Green Day: Różnice pomiędzy wersjami
Ewelinka14 (dyskusja • edycje) |
Ewelinka14 (dyskusja • edycje) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Green Day - najsłynniejszy i najlepszy zespół punkowy. Powstał w 1988r., założony przez Billiego Joe ( włas. Williama Josepha Armstronga ), składa się jeszcze z Mike Dirnta i Tre Coola. Muzycy są kontrowersyjni, wystarczy spojrzeć na ich stroje. Ich piosenka, "American Idiot" została zakazana w kilku amerykańskich radiostacjach. Za "Boulevard of broken dreams" został uhonorowany nagrodą Grammy. I tak najlepsze piosenki to "Minority" i "Give me Novacine". Najgorsze jest, że lubią ich przedstawiciele Tokio Hotel. |
Green Day - najsłynniejszy i najlepszy zespół punkowy. Powstał w 1988r., założony przez Billiego Joe ( włas. Williama Josepha Armstronga ), składa się jeszcze z Mike Dirnta i Tre Coola. Muzycy są kontrowersyjni, wystarczy spojrzeć na ich stroje. Ich piosenka, "American Idiot" została zakazana w kilku amerykańskich radiostacjach. Za "Boulevard of broken dreams" został uhonorowany nagrodą Grammy. I tak najlepsze piosenki to "Minority" i "Give me Novacine". Najgorsze jest, że lubią ich przedstawiciele Tokio Hotel. |
||
Rysio z Klanu, zazdroszczac Tre Coolowi uroczej prezencji, nakazał unicestwić ich. W tym celu wysłał swoją armię najemną. Oczywiście, nic to nie dało. Niech żyje Green Day, jedyna słuszna opcja muzyki!!! ( nie zakazana jeszcze w naszej wspaniałej IV Rzeszy Pospolitej ). |
Wersja z 18:38, 14 kwi 2006
Green Day - najsłynniejszy i najlepszy zespół punkowy. Powstał w 1988r., założony przez Billiego Joe ( włas. Williama Josepha Armstronga ), składa się jeszcze z Mike Dirnta i Tre Coola. Muzycy są kontrowersyjni, wystarczy spojrzeć na ich stroje. Ich piosenka, "American Idiot" została zakazana w kilku amerykańskich radiostacjach. Za "Boulevard of broken dreams" został uhonorowany nagrodą Grammy. I tak najlepsze piosenki to "Minority" i "Give me Novacine". Najgorsze jest, że lubią ich przedstawiciele Tokio Hotel. Rysio z Klanu, zazdroszczac Tre Coolowi uroczej prezencji, nakazał unicestwić ich. W tym celu wysłał swoją armię najemną. Oczywiście, nic to nie dało. Niech żyje Green Day, jedyna słuszna opcja muzyki!!! ( nie zakazana jeszcze w naszej wspaniałej IV Rzeszy Pospolitej ).