Szablon:Pojedynki: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor źródłowy
M
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 1: Linia 1:
{{Pojedynki/schemat
{{Pojedynki/schemat
|Art1czytaj=Nonźródła:Awaria kontenera
|Art1czytaj=Harlequin
|Art2czytaj=Nonźródła:Poemat przy pomocy P
|Art2czytaj=Poradnik:Jak zostać znanym i poważanym autorem romansu
|Art1=[[Plik:Dugong|left|200px]]
|Art1=[[Plik:Novel32.jpg|left|100px]]
'''Harlequin''' – wydawnictwo namiętnych książek; rzekomo o miłości, a w praktyce o [[seks]]ie. Bardzo popularne w czasach komuny. Dla wielu [[Polacy|Polaków]] było to pierwsze zetknięcie się z książkami fantasy. Ogólnodostępne, w miękkiej okładce, choć te używane z wycałowanymi stronicami sprzedawano oczywiście taniej.
''Budynek poradni psychologicznej i psychiatrycznej znajdował się na obrzeżach miasta w dość przyjemnej, acz zarośniętej okolicy. Dawniej mieściła się tutaj centrala rybna „Kwasiłówek i S-ka”, lecz właściciele zostali zastrzeleni przez jednego z szalonych pracowników i siłą rzeczy musieli zrezygnować. Przez dwa lata miejsce było opuszczone, lecz w pewnym momencie na ścianach pojawiły się jaskrawe tabliczki, które oznajmiały otwarcie centrum zdrowia psychicznego.''


;Gdzie je można znaleźć
''Właściciele nawet nie starali się przystosować miejsca do norm cywilizacyjnych. W starym garażu, między starymi pudłami oraz wiadrami, utworzono recepcję. Blaszane drzwi prowadziły do przytulnego korytarza poczekalni. W kącie stało akwarium z martwymi rybkami i szybą oblepioną naklejkami „Dzielny pacjent”. Ściany nie pozostały puste – w końcu czymś należało ukryć ślady krwi poprzednich właścicieli. Obwieszono je obrazami oraz zdjęciami wyleczonych pacjentów, a także osób, których nie dało się doleczyć, bo popełniły samobójstwo (w tym przypadku zdjęcia „post mortem”).''
W praktyce wszędzie. Każda szanująca się [[Kobieta|kuchta domowa]] posiada co najmniej kilkanaście egzemplarzy w zaciszu swojej domowej biblioteczki. Harlequiny są przyczyną pewnej obłudy ze strony pań. Otóż często zarzucają [[mężczyzna|panom]], iż ci zachowują się jak ostatni troglodyci, zamieniając [[Toaleta|toaletę]] w czytelnię, same zaś ukradkiem…

Można je rozróżnić po różowych, tudzież fioletowych okładkach ze zdjęciem roznegliżowanej pary w namiętnym uścisku. Książki te masowo zalegają w bibliotekach i tajemnicą poliszynela jest to, że nie posiadają kart bibliotecznych. Stanowią ok. 1/3 księgozbioru Biblioteki Narodowej w [[Warszawa|Warszawie]] i połowę w Państwowym Instytucie Nauk. Pełnią tam tzw. funkcję kompensacyjną, nie będziemy wdawać się w szczegóły.
|Ankieta=<poll>
|Ankieta=<poll>
Który artykuł wybierasz?
Który artykuł wybierasz?
Harlequin
Nonźródło „Awaria kontenera”
Poradnik „Jak zostać znanym i poważanym autorem romansu”
Nonźródło „Poemat przy pomocy P”
</poll>
</poll>
|Art2=[[Plik:Wheelchair.jpg|right|150px]]
|Art2=Poniższy poemat pisany pozostał przy pomocy pewnego pomysłu. Pewnie pomyślisz – pieprzony pismak, pisać przy pomocy P... Potrafię pisać przy pomocy P potężne poematy. Przeczytaj proszę poniższą pracę.
Jak wiadomo, w głębi duszy, każdy człowiek, który choć raz miał złamane serce i zwichniętą [[śledziona|śledzionę]], marzy o czynach tak wielkich, jak zdobycie Mount Everestu, zrozumienie fizyki kwantowej, czy napisanie pierwszego w życiu dzieła literackiego godnego nagrody Nobla. Jeśli wciąż snujesz niespełnione marzenia o jednym z powyższych, ten poradnik został stworzony z myślą o tobie. Stosując się do niego, możesz osiągnąć swój cel, nawet jeżeli jesteś pacjentem hospicjum i zajmujesz ostatnie miejsce w [[sprint wózkami inwalidzkimi po korytarzach szpitalnych|sprincie wózkami inwalidzkimi po korytarzach szpitalnych]].

