TŻ Ostrovia: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Popr|Tekst przejrzeć, dodać linki, kategorię, zobaczteż, obrazki i w sumie to tyle}} |
{{Popr|Tekst przejrzeć, dodać linki, kategorię, zobaczteż, obrazki i w sumie to tyle}} |
||
'''TŻ Ostrovia''' - klub żużlowy z Ostrowa Wielkopolskiego |
'''TŻ Ostrovia''' - klub żużlowy z Ostrowa Wielkopolskiego, znany ze słynnego "gaszenia światła", braku pieniędzy (KMO i ŻKS) oraz częstego odbudowywania wielu zawodników, którzy już dawno stracili swój blask. |
||
== Zarząd klubu == |
== Zarząd klubu == |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
== Kibice == |
== Kibice == |
||
Tak naprawdę, to Ostrovia prawie w ogóle nie ma kibiców. Każdy, kto był na Stadionie Miejskim wie, że 99% widowni przychodzi na mecz tylko po to, żeby zjeść sobie obiad i wypić piwko, i tylko nieliczni chodzą na tzw. "młyn" i wiernie dopingują swoją drużynę. |
|||
== Skład na sezon 2021 == |
== Skład na sezon 2021 == |
||
Linia 20: | Linia 20: | ||
* '''Jakub Poczta''' - okazji do zaprezentowania się w Ostrowie nie miał i sobie poszedł do Poznania na wypożyczenie. |
* '''Jakub Poczta''' - okazji do zaprezentowania się w Ostrowie nie miał i sobie poszedł do Poznania na wypożyczenie. |
||
== Najciekawsze mecze w historii |
== Najciekawsze mecze w historii klubu == |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
* '''Wygrana z Gnieznem w 2017 roku''' - mecz bardzo zacięty do samego końca, napięcie niesamowite. W ostatnim biegu ostrowianie pokonują Gniezno 46:44. |
* '''Wygrana z Gnieznem w 2017 roku''' - mecz bardzo zacięty do samego końca, napięcie niesamowite. W ostatnim biegu ostrowianie pokonują Gniezno 46:44. |
||
* '''Rewanżowy mecz finałowy z Rzeszowem w 2018 roku''' - pierwszy mecz finałowy Ostrovia przegrała dwoma punktami. Emocji co nie miara, o dziwo jak na mecz wyjazdowy Ostrovia jechała wyśmienicie, lecz padł remis, który dawał Stali awans do 1 ligi. Może by było inaczej gdyby nie idiotyczna decyzja sędziego w jednym z biegów. Co prawda, Rzeszów i tak nie jeździł w 1 lidze bo rozsypał się klub bo nie było pieniążków. |
* '''Rewanżowy mecz finałowy z Rzeszowem w 2018 roku''' - pierwszy mecz finałowy Ostrovia przegrała dwoma punktami. Emocji co nie miara, o dziwo jak na mecz wyjazdowy Ostrovia jechała wyśmienicie, lecz padł remis, który dawał Stali awans do 1 ligi. Może by było inaczej gdyby nie idiotyczna decyzja sędziego w jednym z biegów. Co prawda, Rzeszów i tak nie jeździł w 1 lidze bo rozsypał się klub bo nie było pieniążków. |
Wersja z 19:58, 14 gru 2020
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli.
Do poprawienia: Tekst przejrzeć, dodać linki, kategorię, zobaczteż, obrazki i w sumie to tyle. |
TŻ Ostrovia - klub żużlowy z Ostrowa Wielkopolskiego, znany ze słynnego "gaszenia światła", braku pieniędzy (KMO i ŻKS) oraz częstego odbudowywania wielu zawodników, którzy już dawno stracili swój blask.
Zarząd klubu
Prezesem tegoż klubu jest Waldemar Górski, który do roku 2020 lubił oglądać dziadków na torze ale w końcu powiedział "dość" i odmłodził skład. Trenerem jest Mariusz Staszewski, były żużlowiec m.in. ostrowskiego klubu.
Kibice
Tak naprawdę, to Ostrovia prawie w ogóle nie ma kibiców. Każdy, kto był na Stadionie Miejskim wie, że 99% widowni przychodzi na mecz tylko po to, żeby zjeść sobie obiad i wypić piwko, i tylko nieliczni chodzą na tzw. "młyn" i wiernie dopingują swoją drużynę.
Skład na sezon 2021
- Nicolai Klindt - lider zespołu. Miał iść do Gorzowa ale no coś nie pykło i z łaski został w Ostrovii.
- Tomasz Gapiński - najlepszy z trio staruszków z 2020, solidny zawodnik.
- Adrian Cyfer - przeciętny zawodnik, w 20% się odbudował.
- Grzegorz Walasek - drugi z trójcy staruszków, podpisał "kontrakt warszawski".
- Oliver Berntzon - świeżo upieczony zawodnik w stawce Grand Prix, zawsze sobie bosko radził na ostrowskim torze, wobec niego są piekielnie duże wymagania.
- Daniel Kaczmarek - szału nie robi od dobrych dwóch lat ale jak już wiadomo, tutaj ludzie lubią się odbudowywać.
- Sebastian Szostak - takiego talentu w Ostrowie nie było od śp. Tomka Jędrzejaka. W debiutanckim sezonie 2020 radził sobie dobrze, trochę zgasnął pod koniec sezonu, lecz mimo to zdobył Łańcuch Herbowy.
- Kacper Grzelak - kolejny wychowanek biało-czerwonych. Radził sobie również dobrze do momentu kontuzji, później było coraz gorzej.
- Jakub Krawczyk - pod nieobecność Grzelaka wskoczył do składu i pokazywał się z bardzo dobrej strony.
- Jakub Poczta - okazji do zaprezentowania się w Ostrowie nie miał i sobie poszedł do Poznania na wypożyczenie.
Najciekawsze mecze w historii klubu
Klub ten istnieje dopiero od 2017 roku, więc oto zostały przedstawione najciekawsze mecze klubu od tegoż roku:
- Wygrana z Gnieznem w 2017 roku - mecz bardzo zacięty do samego końca, napięcie niesamowite. W ostatnim biegu ostrowianie pokonują Gniezno 46:44.
- Rewanżowy mecz finałowy z Rzeszowem w 2018 roku - pierwszy mecz finałowy Ostrovia przegrała dwoma punktami. Emocji co nie miara, o dziwo jak na mecz wyjazdowy Ostrovia jechała wyśmienicie, lecz padł remis, który dawał Stali awans do 1 ligi. Może by było inaczej gdyby nie idiotyczna decyzja sędziego w jednym z biegów. Co prawda, Rzeszów i tak nie jeździł w 1 lidze bo rozsypał się klub bo nie było pieniążków.
- Historyczne zwycięstwo w Tarnowie w 2019 roku - ostrowianie nigdy nie spisywali się dobrze na wyjazdach lecz Unii brakło kontuzjowanego Artura Mroczki. Mecz w większości był kontrolowany mimo wszystko przez zawodników Ostrovii którzy wygrali 43:47.
- Ten słynny mecz półfinałowy w Ostrowie w 2019 roku - mecz, który z pewnością przeszedł do historii ostrowskiego żużla. Pierwszy mecz w Gnieźnie Ostrovia przegrała 49:40, mimo to kibice wierzyli w to że ta strata jest do odrobienia. Cały mecz, jak i wynik dwumeczu był bardzo na styku, i przed ostatnim biegiem ostrowianie musieli wygrać podwójnie żeby dostać się do wielkiego finału. Kibice z Gniezna już się po 14 biegu cieszyli że pojadą w finale a tu niespodzianka bo ostrowianie przywożą 5:1 i mecz kończy się wynikiem 50:40 (90:89 w dwumeczu). Euforia w trakcie tego ostatniego biegu jak i po meczu jest nie do opisania. Myślano że mecz w podobnym stylu się nie powtórzy ale...
- Jeppesen pogromcą Apatora - no właśnie, ale prawie rok później tak jakby historia się powtórzyła tylko w jeszcze lepszym stylu. Mecz rozegrano w błocie, czyli dosyć niestandardowo jak na mecze żużlowe obecnie. Przewaga Apatora Toruń w tym meczu była dosyć widoczna, ale w 10 biegu za tragicznego Okoniewskiego wchodzi Jonas Jeppesen, człowiek który został wypożyczony z Falubazu bo się tam okrutnie marnował. Wchodzi i z niewiarygodną łatwością przywozi "trójeczkę". W 11 i 12 biegu sytuacja się powtarza. W 14 biegu Jeppesen znowu przywozi 3 punkty i jest niepokonany. Ostatni bieg. Ostrovia prowadzi dwoma punktami. Jeppesen jedzie osamotniony ponieważ wykluczony został jego kolega z pary, Nicolai Klindt. Mało kto się spodziewał tego co się wydarzyło 20 sekund później. W ciągu jednego okrążenia Jeppesen objeżdża z dziecinną łatwością Musielaka i Chrisa Holdera i stadion w euforii. Apator został pokonany po raz pierwszy w sezonie przez dosyć średnią drużynę Ostrovii jak na tamten sezon.