Nonsensopedia:Ankiety/propozycje: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (WTF!? (wywalam jedną propozycję)) |
(→Twoje Ulubione Angielskie Wyrażenie :): nowa sekcja) |
||
Linia 175: | Linia 175: | ||
* Przyrządzam sobie budyń według przepisu z książki pt. ''1001 przepsiuf na budyń'', żeby ukoić stargane nerwy |
* Przyrządzam sobie budyń według przepisu z książki pt. ''1001 przepsiuf na budyń'', żeby ukoić stargane nerwy |
||
* Nie obchodzi mnie to, wolę ziemniaki |
* Nie obchodzi mnie to, wolę ziemniaki |
||
== Twoje Ulubione Angielskie Wyrażenie :) == |
|||
==Twoja Ulubione Angielskie Wyrażenie?== |
|||
*Hello |
|||
*F*ck You |
|||
*Oł, siet ktoś zarysował mi czołg |
|||
*fak ju wery macz |
|||
*Dick |
|||
*KU*WA NIE ZNAM ANGIELSKIEGO!!! |
|||
*How Are you? |
|||
*I f*ck your mother |
|||
*WHAT THE FU*K? |
|||
*Dragon in de kiczyn |
|||
*I love me |
Wersja z 18:12, 6 cze 2013
Masz pomysł na ankietę dla strony głównej? Oto miejsce, gdzie taką możesz zgłosić!
Dodając nowe zgłoszenie korzystaj z poniższego schematu:
==Pytanie== * Pierwsza propozycja odpowiedzi, * druga * i tak dalej. |
Po wpisaniu propozycji, kliknij na Pokaż podgląd aby sprawdzić, czy Twoje zgłoszenie jest w porządku, a jeżeli jest, kliknij na przycisk Zapisz. Zanim zapiszesz, pamiętaj o stosowaniu się zasad ortografii i interpunkcji.
Propozycje głupie, powtarzające się, nudne, bez jakiegokolwiek sensu i te o niskim poziomie będą wycofywane przez administratorów znienacka bez podania powodu. Pamiętaj, ilość nie zawsze znaczy jakość.
Propozycje proszę dodawać na dole.
Wchodzisz do pokoju, a tam, okazuje się, że twoje łóżko zniknęło. Co robisz?
- Dzwonisz do
lirojlerojcastoramy i kupujesz nowe. - Kupujesz nowe... Mieszkanie.
- Szukasz naleśników w lodówce.
- Kur** ten żul spod 15 znowu mi łóżko ukradł.
- Maaamo! Dawaj hajs na nowe łóżko.
- Wyskakujesz za okno, żeby go poszukać.
- Przestaje ćpać bo już mi nawet łóżko z pokoju spi**dala.
Jest ciemno, ponuro, sam siedzisz w domu i nagle widzisz, że koleś z Piły idzie do twojego domu. Co robisz?
- Wołam mamę i tatę. A no tak, jestem sam w domu!
- Sikam na podłogę przed drzwiami wejściowymi. Przecież może się potknie i zabije, co nie?
- Spier**lam w nieznane.
- Wyjmuję strzelbę z szafy i strzelam do
siebiefaceta. - Staję na środku największego pokoju, może weźmie mnie za kolumnę.
- Przebieram się i udaję człowieka z Lęku. Swój swojego nie tknie przecież.
- Otwieram okno i
rzucam stekiem przekleństw w niegoprowadzę z nim cywilizowaną, dyplomatyczną rozmowę, że u sąsiadów więcej ludzi do zabicia. - Oszczędzam mu trudu i podcinam sobie gardło.
Za co najbardziej cenisz wiosnę?
- Za
gołe dupydziewczyny w krótkich kieckach. - Wreszcie mogę jeść budyń na zewnątrz!
- Za ładną pogodę.
- Za nadchodzącą maturę!
- Za to, że drogowcy mogą odpocząć (już nic ich nie zaskoczy, poza dziurami w drogach).
- Za to, że mogę srać na zewnątrz bez odpadnięcia tyłka.
- Jak można cenić wiosnę z alergią na pyłki?
- Nie lubię wiosny, nie ma śniegu do obsikania.
- To już się zima skończyła?!
- Za to, że mogę nołlajfić na balkonie/tarasie/w plenerze/etc.
