NonNews:Mateja se zapunktował: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (drobne)
Linia 27: Linia 27:


[[Kategoria:13 tydzień, 2007|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:13 tydzień, 2007|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews:Sport 2007|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews 2007 – sport]]

Wersja z 20:39, 1 gru 2012

Robert aż osłupiał, gdy zobaczył wyniki...
Ech... Cały Robert...

26 marca 2007

Pierwszy raz (i zresztą ostatni) w tym sezonie do drugiej serii zakwalifikował się... Robert Mateja! Nasz zawodnik po raz kolejny udowodnił, że jest wielkim skoczkiem.

Tak, Mateja musi być wielkim skoczkiem skoro zakwalifikował się mimo, że był bez formy. To samo Szaranowicz mówił o Hautamaekim... Więc tak musi być i koniec.

Tak, czy siak chcielibyśmy zaprezentować państwu wywiad z Robertem:

  • Dziennikarz: Panie Robercie, co pan powie o konkursie?
  • Robert: No... Eee.. No.. Fajnie mi się tu skakało...
  • D: Pierwszy raz w tym sezonie zakwalifikował się pan do drugiej serii, co pan na to?
  • R: No... Zapunktowałem se... Lepiej późno niż wcale...
  • D: To świetnie. Muszę jednak spytać, co dalej z pańską karierą?
  • R: No... Ee... Jeszcze nie podjęliśmy decyzji... Się zobaczy...
  • D: Na razie nie składa pan broni?
  • R: Nie... Chyba...
  • D: Dziękuję za rozmowę...
  • R: Ta...

Jak więc widzimy, nie wiadomo co dalej z karierą naszego „miszcza”, dzięki któremu Polacy zajęli piąte miejsce w Sapporo. Jednakowoż możemy być pewni, iż trenerzy dobrze ocenią sezon Roberta i w kolejnym sezonie ponownie zobaczymy go na skoczniach.


Źródło

  • TVP, 26 marca 2007.