;Harlequiny a płeć
;Pączkowe poruszenie
Jak powszechnie wiadomo, większość współczesnych sław piszących literaturę głęboką, zalicza się do płci [[kobieta|niebrzydkiej]]. Nie łam się jednak, jeśli nie należysz do tejże. Nie musisz jechać do dziury w Tajlandii, by realizować swoje marzenia z dzieciństwa i dorównać kunsztem Katarzynie Michalak. Przecież mamy w Polsce takie atrakcje jak tęcza, in vitro i [[gender]]!
Pewnego [[piątek|piątku]] Pasibrzuch pojechał [[pociąg]]iem pod [[Piła (miasto)|Piłę]] pokąpać pupcię plus przeżyć pączkową przygodę. [[Pogoda]] przywoływała piękne pomysły, przykładem powinno posłużyć przyjemne plażowanie. Plażujący Pasibrzuch [[bąk|pierdnął]] pijąc poncz, podczas podjadania puszystego [[pączek|pączka]] – Pasibrzucha pysznej potrawy. Po pochłonięciu posiłku poszedł przebrać [[spodnie|portki]] przywdziewając [[peniuar]] pokrywający potężne pęki po pysznych posiłkach. Później pobiegł przed [[piekarnia|piekarnię]] pilnować pączków przed przewozem pod [[Poznań]]. Pasibrzucha przykuł powiew pysznych, piekących pączków. Pobiegł przez przejście. Pieczone pączki przewieziono pod Poznań. Pasibrzuch płakał pół [[październik]]a. Pączki pędem pojechały pod Poznań. Postanowił pojechać pociągiem pięć po piątej pod Poznań, podpieprzyć Pączki. Pączki poniekąd przeszły przez paszcze [[poseł|posłów]]. Pasibrzuch przeklął posłów. Przyszedł powrotem pod przystanek. Przy przystanku poczuł piękny, perfumujący powiew. Pączki przecież poszły pizdu. Pasibrzuch pewnie poczuł [[pasztet]]. Przy peronie [[Pruszków]] przemycał pasztety. Pasibrzuch podszedł pod [[przemytnik]]ów pilnujących pasztetu. Palnął przemytnika [[pałka|pałką]], pozbierał pasztety, pojechał [[pociąg]]iem pospiesznym piętnaście po piątej pod Piłę.
}}<noinclude>[[Kategoria:Szablony strony głównej]][[Kategoria:Pojedynki ANM-ów|*]]</noinclude>
}}<noinclude>[[Kategoria:Szablony strony głównej]][[Kategoria:Pojedynki ANM-ów|*]]</noinclude>

Wersja z 16:23, 26 maj 2016

Pojedynki artykułów na medal
Novel32.jpg

Harlequin – wydawnictwo namiętnych książek; rzekomo o miłości, a w praktyce o seksie. Bardzo popularne w czasach komuny. Dla wielu Polaków było to pierwsze zetknięcie się z książkami fantasy. Ogólnodostępne, w miękkiej okładce, choć te używane z wycałowanymi stronicami sprzedawano oczywiście taniej.

Gdzie je można znaleźć

W praktyce wszędzie. Każda szanująca się kuchta domowa posiada co najmniej kilkanaście egzemplarzy w zaciszu swojej domowej biblioteczki. Harlequiny są przyczyną pewnej obłudy ze strony pań. Otóż często zarzucają panom, iż ci zachowują się jak ostatni troglodyci, zamieniając toaletę w czytelnię, same zaś ukradkiem…

Można je rozróżnić po różowych, tudzież fioletowych okładkach ze zdjęciem roznegliżowanej pary w namiętnym uścisku. Książki te masowo zalegają w bibliotekach i tajemnicą poliszynela jest to, że nie posiadają kart bibliotecznych. Stanowią ok. 1/3 księgozbioru Biblioteki Narodowej w Warszawie i połowę w Państwowym Instytucie Nauk. Pełnią tam tzw. funkcję kompensacyjną, nie będziemy wdawać się w szczegóły.

Który artykuł wybierasz?
Zagłosuj poniżej.
0
0
Oddano już 0 głosów.
poll-id 97B0EBF8E716A21F50486C3D0B335C5E

Jak wiadomo, w głębi duszy, każdy człowiek, który choć raz miał złamane serce i zwichniętą śledzionę, marzy o czynach tak wielkich, jak zdobycie Mount Everestu, zrozumienie fizyki kwantowej, czy napisanie pierwszego w życiu dzieła literackiego godnego nagrody Nobla. Jeśli wciąż snujesz niespełnione marzenia o jednym z powyższych, ten poradnik został stworzony z myślą o tobie. Stosując się do niego, możesz osiągnąć swój cel, nawet jeżeli jesteś pacjentem hospicjum i zajmujesz ostatnie miejsce w sprincie wózkami inwalidzkimi po korytarzach szpitalnych.

Harlequiny a płeć

Jak powszechnie wiadomo, większość współczesnych sław piszących literaturę głęboką, zalicza się do płci niebrzydkiej. Nie łam się jednak, jeśli nie należysz do tejże. Nie musisz jechać do dziury w Tajlandii, by realizować swoje marzenia z dzieciństwa i dorównać kunsztem Katarzynie Michalak. Przecież mamy w Polsce takie atrakcje jak tęcza, in vitro i gender!

Czytaj całość
Propozycje
Archiwum
Czytaj całość