Poradnik:Jak pozbyć się świadków Jehowy: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Wojtek 13. Autor wycofanej wersji to 81.30.173.115.) |
|||
Linia 84: | Linia 84: | ||
[[Kategoria:Poradniki|Świadków Jehowy się pozbyć]] |
[[Kategoria:Poradniki|Świadków Jehowy się pozbyć]] |
||
== na sprzedawce== |
|||
-nie chce żadnych ziemniaków! |
|||
-ale my nie sprzedajemy ziemniaków... |
|||
-jajek też nie chce! |
|||
-jajek też nie sprzedajemy... |
|||
-nieważne nic nie chce kupić! |
|||
-jesteśmy Świadkami Jehowy... |
|||
-czyimi świadkami?jakiś nowy pseudo sprzedawca blokowy? |
|||
-Jehowa to bóg.. |
|||
-co?ten typ jest szalony!myśli ze jest bogiem marketingu? |
|||
dalej sami musicie coś wymyślać |
|||
==na tibijczyka== |
|||
wybiegasz z krzesłem i drzesz się się przez nich cie zabili i straciłeś lvl i mają 15sekund na ucieczkę albo pvp. |
|||
jeśli nie uciekną masz według mnie 2 wybory: |
|||
1)zajebć im tym krzesłem |
|||
2)powiedzieć -hahahah nie będę takich małych lvli zabijał bo siara!spadajcie noobki !hah |
|||
po czym wracacie do domu i zamykacie drzwi. |
|||
==na panią barbare== |
|||
obejrzeć film Pani Barbara I Świadkowie Jehowy |
Wersja z 22:45, 9 paź 2009
Jak pozbyć się Świadków Jehowy – poradnik.
Na dilerkę
- Musi być was dwóch w domu.
- Wpuść delikwentów do mieszkania.
- Żeby zachować pozory, nie należy być miłym podczas zapraszania ich do środka.
- I od razu zapytać, czy przynieśli towar, najlepiej stanowczym tonem.
- Gdy delikwenci nie będę wiedzieć, o co chodzi, wołasz kumpla pod umówionym pseudonimem.
- Mówisz: Kurwa, ci pajace nie przynieśli towaru... Co z nimi zrobimy?
- Możesz dodać: Przynieś klamkę, gdzie mój nóż?
- Kolega przychodzi, najlepiej ze stwierdzeniem, że noża lub pistoletu nie ma (grożenie osobom bronią lub nożem to przestępstwo), Ty mówisz: Kurwa, to szukaj dalej...
- Ciesz oczy tym, jak delikwenci pospiesznie będę chcieli opuścić twoje mieszkanie.
- Ważna uwaga: musisz wykazać się umiejętnościami improwizacyjnymi, aby nie dać im dojść do słowa, tylko cały czas wkręcać ich w sytuację.
Na czas
Należy odegrać stosowną scenkę. Nie otworzywszy drzwi wydrzeć się:
– Kurwa, co za debil przychodzi o tak wczesnej porze? Mamuśka, kurwa, otwórz im drzwi! (niezależnie od tego, kiedy zostajesz przez Świadków nawiedzony).
Mamuśka drze się, żebyś sam im otworzył. Drzesz się:
– Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, to ich zapierdolę!
I dajesz im 30 sekund na ucieczkę.
Na sekciarza
- Grzecznie otwierasz drzwi, witając się ze Świadkami.
- Nie możesz pozwolić dojść im do słowa, nawijając coś w stylu: Tak, bracia i siostry, zaprawdę, przebudzenie jest blisko, Tak, bracia i siostry, pierwiastek mojego życia jest pierwiastkiem waszego życia, Tak, bracia i siostry, wszystkie religie nieuchronnie zmierzając ku upadkowi.
- Z braku możliwości wygadania się Świadkowie powinni odejść, zostawiając ci ulotki i gazetkę. Przydadzą się do palenia w piecu albo jako podkładka pod patelnię z jajecznicą.
Na kablówkę
- Jedna osoba, mieszkanie blokowe.
– Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o...
– Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy.
– ?
– Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.
