Żelazko: Różnice pomiędzy wersjami
(Ale ze mnie lama, blankuję Nonsensopedię... Byłbym bardzo wdzięczny za otrzymanie bana) Znacznik: nadużycie: blankowanie strony |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.11.110.80. Autor wycofanej wersji to 83.11.140.9.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{t}} urządzenie stosowane głównie przez matki, by wyprasować [[Ty|twoje]] ubranie. Prawdziwym celem jest zabezpieczenie gaci i bluzek przed tobą samym i innymi. Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub sprzedawcą, gdyż urządzenie niewłaściwie stosowane może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu fizycznemu i psychicznemu, a także twoim ubraniom. |
|||
[[Plik:Odebrał żelazko zamiast telefonu.jpg|right|thumb|350px|Obok podano poradnik jak używać żelazka by nie skończyć jak pan Tomasz.]] |
|||
== Wszystko pięknie, ładnie, ale jak tego używać??? == |
|||
Używanie tego niezwykle skomplikowanego urządzenia może przyprawić przeciętnego zjadacza chleba o biegunkę, wymioty, próby samobójcze, napady syberyjskiej padaczki, wrzody pod pachą, [[Ból dupy|ból dupy]] i migreny. Ale nie martwcie się, gdyż niżej przedstawiamy prosty poradnik używania żelazka. |
|||
# Na początek musisz odnaleźć żelazko. |
|||
# To nie jest żelazko, tylko czajnik. Próbuj dalej. |
|||
# A to jest pół litra twojego starego skitrane pewnie przed teściową. Nie ruszaj. |
|||
# No, może łyka weźmiesz… |
|||
# Albo dwa… |
|||
# Dwa łyki, a nie kielichy. I nic nie zostało. Wlej kranowej wody, dodaj proszku do pieczenia i jest git, wracamy do szukania. |
|||
# Wreszcie znalazłeś! A myślałem, że i na to jesteś za głupi. Dobra dobra, później będziesz przechwalać się swoją inteligencją. Przynieś jakieś ubranie, np. bluzkę i deskę do prasowania. |
|||
# Jak to nie masz deski do prasowania?! Co ty z nią zrobiłeś? Że niby połamała się, gdy na ostatniej balandze udawałeś surfera lub Małysza? Ok, skombinujmy coś innego. |
|||
# Deska do krojenia odpada. |
|||
# Kilka złączonych krzeseł także. Dawaj to na stół. |
|||
# Napełnij teraz zbiorniczek wodą. Co się tak głupio patrzysz? Woda potrzebna jest, by ubrania ci się nie przepaliły. Po napełnieniu zbiorniczka podłącz urządzenie do prądu, by się nagrzał i napij się tego co jeszcze zostało ci w domu. Nie! Wypiłeś kranówę z proszkiem do pieczenia… |
|||
#Powtórz teraz punkt 6. Uważaj, by ojciec nic nie zobaczył. |
|||
# Tylko nie dotyk… za późno. Polej oparzony język zimną wodą i następnym razem łap za uchwyt ręką. |
|||
# Teraz punkt kulminacyjny: przejeżdżając po bluzce żelazkiem, upuszczaj trochę pary co kilka minut. |
|||
# O, telefon dzwoni. Idź odbierz. |
|||
# Czujesz smród spalenizny? O ku^%$#! |
|||
# Żelazko przepaliło stół na wylot, właśnie spala ci nowy dywan i prawdopodobnie przepali również podłogę… |
|||
# Zatańcz kankana na golasa na balkonie, żeby poprawić sobie humor. |
|||
# Ogień ugaszony, bluzka przepalona, zepsute żelazko u sąsiada, a dywan do… a, do kontenera PCK go wywal, jakieś [[Rumun|cygany]] sobie go wezmą. Walnij se kielicha, weź portfel i biegnij po nowe żelazko i bluzkę. |
|||
# Kupiłeś co trzeba, teraz powtórz wszystko od początku, żeby zrobić z siebie jeszcze większego idiotę. |
|||
A co do innych funkcji żelazka, można: |
