszystkim powodzenia w fascynujących internetowych dyskusjach z ludźmi o IQ poniżej 30, a dla pastafarianów, żeby wniosek został przyjęty, a w sejmie pachniało świeżym spaghetti prosto z Włoch. I zamiast marnowania czasu polityków na obradach, zjedliby wreszcie porządny obiad, bo przecież i tak nic nie robią, tylko siedzą i rozmawiają o sensie życia, ewentualnie z zapałem dyskutują o nowym odcinku Klanu.
Źródło
- Przedjutrze, 13 grudnia 2013