– Ale my nie jesteśmy...
– Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?
– Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko...
– Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymalska z dołu też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje.
– Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy!
– Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...
Na strzykawkę
Naturalnie wpuszczamy ich do domu. Jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, że przyszli. Chwilę rozmawiajmy z nimi o religii i innych rzeczach. Następnie stawiamy na stole krzyż i zapalamy świece. Zasłaniamy żaluzje lub rolety. Wyciągamy strzykawkę i mówimy:
– A teraz, moi bracia, wymienimy się krwią! Jesteście na to gotowi?
Na satanistę
Wpuszczamy świadków Jehowy do domu. Gdy przewodnicząca bierze oddech przed wykładem o dobrych nowinach i mądrości połączonej z dobrocią ich króla królów, przywołujesz kolegę i oznajmiasz praktykanci przyszli, czas zacząć czarną mszę. Kolega odpowiada: W porządku. Niech złożą swoją ofiarę krwi. Możesz zapytać o kota lub ludzkie zwłoki.
Na Krzyżaka
Dość drogi sposób ale daje dużo przyjemności.
- Kup zbroję, miecz, tarczę.
- Charakteryzacja krwi (ketchup, bez, może być prawdziwa)
- Kiedy usłyszysz pukanie, z impetem wybiegnij przez drzwi.
- Dobywasz miecza i wrzeszczysz wniebogłosy Upuszczę wam krwi, psy!
Na alfonsa
- Potrzebny znajomy.
- Muszą przyjść dwie kobiety, jedna młoda i ładna, druga starsza... A jak stara to wiadomo – brzydka.
- Gdy usłyszysz dzwonek do drzwi, otwórz je i oznajmij: „Młoda właź, a stara niech poczeka za drzwiami”. Któraś z nich powinna powiedzieć, że muszą razem i takie tam gadanie. Krzyknij do kumpla siedzącego w pokoju: „Zdzichu, chcesz starą?”.
- Mając pokerową minę czekaj na efekt końcowy, jakim powinna być ucieczka Jehowych.
- Alternatywnie zalecasz się do babki, olewając faceta. Bądź przy tym kurewsko nachalny! Któreś z nich, jeśli nie oboje, powinno trzasnąć twoimi drzwiami, zanim Ty to zrobisz.
Na swojaka
- Witasz petentów słowami: Witam was w imieniu jednostek króla dobrotliwego, co spotykają się w wierze ostatnich znaków, przetrwają tylko świadkowie wiary naszej.
- Jehowi rozpoznają w tobie swojego tudzież nie znajdują w swoich śmiesznych materiałach odpowiedzi i odchodzą.
Na studenta
- Przyjmujesz Świadków Jehowy do domu
- Dajesz im herbatę i ciasteczka albo ciasto (sernik najlepiej). Rozpoczynasz studium Biblii.
- Po studium rozpoczynasz chodzić na zebrania, bierzesz chrzest i już więcej do Ciebie nie przyjdą!
Na chama
- Otwierasz drzwi.
- I zaraz nimi przypierdsz.
- Tylko nie za mocno. Niech nie wylecą z zawiasów.
na sprzedawce
-nie chce żadnych ziemniaków! -ale my nie sprzedajemy ziemniaków... -jajek też nie chce! -jajek też nie sprzedajemy... -nieważne nic nie chce kupić! -jesteśmy Świadkami Jehowy... -czyimi świadkami?jakiś nowy pseudo sprzedawca blokowy? -Jehowa to bóg.. -co?ten typ jest szalony!myśli ze jest bogiem marketingu? dalej sami musicie coś wymyślać
na tibijczyka
wybiegasz z krzesłem i drzesz się się przez nich cie zabili i straciłeś lvl i mają 15sekund na ucieczkę albo pvp. jeśli nie uciekną masz według mnie 2 wybory: 1)zajebć im tym krzesłem 2)powiedzieć -hahahah nie będę takich małych lvli zabijał bo siara!spadajcie noobki !hah po czym wracacie do domu i zamykacie drzwi.
na panią barbare
obejrzeć film Pani Barbara I Świadkowie Jehowy