- Za to,że stara matematyczka zaczyna chodzić na krótko.
Dowiadujesz się od swojego najlepszego przyjaciela, że straszliwie cuchniesz. Co robisz?
- Wyrywam mu serce z piersi... gołymi rękami.
- Mamusiu! Ja cuchnę!
- W szale dionizyjskim, zabijam wszystko co się rusza.
- Myję zęby domestosem (nie będą śmierdzieć, bo ich nie będzie).
- Biorę kąpiel w detergentach.
- Rozpowiadam wszystkim o tym, że to on śmierdzi (na pewno mi uwierzą).
- Zapraszam perfekcyjną panią domu (może ona coś z tym zrobi).
- Ignoruję to.
- Tworzę linię perfum wzorowaną na moim smrodzie (zarobię na tym miliony!).
- Proszę o radę meneli z biedronki.
- Przyjmuję lekcje radzenia sobie ze smrodem u senseja żula Mietka (to tylko 5zł i wino).
- Jem budyń!
- Smaruję się gównem po całym ciele.
Budzisz się rano i nie masz nosa. Co robisz?
- Idziesz do chirurga.
- Robisz sobie kanapkę.
- Nie chcesz sobie przeszkadzać podczas gry.
- Odkładasz na jutro wizytę u lekarza.
- Walczysz z zombie i wykrzykujesz, że nie warto było kupować dom przy cmentarzu.
- Uważasz, że to wina teściowej i szykujesz strzelbę.
- Przyklejasz taśmą nos znajomego/ej.
- Wbijasz na Nonsensopedię, zobaczyć co zrobiliby inni.
- Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I'm Lord Voldemort"
Komputer Ci wybuchł. Co robisz?
- Kupujesz nowy w Biedronce.
- Wkasz się z taką siłą, że wszyscy myślą że Ci odbiło!
- Jesz płatki śniadaniowe.
- Olewasz to.
- Robisz nowy z gratów pana Mańka Śmiecia.
- Skarżysz na teściową i pozywasz ją do sądu.
- Ryczysz jak beksa.
- Dzwonisz po ekipę ratowniczą i pogotowie.
- Rozwalasz telewizor na deser.
- A po co Ci komputer, masz masę innych gratów i laptopa.
- Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I am Lord Voldemort"
Wybuchła apokalipsa zombie. Co robisz?
- Panikujesz mdlejesz i panikujesz.
- Okopujesz się w domu.
- Bierzesz z piwnicy siekierę, granatnik i AK47, a potem uciekasz niczym w filmie do amerykańskich naukowców.
- Budyń.
- Pozwalasz się pogryźć zielonym panom chodzącym po ulicy, a później do nich dołączasz.
- Allach Akbar!
- Dziecko.
Widzisz w swojej wannie Dariusza z drogim szampanem. Co robisz?
- Dolewam mu kreta do wody.
- Robię „słit focię na fejsbuczka”.
- Dźgam go szczotką do kibla w odbyt.
- Napiję się z nim... No co?
- Pomodlę się nad nim i złożę go w ofierze pradawnym bogom.
- Wchodzę jak gdyby nigdy nic takie rzeczy to u mnie normalka.
- To Dariusz jest w mojej wannie?!
- Wykąpię się z nim (na lato smród trzeba zrzucić).
- Zabiorę szampana i doleję wrzątku (darmowy obiad!).
- Wybiorę Pyro z TF2 i podpalam go. Firanki też...
- Nie mam wanny.
Co robisz, gdy ziemię atakują kosmici?
- Idę do biedronki!
- Wyciągam Automat Kałasznikowa (AK-47) z kieszeni.
- Wołam rodziców!
- Przykrywam się poduszką (być może mnie nie zauważą?).
- Jem pierogi!
- Idę do OBI (być może uratuje mnie Jedi)!
- Zmierzam w stronę toalety.
- Czytam „Pana Tadeusza”
- Nic nie robię.
- Gram na komputerze.
Dowiadujesz się, że to ostatni dzień twojego życia. Co robisz?
- Podróżuję po świecie, w celu pożegnania się z każdym z osobna.
- Umieram.
- Nie chcę być gorszy, więc zabijam wszystkich.
- Kupuję budyń w celu jego konsumpcji.
- