Andrzej Borowczyk: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Ełek. Autor wycofanej wersji to 83.22.15.78.) |
|||
Linia 17: | Linia 17: | ||
<br clear="all"> |
<br clear="all"> |
||
{{Komentatorzy}} |
{{Komentatorzy}} |
||
A oto Robert- krakowianin, rodak katolik |
|||
[[Kategoria:Komentatorzy sportowi|Borowczyk, Andrzej]] |
[[Kategoria:Komentatorzy sportowi|Borowczyk, Andrzej]] |
Wersja z 17:47, 11 maj 2008
A oto mamy na ekranach bardzo charakterystyczną postać...
Andrzej Borowczyk o babci Kimiego Raikonena
Andrzej Borowczyk – niewielki przedstawiciel komentatorów F1.
Historia
Na fakt, iż Grand Prix jest długie, trzeba było mieć smętnego komentatora. Przyjęto Borowczyka na spółkę z Sokołem i wspólnie zaczęli komentowanie. A że najczęściej wypowiadanymi słowami w czasie transmisji Formuły w Polsce są „Robert” i „Kubica”, Andrzej ma w zwyczaju mówić: Serdecznie witają państwa Andrzej Kubica – i Mikołaj Sokół.
Wybrane cytaty
- To nie jest łatwy tor do wyprzedzania. Zdarzały się wyścigi, że kierowca, który startował z pierwszej pozycji startowej kończył wyścig na pierwszym miejscu.
- Pokazują Alonso, a to mistrz. Miłościwie nam panujący mistrz świata.
- Wszyscy państwo widzieliście uniesiony palec Hamiltona ku górze. Co to może oznaczać, Mikołaj?