Cytaty:Dezerter: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(spokojnie, tylko przeniosłem to na górę w ramach alfabetycznego sortowania) |
M (no, nezumi, czytaj trochę :P) |
||
Linia 5: | Linia 5: | ||
* ''Policjant broni mnie przed kradzieżą<br>Policjant broni mnie przed napadem<br>Policjant broni mnie przed gwałtem<br>Lecz kto obroni mnie przed policjantem?<br> |
* ''Policjant broni mnie przed kradzieżą<br>Policjant broni mnie przed napadem<br>Policjant broni mnie przed gwałtem<br>Lecz kto obroni mnie przed policjantem?<br> |
||
* ''Spytaj milicjanta – on ci prawdę powie!<br>Spytaj milicjanta – on ci wskaże drogę! |
* ''Spytaj milicjanta – on ci prawdę powie!<br>Spytaj milicjanta – on ci wskaże drogę! |
||
* ''Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem<br>Ohydną bestią ziejącą smrodem<br>Zostałem stworzony bez udziału mojej woli<br>W podziemiach tajnej faryki Coca-Coli<br>(...) Wychodzę w miasto, idę pewnym krokiem<br>Przerażeni ludzie omijają mnie bokiem<br>Wszystko co robię jest kompletnie chore<br>Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem<br> |
* ''Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem<br>Ohydną bestią ziejącą smrodem<br>Zostałem stworzony bez udziału mojej woli<br>W podziemiach tajnej faryki Coca-Coli<br>(...) Wychodzę w miasto, idę pewnym krokiem<br>Przerażeni ludzie omijają mnie bokiem<br>Wszystko co robię jest kompletnie chore<br>Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem<br> |
||
[[Kategoria:Cytaty|{{PAGENAME}}]] |
[[Kategoria:Cytaty|{{PAGENAME}}]] |
||
[[Kategoria:Nowe cytaty|{{PAGENAME}}]] |
[[Kategoria:Nowe cytaty|{{PAGENAME}}]] |
Wersja z 15:53, 8 wrz 2006
Cytaty z kapeli Dezerter:
- Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to? - Mam kły, mam pazury!
- Policjant broni mnie przed kradzieżą
Policjant broni mnie przed napadem
Policjant broni mnie przed gwałtem
Lecz kto obroni mnie przed policjantem? - Spytaj milicjanta – on ci prawdę powie!
Spytaj milicjanta – on ci wskaże drogę! - Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem
Ohydną bestią ziejącą smrodem
Zostałem stworzony bez udziału mojej woli
W podziemiach tajnej faryki Coca-Coli
(...) Wychodzę w miasto, idę pewnym krokiem
Przerażeni ludzie omijają mnie bokiem
Wszystko co robię jest kompletnie chore
Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem