Mandriva

Mandriva – nieudolna próba stworzenia Linuksa który byłby prawdziwym systemem operacyjnym. Niby jest niestabilny, możliwy do skonfigurowania, ale nadal nie jest kompatybilny z wirusami, trojanami, poza tym korzysta z systemu plików ext3 przez co fragmentacja jest praktycznie znikoma.

Wersje systemu

• Mandriva Free 2009 – system do użerania się ze sterownikami kart graficznych i z kodekami.
• Mandriva One wersja typu live cd, dzięki której możesz się zrazić do systemu nawet go nie instalując.
• Mandriva Linux Xtreme 2.1 – wersja dla nadzianych dzieci Neostrady które chcą się afiszować systemem GNU/LINUX. Kosztuje całe osiem dych i ma program który wbrew prawom fizyki pozwala zainstalować Neostradę na Linuksie.
• Mandriva Xtreme Live DVD – jak wyżej, ale dla ubogich dzieci Neostrady bo jest za darmo. Za karę, że nie chcesz im dać na kieliszek chleba źli programiści nie pozwalają zainstalować ci go na dysku.
• Mandriva Linux Powerpack 2009 – ciekawa propozycja dla bezrobotnych linuksiarzy, wystarczy zaproponować darmowe wdrożenie do firmy Linuksa, niczego nie świadomy szef zgadza się na to, a później musi zatrudnić go na stałe aby grymaśna Mandriva jako tako działała.

Mandriva jest jak świnka morska, ni to Linux, ni prawdziwy system operacyjny.

Lamerzy twierdzą, że Mandriva jest łatwa w użyciu, ale nawet twórcy Slackware nie są wstanie okiełznać krzaczącego się Compiza, niestabilnych programów i błędów bazy danych urpmi.

Ciekawostki

• Titanic zatonął, bo Microsoft zrobił akcję sprawdzania legalności oprogramowania w Southampton więc bezrobotny linuksiarz przyszedł do kapitana Edwarda J. Smith i zaproponował instalację legalnej Mandrivy. Potem bezrobotny informatyk zmarł z powodu przedawkowania Danonków. Gdy Smith tuż przed zagrożeniem próbował zainstalować omin_gure.rpm wszystko szlag trafił z powodu konfliktu zależności

• Katastrofa kosmitów w Roswell była spowodowana wygraniem przetargu wdrożenia nowoczesnego systemu operacyjnego do najnowszej generacji latającego talerza przez Mandriva Korporejszyn. Nieoficjalnie wiadomo, że dał w łapę komisji, on też był bezrobotnym linuksiarzem.