|||
* się nim zabić (tylko dla bardzo zdesperowanych), |
|||
* uśmiercić niefajną koleżankę (też dla ludzi z popsutą psychiką), |
|||
* wymachując nim, zwrócić na siebie uwagę, |
|||
* przypalić nim twarz sąsiada, |
|||
* spalić nim dywan, |
|||
* usmażyć tosty (naprawdę nie masz [[toster]]a?), |
|||
* odebrać nim przychodzące połączenie telefoniczne w zastępstwie słuchawki telefonicznej, |
|||
* ugotować kluski na parze (potrzebna jeszcze woda z kranu), |
|||
* zagrać z nim w [[Gra|grę]], |
|||
* przywiązać do nogi, biegać po ulicy i wmawiać ludziom, że to latający dywan, tylko mu się paliwo skończyło, |
|||
* zrobić grilla, |
|||
* zmienić kolor ubrania z białego na czarny, |
|||
* roztopić opony w rowerze, |
|||
* zagrzać wodę na herbatę; |
|||
* użyć jako tani i powszechnie dostępny zamiennik hantla, |
|||
* podsmażyć na nim parówkę do hot doga, |
|||
* lub podarować bliskiej osobie podczas jakiegoś święta, |
|||
* możesz usmażyć stek (będzie miał fajne wzorki), |
|||
* dać piątkę kiedy jesteś samotny, |
|||
* używać do samoobrony przed jednorożcami, kucykami pony itp., |
|||
* udawać, że to królik, którego wyciągasz z kapelusza, |
|||
* możesz wyprasować nim polskie drogi, |
|||
* spróbować zahipnotyzować nim królika, żeby sam wchodził do kapelusza, |
|||
* jeżeli się nie uda, to wyprasować mu uszy. |
|||
Autor poradnika nie odpowiada za poniesione straty moralne związane z filmikiem z twojego balkonu. |
|||
== Przeważnie występujące skutki uboczne == |
|||
Żelazko jak widać wyżej jest dosyć skomplikowane w obsłudze, jednak niektórym udaje się wyjść bez blizn po jego użyciu. Inni nie posiadający tego szczęścia mogą poszczycić się: |
|||
* przypalonym nadgarstkiem, |
|||
* masywną dziurą w tkaninie, którą prasujesz, |
|||
* odpadkami tkaniny na żelazku, |
|||
* dziurą w desce, |
|||
* [[Śmierć|R.I.P.'em]] dla ulubionej (jedynej) bluzki, sukni etc. |
|||
* ostrzałem Ruskich |
|||
* prokuraturą |
|||
[[Kategoria:AGD]] |
Wersja z 20:30, 2 cze 2014
Szablon:T urządzenie stosowane głównie przez matki, by wyprasować twoje ubranie. Prawdziwym celem jest zabezpieczenie gaci i bluzek przed tobą samym i innymi. Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub sprzedawcą, gdyż urządzenie niewłaściwie stosowane może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu fizycznemu i psychicznemu, a także twoim ubraniom.
Wszystko pięknie, ładnie, ale jak tego używać???
Używanie tego niezwykle skomplikowanego urządzenia może przyprawić przeciętnego zjadacza chleba o biegunkę, wymioty, próby samobójcze, napady syberyjskiej padaczki, wrzody pod pachą, ból dupy i migreny. Ale nie martwcie się, gdyż niżej przedstawiamy prosty poradnik używania żelazka.
- Na początek musisz odnaleźć żelazko.
- To nie jest żelazko, tylko czajnik. Próbuj dalej.
- A to jest pół litra twojego starego skitrane pewnie przed teściową. Nie ruszaj.
- No, może łyka weźmiesz…
- Albo dwa…
- Dwa łyki, a nie kielichy. I nic nie zostało. Wlej kranowej wody, dodaj proszku do pieczenia i jest git, wracamy do szukania.
- Wreszcie znalazłeś! A myślałem, że i na to jesteś za głupi. Dobra dobra, później będziesz przechwalać się swoją inteligencją. Przynieś jakieś ubranie, np. bluzkę i deskę do prasowania.
- Jak to nie masz deski do prasowania?! Co ty z nią zrobiłeś? Że niby połamała się, gdy na ostatniej balandze udawałeś surfera lub Małysza? Ok, skombinujmy coś innego.
- Deska do krojenia odpada.
- Kilka złączonych krzeseł także. Dawaj to na stół.
- Napełnij teraz zbiorniczek wodą. Co się tak głupio patrzysz? Woda potrzebna jest, by ubrania ci się nie przepaliły. Po napełnieniu zbiorniczka podłącz urządzenie do prądu, by się nagrzał i napij się tego co jeszcze zostało ci w domu. Nie! Wypiłeś kranówę z proszkiem do pieczenia…
- Powtórz teraz punkt 6. Uważaj, by ojciec nic nie zobaczył.
- Tylko nie dotyk… za późno. Polej oparzony język zimną wodą i następnym razem łap za uchwyt ręką.
- Teraz punkt kulminacyjny: przejeżdżając po bluzce żelazkiem, upuszczaj trochę pary co kilka minut.
- O, telefon dzwoni. Idź odbierz.
- Czujesz smród spalenizny? O ku^%$#!
- Żelazko przepaliło stół na wylot, właśnie spala ci nowy dywan i prawdopodobnie przepali również podłogę…
- Zatańcz kankana na golasa na balkonie, żeby poprawić sobie humor.
- Ogień ugaszony, bluzka przepalona, zepsute żelazko u sąsiada, a dywan do… a, do kontenera PCK go wywal, jakieś cygany sobie go wezmą. Walnij se kielicha, weź portfel i biegnij po nowe żelazko i bluzkę.
- Kupiłeś co trzeba, teraz powtórz wszystko od początku, żeby zrobić z siebie jeszcze większego idiotę.
A co do innych funkcji żelazka, można:
- się nim zabić (tylko dla bardzo zdesperowanych),
- uśmiercić niefajną koleżankę (też dla ludzi z popsutą psychiką),
- wymachując nim, zwrócić na siebie uwagę,
- przypalić nim twarz sąsiada,
- spalić nim dywan,
- usmażyć tosty (naprawdę nie masz tostera?),
- odebrać nim przychodzące połączenie telefoniczne w zastępstwie słuchawki telefonicznej,
- ugotować kluski na parze (potrzebna jeszcze woda z kranu),
- zagrać z nim w grę,
- przywiązać do nogi, biegać po ulicy i wmawiać ludziom, że to latający dywan, tylko mu się paliwo skończyło,
- zrobić grilla,
- zmienić kolor ubrania z białego na czarny,
- roztopić opony w rowerze,
- zagrzać wodę na herbatę;
- użyć jako tani i powszechnie dostępny zamiennik hantla,
- podsmażyć na nim parówkę do hot doga,
- lub podarować bliskiej osobie podczas jakiegoś święta,
- możesz usmażyć stek (będzie miał fajne wzorki),
- dać piątkę kiedy jesteś samotny,
- używać do samoobrony przed jednorożcami, kucykami pony itp.,
- udawać, że to królik, którego wyciągasz z kapelusza,
- możesz wyprasować nim polskie drogi,
- spróbować zahipnotyzować nim królika, żeby sam wchodził do kapelusza,
- jeżeli się nie uda, to wyprasować mu uszy.
Autor poradnika nie odpowiada za poniesione straty moralne związane z filmikiem z twojego balkonu.
Przeważnie występujące skutki uboczne
Żelazko jak widać wyżej jest dosyć skomplikowane w obsłudze, jednak niektórym udaje się wyjść bez blizn po jego użyciu. Inni nie posiadający tego szczęścia mogą poszczycić się:
- przypalonym nadgarstkiem,
- masywną dziurą w tkaninie, którą prasujesz,
- odpadkami tkaniny na żelazku,
- dziurą w desce,
- R.I.P.'em dla ulubionej (jedynej) bluzki, sukni etc.
- ostrzałem Ruskich
- prokuraturą