ET22: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Kukas. Autor wycofanej wersji to 87.205.56.188.) |
|||
Linia 5: | Linia 5: | ||
''Jak cię pierdyknie na „Byku” to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku!'' (takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego). |
''Jak cię pierdyknie na „Byku” to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku!'' (takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego). |
||
Byki wykazują nieposkromioną chęć do wykolejania się chociaż pożary to też na nich normalka. |
|||
Wszyscy MK trwożyli się gdy dochodziły do nich wiadomości że ten jedyny byk ET22-001 (nie wiem o co im chodziło; co ma ten jeden byk do tysiąca innych które wyprodukowali?) ma pójść na żyletki. Jego los nie jest znany albo go pocięli albo gnije gdzieś w krzakach jak większość polskich lokomotyw no chyba że złomiarze go rozkradli. |
|||
{{stubtrans}} |
{{stubtrans}} |
Wersja z 08:54, 23 maj 2010
ET22 (E – elektryczny, T – turbotelep, 22 – szyfr od „chcący bujaniem zabić maszynistę”) – polski elektrowóz (nazywany czasem „bykiem” lub „helmutem”).
Charakteryzuje się swoistymi „dodatkowymi rozrywkami” dla maszynistów podczas prowadzenia, szczególnie przy wyższych (od setki) prędkościach. Buja jak na diabelskim młynie (kolaboracja z samym diabłem), choć silniki ma takie samiuśkie jak EU07 oraz wykazuje niepohamowaną chęć ucieczki z torów („byk” – pewnie do krówki). Cud techniki PRL-u. Dobrze sprawdza się na „bruttach”, lecz takie oto komentarze po jeździe przy obsłudze pociągu pasażerskiego wypowiadają maszyniści.
Jak cię pierdyknie na „Byku” to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku! (takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego).