Dres

Osobnicy noszący originalne dresy ze Stadionu X-lecia. Ich życiowe motto to: Noś, noś, noś łańcuch na klacie. Najczęściej rozbijają się stjuningowanymi maluchami. Co bogatsi szpanują beemką 740i rocznik '92.

Dres to odzienie wierzchnie - nierzadko odświętne, charakterystyczne dla rejonów spauperyzowanych, nierozwiniętych gospodarczo, przemysłowo i -co najważniejsze- kulturowo. Dres najczęściej kupowany, nie wymaga weń ingerencji, znane jednak przykłady istnienia dresów typu"Sam", w których posiadacz/właściciel/nosiciel ingeruje w ilość pasków ( redukcja z 7 do 3)

Dres to takze sposób na życie, styl muzyki, lifestyle.

Dres jako syntetyczna bądź bawełniana dzianina skrojona w sposób zapewniający mozliwe jak największą swobodę ruchów osobom wykonującym ćwiczenia gimnastyczne PRZESTAJE ISTNIEĆ.

Warto dodać, iż osoby noszące dresy zazwyczaj nie widziały ani rolek, ani deskorolki, nie potrafia wykonać płytkiego skłonu, podskoku, ani szpagatu( pod kątem 15st.

Dres to prenaandertalskie zwierze parzystokopytne o zredukowanym ilorazie inteligencji orgraniczonym jedynie do czynnosci egzystencjalnych w postaci spozywania pokarmow,napoi i prokreowania sie. Dres sam ze swej natury przystosowany jest do zycia w stadzie.wiadomym jest iz osobnik pozostajacy w samotnosci niechybnie zostal by zgladzony.Jednak pomimo swej niskiej inteligencji czasem dres wyjawia krztyne ewoluowania swojego uymyslu- gdy jest zimno idzie do multikina,bynajmniej nie na film, lecz po to by osuszyc tam swoje Adajdasy,wykonane z papieru toaletowego i przeciagniete farba(zeby sie trzymalo).Dresy w swej czystej postaci posiadaja niedowlad konczyn dolnych-stad powszechne zjawisko zajmowania przez nie tylnych przestrzeni w tramwaju w celu zaplucia i zasyfienia wszystkiego i wszystkich wokol.Nie bez znaczenia jest tez odór ktory po sobie zostawiaja-tak jak jelen zostawia sowj zapach na korze drzewa, tak i dres zostawia go w tramwaju w celu przyciagniecia dres-partnerki. Kolejnym dotychczas zauwazopnym rytualem dresów jest drapanie szyb zyletkami-do konca niezbadano czy ma to zwiazek z choroba sieroca, czy tez moze z tym iz w rysach widza oni pasy,a pasy to jakby ich odbicie...Uczeni do teraz szukaja odpowiedzi. Prognozy na lata 2006-2010 mowia iz dres zostanie wpisany o czerwonej ksiegi jako gatunek bezuzyteczny lecz powoli wymierajacy. niewatpliwie by przyspieszyc ten procxes nalezqloby rozstawic dresolapki, lecz jendo jest pewne DOBRY DRES TO MARTWY DRES!!!

Dres jako odwieczny i pierwotny naturalny przeciwnik metala wydaje się byc od niego o wiele głupszy. Świadczy o tym jego wielka chęć pobicia rywala nawet gdy jego szanse są dosłownie znikome. Przykładem może sie okazać koncert rockowy na którym znajduję się f_pyteczke dużo osobników homo metallis, a gdzie grupka wrogo nastawionych dresów wierzących, iż uda im się unicestwić wrogów. Potem miejsca w szpitalach nie ma, gdyż jak to jeszcze (przez te miliony lat) Dres nie zdążył zauważyć naturalnych ostrog u metala.