Nonsensopedia:Ankiety/propozycje: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(better) |
|||
Linia 184: | Linia 184: | ||
*Papież |
*Papież |
||
*Budyń rządzi |
*Budyń rządzi |
||
*Tuskus (włacdca mrozu) |
|||
*Budyń waniliowy |
|||
*Co to gospodarka? Można ją zjeść? |
|||
== Mongolia Zachodnia wypowiada wojnę Uzbekistanowi, co zrobili by w tej sytuacji Żydzi z kontynentu? == |
== Mongolia Zachodnia wypowiada wojnę Uzbekistanowi, co zrobili by w tej sytuacji Żydzi z kontynentu? == |
Wersja z 00:13, 5 kwi 2013
Masz pomysł na ankietę dla strony głównej? Oto miejsce, gdzie taką możesz zgłosić!
Dodając nowe zgłoszenie korzystaj z poniższego schematu:
==Pytanie== * Pierwsza propozycja odpowiedzi, * druga * i tak dalej. |
Po wpisaniu propozycji, kliknij na Pokaż podgląd aby sprawdzić, czy Twoje zgłoszenie jest w porządku, a jeżeli jest, kliknij na przycisk Zapisz. Zanim zapiszesz, pamiętaj o stosowaniu się zasad ortografii i interpunkcji.
Propozycje głupie, powtarzające się, nudne, bez jakiegokolwiek sensu i te o niskim poziomie będą wycofywane przez administratorów znienacka bez podania powodu. Pamiętaj, ilość nie zawsze znaczy jakość.
Propozycje proszę dodawać na dole.
Jak chcesz zginąć, w dżungli wśród tubylców kanibali?
- Przecież gram na kodach!
- Ja nie umrę!
- Chcę, aby mnie zastrzelono.
- Chcę, aby mnie utopiono.
- Poproszę o widelec i będę się dźgać krzycząc „Ja wam ku**a dam kajaka z mojej skóry ch
e!”
- Nie pojadę do dżungli.
- A weź spie
aj!
- Chcę, aby ugotowano mnie w budyniu.
Spotykasz na ulicy Króla Juliana. Co robisz?
- Grzeję się w blasku jego chwały.
- Kopię Morta w zadek.
- Wyginam śmiało ciało.
- Zabijam go.
- Król Julian jest arystokratą, dlatego nie chodzi ulicami. Do transportu używa królewskiego Juliano-Mobila.
- Częstuje go budyniem.
- Proszę o autograf.
- Mówię mu, że jest zbokiem.
- Kradnę mu magnetofon
- Wielbię jego stopę
Dostałeś 1, co robisz?
- Poprawiasz ją.
- Idziesz po dywanie.
- Umierasz!
- Mścisz się na nauczycielu (bo jak to tak, jedynka?!)
- Wykradasz pracę, kupujesz długopis i piszesz na 4
- Oglądasz telewizję
- Mówisz o tym rodzicom (samobójstwo?)
- Nic cię to nie obchodzi, przecież nikt nie jest idealny...
- Rozwiązujesz tę ankietę, no jakby inaczej!
- Kanapkę!
Kojarzysz takie zwierzę jak leming?
- Tak.
- Nie.
- X * 5 to nie 10?
- Nom, to taki różowy ptak, co na jednej nodze stoi.
- Nie znam się na fizyce kwantowej.
- Czy to jest ryba?
- Jo, wczoraj mnie zaatakował jak wracałem z Tesco.
- To pytanie jest podchwytliwe?
- A takie coś istnieje?
- To chyba coś takiego co żeruje na masochistach i samo się nimi staje.
Możesz przywrócić do życia jedną osobę jaką?
- Wujka Stalina, by znów nas wyzwolił – tym razem od Tuska.
- Lecha Kaczyńskiego – zrobię przysługę Jarkowi.
- Andrzeja Leppera – chcę znać motywy jego samobójstwa, a potem może się znów zabić...
- Jana Pawła II – Polak znowu będzie papieżem!
- Pierwszego lepszego samobójcę – zrobię mu na przekór!
- Prababcię – zawsze chciałem ją poznać.
- Siebie – zjadłbym budyń!
Idziesz przez las nagle dowiadujesz się, że jesteś wampirę. Co robisz?
- Walę głową w drzewo.
- Krzyczę: „Gdzie jesteś, Bello?”
- Mówię: „Niech mnie ktoś przytuli” i zaczynam szlochać.
- Wzywam ekipę „Trudnych spraw”.
- Zjadłbym batona.
- Perfidnie zżeram jakąś sarenkę i idę dalej, cały we krwi.
- Dzwonię do dziewczyny i mówię, że jestem Edward.
- Wciągam czosnek z budyniem.
- Wciągam budyń z czosnkiem.
- Idę do Jubilera i wykupuję całą srebrną biżuterię, następnie ją zakładam.
- Nie jestem wampirę.
- Dzwonię do mamy i mówię, że coś się dzieje.
Idziesz lasem i znajdujesz ładunek C4, dynamit i odbezpieczone granaty. Co robisz?
- Zjadam bez ujemnych reakcji.
- Siadam zaraz obok w oczekiwaniu na wybuch.
- Wołam Króla Juliana.
- Uciekam i krzyczę na cały głos „ZARAZ WALNIE!”.
- Skaczę na ładunek wybuchowy.
