Gosia Andrzejewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (zmiana jednej literki:))
(→‎Początki muzyki: dokładka:))
Linia 19: Linia 19:
==Początki muzyki==
==Początki muzyki==


Pewnego pięknego dnia, zachęcona występem [[Mandaryna|Mandaryny]] w Sopocie, postanowiła rozpocząć karierę wokalistki. Nagrała kilka piosenek, które potem wydała na pierwszym albumie. Zawarte były na nim piosenki tworzone w gatunku Brutal Death Metal i screamo. Płytę kupiło prawie 20 osób, co tak zachwyciło Gośkę, że zaczęła się uważać za największe zjawisko na polskim rynku muzycznym. Tematem jej piosenek jest oczywiście utrata ukochanego parcha, jak również groźby śmierci pod adresem TVN'u i Pudelka. Mimo ciągłej krytyki pod swoim adresem, ciągle gra z pół-playbacku we wsiach.
Pewnego pięknego dnia, zachęcona występem [[Mandaryna|Mandaryny]] w Sopocie, postanowiła rozpocząć karierę wokalistki. Nagrała kilka piosenek, które potem wydała na pierwszym albumie. Zawarte były na nim piosenki tworzone w gatunku Brutal Death Metal i screamo. Płytę kupiło prawie 20 osób, co tak zachwyciło Gośkę, że zaczęła się uważać za największe zjawisko na polskim rynku muzycznym. Tematem jej piosenek jest oczywiście utrata ukochanego pieprzyka, jak również groźby śmierci pod adresem TVN'u i Pudelka. Mimo ciągłej krytyki pod swoim adresem, nadal gra z pół-playbacku we wsiach. Stałym elementem jej show jest deptanie podobizn Pudelka na scenie i plucie na kamery TVN'u. Dzięki nienawiści do większości znaczących mediów zyskała poparcie samego Ojca Dyrektora, który jest podobno pod wrażeniem ogromnego talentu i urody Andrzejczuk.


==Rzekome kłamstwa prasy==
==Rzekome kłamstwa prasy==

Wersja z 23:29, 24 cze 2008

Hehehe, ale ze mnie ćwok...

Gosia Andrzejewicz (właśc. Hogata Andrzejczuk, ur. 14 stycznia 1984 w Wąchocku) – polska "wokalistka", która wydała płytę The Best Of, na której umieściła dwanaście kawałków z czternastu, jakie do tej pory nagrała. Słynna ze swojej nieskazitelnej urody i białych zębów. Po jej sesji w ogrodniczkach znacząco wzrósł odsetek alokoholików, gdyż nikt nie był w stanie znieść tego widoku na trzeźwo. Naćpana wygląda ZaYeTFfAbYśCiE.

Jej matką chrzestną jest Ela Zapendowska, jednak odkąd Ela zaczęła wierzyć w szatana, przestała wierzyć w Gosię.

Gosia jest bardzo popularna w kręgach własnych fanów (których zwykła nazywać Gosiomaniakami), jednak część z nich myli ją z Kasią Cerekwicką. Gosiomaniacy uznawani są za jedną z najgroźniejszych sekt XXI wieku, w której założycielka jest uosobieniem piękna. Jak wiemy od niedawna, Hogata jest zakochana we własnej osobie, a swoją "cudowną figurę" zawdzięcza całowaniu (lustra, oczywiście). Jest podawana również jako dodatek do pizzy w wielu chałturach. Występuje jako sos lub salami. Czasem występuje jako Pearline, kradnąć pseudonim od słynnego wytwórcy kibli. Gosiomaniacy to zwykle 12 letnie dziewczynki, które nie są zbyt sprawne umysłowo. Sama Andrzejczuk ciągle powtarza, że ktoś z TVN-u chce zniszczyć jej cudowną karierę, której nigdy nikt nie dostrzegł. Niestety, nie wie kto chce ją zniszczyć, więc postawiła na nogi całe FBI, żeby przypadkiem nie doszło do bezpośredniej walki. Podobno uczy się na studiach, choć sama nie wie co studiuje. Kocha pudle i żaby. Hoduje je na prywatnej fermie, na której powstała pamiętna sesja w ogrodniczkach.

