Cytaty:Przygody dobrego wojaka Szwejka: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
M (→N: literówka) |
||
Linia 21: | Linia 21: | ||
==N== |
==N== |
||
* ''– Nie wszyscy mogą |
* ''– Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtnant – rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania.<br />– Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.'' |
||
** Opis: rozmowa z oberlejtnantem Lukaszem |
** Opis: rozmowa z oberlejtnantem Lukaszem |
||
Aktualna wersja na dzień 21:14, 15 sty 2013
Przygody dobrego wojaka Szwejka – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
B[edytuj • edytuj kod]
- Bardzo mi przykro, ale w wojsku byłem poddany superarbitracji z powodu idiotyzmu i urzędowo zostałem przez nadzwyczajną komisję lekarską uznany za idiotę. Ja jestem idiota z urzędu.
- Opis: Szwejk o sobie
- Bo w Wiedniu też dziś mają żałobę.
- Opis: Szwejk zamawiając ciemne piwo na wieść o zastrzeleniu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie
C[edytuj • edytuj kod]
- – Co sądzicie, Szwejku, jak też długo trwać będzie ta wojna?
– Piętnaście lat – odpowiedział Szwejk. – To całkiem jasne, ponieważ już raz była wojna trzydziestoletnia, a teraz jesteśmy o połowę mądrzejsi niż dawniej, więc trzydzieści podzielić przez dwa równa się piętnaście. - – Czy potrafiłby pan obliczyć przekrój kuli ziemskiej?
– Nie umiałbym, proszę panów – odpowiedział Szwejk – ale i ja bym panom też mógł zadać zagadkę. Jest dom o trzech piętrach, każde piętro ma osiem okien. Na dachu są dwa dymniki i dwa kominy. Na każdym piętrze mieszkają dwaj lokatorzy. A teraz powiedzcie, panowie, którego roku umarła babka stróża?- Opis: Szwejk przed wojskową komisją lekarską
D[edytuj • edytuj kod]
- Dla pana generała wszystko było niesłychanie proste. Droga do sławy wojennej prowadziła według recepty: „O szóstej wieczorem żołnierze dostają gulasz z kartoflami, o pół do dziewiątej idzie wojsko do latryny, żeby się wyknocić, o dziewiątej idzie spać. Przed takim wojskiem nieprzyjaciel pierzcha ze zgrozą.”
J[edytuj • edytuj kod]
- Jurajda natomiast, widząc niebezpieczeństwo okrążenia oddziału przez nieprzyjaciela zachodzącego od skrzydła, z kotłem gotującej się zupy rzuca się na wrogów siejąc wśród nich zgrozę i oparzeliny.
- Opis: jednoroczny ochotnik Marek spisuje kronikę batalionu
N[edytuj • edytuj kod]
- – Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtnant – rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania.
– Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.- Opis: rozmowa z oberlejtnantem Lukaszem
O[edytuj • edytuj kod]
- – Otom i ja – rzekł Szwejk wesoło. – Proszę o szklankę piwa. A gdzież pan Palivec? Czy też już w domu?
Zamiast odpowiedzi pani Palivcowa zaczęła płakać, wzdychać; każdym słowem wyrażała swoją rozpacz, akcentując osobliwie:
– Dostał... dziesięć... lat... przed... tygodniem.
– No, to już sobie tydzień odsiedział – rzekł Szwejk.
P[edytuj • edytuj kod]
- Proszę mi wymienić jakiego plutonowego 12 kompanii. Houska? Dobrze, niech sobie będzie Houska...To on straci głowę przy wybuchu miny. Głowa odleci na bok, ale ciało jego zrobi jeszcze parę kroków i zestrzeli nieprzyjacielski aeroplan.
- Opis: jednoroczny ochotnik Marek spisuje kronikę batalionu, wybiegając przy tym w przyszłość
S[edytuj • edytuj kod]
- – Szwejku, Jezus Maria, Himmelherrgott, ja was zastrzelę, bydle jedno, ośle, kretynie, gówniarzu jeden! Czy można być takim bałwanem?
– Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że można.- Opis: rozmowa z oberlejtnantem Lukaszem
Z[edytuj • edytuj kod]
- – Zróbcie pięć kroków naprzód i pięć w tył.
Szwejk zrobił od razu kroków dziesięć.
– Mówiłem przecie, że macie zrobić pięć kroków – mówił lekarz.
– Ja tam, proszę pana, paru kroków nie żałuję – odpowiedział Szwejk.- Opis: Szwejk na wojskowej komisji lekarskiej