- Mam to gdzieś, idę dalej.
- Wskrzeszam Hitlera, Stalina i jakiegoś od rozbrajania bomb, prosząc, aby zrzucili na Amerykańców ten ładunek.
- Włażę na drzewo.
Kto powinien reklamować materiały budowlane w Polsce?
- Joseph Fritzl
- Krzysiu Ibisz
- Filip z konopii
- Ja
- Materiały budowlane nie powinny być reklamowane w Polsce, zamiast tego można zrobić reklamę budyniu!
Ile to jest 2+2*2?
- A skąd mam wiedzieć?!
- Chyba 8, co nie?
- Czekaj, policzę na kalkulatorze...
- Wyjdzie 6, jestem geniuszem!
- Hehe... A może by zjeść budyń?
- Je
ny kujon z ciebie...
Na ekranie pojawia się Niebieski ekran śmierci (blue screen). Co zrobisz?
- Wyzywam Billa Gatesa
- Wyrzucam komputer przez komin
- Idę do Strefy 51
- Topię go w budyniu
- Strzelam z Bazuki w komputer
- Wyłączam go
W twojej kuchni jest kartka z napisem „Smacznego” a w lodówce jest ludzka ręka. Co robisz?
- Zjadam ramię ze smakiem.
- Wymiotuję.
- Wyrzucam przez okno rękę, a kartkę zjadam.
- Co to kartka?
- Robię budyń i przyprawiam go paznokciami.
- Biorę widelec i rzucam w przypadkowego przechodnia.
- Za pomocą czegoś tam, ręka staje się kanapką i nazywam ją Ryszard.
Widzisz szklankę wody, co robisz?
- Dalej patrzysz.
- Pijesz.
- Idziesz spać.
- Wylewasz wodę i robisz budyń.
- Rozwalasz z kałacha.
- Zastanawiasz się, jaki jest sens życia.
- Składasz jej hołd.
- H2O!
- Zaparzasz herbatę.
Co robisz by uniknąć złej oceny z jutrzejszej kartkówki w szkole?
- Uczę się...?
- Symuluje, że jestem chory.
- Uciekam z domu!
- Daję łapówkę nauczycielowi.
- Podpalam szkołę!
- Idę na wagary.
- Przyzywam Pikachu!
Przechodzisz przez most i widzisz samobójcę, który chce skoczyć. Co robisz?
- Wzywam służby bezpieczeństwa.
- Krzyczę na cały głos „SAMOBÓJCA!”
- Wyciągam telefon i grzecznie pytam, czy mogę sobie zrobić sweet focię z samobójcą.
- A co mnie to obchodzi??? To jego sprawa.
- Podchodzę do niego i wytrwale tłumaczę, że każdy problem da się rozwiązać, a życie jest tylko jedno.
- Pytam, czy pomóc mu kopniakiem.
- Stoję obok niego i głośno go dopinguję!
- Idę do domu zjeść budyń.
Twój dom najeżdżają obcy. Co robisz?
- Wrzeszczę na cały głos i biegam w kółko.
- Zabieram najpotrzebniejsze rzeczy i wyskakuję przez okno.
- Mdleję.
- Wychodzę, aby pertraktować – przecież z każdym można się dogadać.
- Obcy? Przecież oni nie istnieją.
- Wyskakuję z domu z pistoletem na kulki w ręce i okrzykiem: „No, chodź tu który!”
- Przyzywam pradawnych bogów.
- Jem budyń.
Kto jest winny aktualnej sytuacji gospodarczej naszego kraju?
- Lewaki
- Masoni
- Żydzi
- Michael Jackson
- Komuniści
- Papież
- Budyń rządzi
- Tuskus (włacdca mrozu)
- Budyń waniliowy
- Co to gospodarka? Można ją zjeść?
Mongolia Zachodnia wypowiada wojnę Uzbekistanowi, co zrobili by w tej sytuacji Żydzi z kontynentu?
- Żydowski Harlem Shake
- Wybiorą papieża
- Sprzedadzą Twą kamienice
- Pojadą do Moskwy na Dzień Plantatora Marchwi
- Kupią zapas keczupu
- Orzech
- Będą udawać nietoperze w Australii
- Zjedzą budyń
Zima z 2013 roku potrwa jeszcze:
- 100 lat, bo to kara za GRZECHY (RM nawet o tym mówiło!)
- To jest już zima? Chyba trochę mi się przespało...
- Zjadł(a)bym kabaczka.
- Do zimy 2014?
- Jest przecież kalendarzowa wiosna, a ja ufam kalendarzom!
- To wina Tuska! Potrwa dopóki Prezes Kaczyński nie obejmie władzy.
W lipcu spada śnieg. Co robisz?
- Jem budyń.
- Krzyczysz na cały głos: Wina Tuska!
- Kanapkę.
- Kebaba.
- Rozwiązujesz tę ankietę.
- Lecisz na księżyc.
- Nic.
- Nie wiem.
- Ale o co chodzi?
- Chcesz popełnić samobójstwo – przywiązujesz sobie do nogi kamień, podpalasz się, skaczesz z klifu, ale niestety zamiast na ziemię spadasz do wody. Gaśnie ogień, a potem umierasz w szpitalu z wyczerpania. Na koniec dostajesz nagrodę za najgłupszą śmierć.