Wydała do tej pory kilkanaście piosenek na kilkunastu albumach. Jej nasłynniejszy hit "Pozwól ż(r)yć" potępia problem anoreksji wśród młodych dziewczyn, które mają lepszą figurę od niej samej. Kolejny singiel "Sowa" jest pseudo-przeróbką "Widziałam orła cień". Słynie z ambitnych tesktów o miłości, które napisała natchniona po utracie swojego ukochanego parcha. Najnowszy album Hogaty - "Zimno? To rozpal w kominku!" spodobał się tak bardzo, że część Gosiomaniaków zachęcona ambitnymi tesktami wokalistki zaczęła się ciąć, zostając emo.

Jedyną negatywną cechą Hogaty jest zapewne to, że brak jej zalet. Niektórzy jej fani czują się pokrzywdzeni, gdyż Gosia na koncertach odwraca się do nich tyłem, żeby jej zdjęcia nie znalazły się potem na Pudelku.

Okres młodości

Hogata urodziła się jako dziecko Mariana i Genowefy Andrzejewiczyczuków, którzy zmienili swe nazwisko za względu na częste błędy przy jego zapisie. Później, sama Gośka zmieniła nazwisko na "Andrzejewicz", gdyż stwierdziła, że brzmi bardziej "medialnie". W liceum była najpiękniejszą dziewczyną w szkole, lecz z niewiadomych dla niej powodów, nikt nigdy jej nie podrywał. Mimo czwórek z muzyki, wmówiła sobie talent i rozpoczęła karierę. Jako młoda dziewczynka pracowała w McDonaldzie, skąd wyniosła bagaż życiowych doświadczeń. To dzięki niej mamy dzisiaj powiedzenie - "A może frytki do tego?".

Początki muzyki

Pewnego pięknego dnia, zachęcona występem Mandaryny w Sopocie, postanowiła rozpocząć karierę wokalistki. Nagrała kilka piosenek, które potem wydała na pierwszym albumie. Zawarte były na nim piosenki tworzone w gatunku Brutal Death Metal i screamo. Płytę kupiło prawie 20 osób, co tak zachwyciło Gośkę, że zaczęła się uważać za największe zjawisko na polskim rynku muzycznym. Tematem jej piosenek jest oczywiście utrata ukochanego pieprzyka, jak również groźby śmierci pod adresem TVN'u i Pudelka. Mimo ciągłej krytyki pod swoim adresem, nadal gra z pół-playbacku we wsiach. Stałym elementem jej show jest deptanie podobizn Pudelka na scenie i plucie na kamery TVN'u. Dzięki nienawiści do większości znaczących mediów zyskała poparcie samego Ojca Dyrektora, który jest podobno pod wrażeniem ogromnego talentu i urody Andrzejczuk.

Rzekome kłamstwa prasy

Plik:Gosia2.jpg
Zęby lśniące jak z reklamy Colgate.

Wszystko zaczęło się całkiem niedawno, gdy ktoś z prasy zrobił Gośce zdjęcia bez majtek. Andrzejczuk odpierając zarzuty stwierdziła, że po prostu zapomniała ich założyć. Również kwestią sporną jest cudowne uzębienie wokalistki, które jak sama twierdzi, szczotkuje rano, wieczorem, a nawet podczas posiłków. Prasa podawała również informacje o tym, że Hogata majstrowała przy biuście w jednej z klinik. Zarzuca jej się również brak talentu, do czego nikogo nie trzeba przekonywać.

Plany na przyszłość

Gośka ma w planach wystąpienie na słynnym festiwalu kiszonych ogórków w Korniszonowie Dolnym. W okresie wakacyjnym będzie się pewnie pięknie opierdzielać, ale możliwe też, że zrobi nam na złość i będzie jeździć po wsiach i robić tam prawdziwą wiochę. Rozważa również występ w Tańcu z Gwiazdami, w którym widzowie mogliby oglądać jak zabija się o własne nogi, bądź nogi partnera. Prowadzi również rozmowy w kwestii wydania nowej płyty, na którą zaprosi redaktorów naczelnych Pudelka. Wystąpi również w najnowszej reklamie pasty do zębów marki "Tesco", w której ukazując nam swe śliczne uzębienie będzie symulować stosunek oralny.