Prokrastynacja: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
(nowa strona)
Linia 1: Linia 1:
Prokrastynacja - taki śmieszny syndrom, który pojawia się u dzieciaków w wieku szkołowym. Charakteryzuje się tym, że odwleka się jakiejś zadanie na potem i potem i potem (tak jak ja napisanie tego artykuu) w lęku, że zrobi się więcej błędów w tej pracy niż Łindołs 98, czy Vista (odpowiednio 98 błędów na sekundę i 359001236987512873269528 b/s). Przypomina to troche perfekcjonalizm, bo się przy tym nie korzysta z Łindołwsa ani innych systemuw operacyjnych. Jeśli już się coś takiego zdarzy to poniższy plan pokaże, jak ten syndrom się rozwija:
'''Prokrastynacja''' jest to zjawisko powodujące u autora chęć odłożenia pisania tego artykułu na [[później]].
1. Problem.
2. Odwlekanie poprzez np. emołowanie, czytanie artykułów na wikipedji, albo usuwanie artykułów na nonsensopedii pod pretekstem: "Szatan opętał tę stronę", co sugeruje, że stajesz się też moherem.
3. Jeszcze dalsze odwlekanie.
4. Jeszce troche dłuższe odwlekanie.
5. Problem przestaje być już taki taki potrzebny i uciążliwy.
6. Probłem znika.


Można tego uniknąć unikając: Mordoru, Lecha Kwaczyńskiego, Buraków, porów, Dornów, Azjatów, Amerykanów i wszystkiego. Najlepiej wtedy zamknąć się w jakimś szczelnym pomieszczeniu i bawić się w niewidzialnych ninjów. Ale nie czekajcie! To przecież też jest prokrastynacja! Dobra! Więc nie wiem. Radźcie sobie sami. Powodzenia.
[[kategoria:czysty nonsens]]

by Komandor/Francuz.

Wersja z 23:14, 29 sty 2009

Prokrastynacja - taki śmieszny syndrom, który pojawia się u dzieciaków w wieku szkołowym. Charakteryzuje się tym, że odwleka się jakiejś zadanie na potem i potem i potem (tak jak ja napisanie tego artykuu) w lęku, że zrobi się więcej błędów w tej pracy niż Łindołs 98, czy Vista (odpowiednio 98 błędów na sekundę i 359001236987512873269528 b/s). Przypomina to troche perfekcjonalizm, bo się przy tym nie korzysta z Łindołwsa ani innych systemuw operacyjnych. Jeśli już się coś takiego zdarzy to poniższy plan pokaże, jak ten syndrom się rozwija: 1. Problem. 2. Odwlekanie poprzez np. emołowanie, czytanie artykułów na wikipedji, albo usuwanie artykułów na nonsensopedii pod pretekstem: "Szatan opętał tę stronę", co sugeruje, że stajesz się też moherem. 3. Jeszcze dalsze odwlekanie. 4. Jeszce troche dłuższe odwlekanie. 5. Problem przestaje być już taki taki potrzebny i uciążliwy. 6. Probłem znika.

Można tego uniknąć unikając: Mordoru, Lecha Kwaczyńskiego, Buraków, porów, Dornów, Azjatów, Amerykanów i wszystkiego. Najlepiej wtedy zamknąć się w jakimś szczelnym pomieszczeniu i bawić się w niewidzialnych ninjów. Ale nie czekajcie! To przecież też jest prokrastynacja! Dobra! Więc nie wiem. Radźcie sobie sami. Powodzenia.

by Komandor/Francuz.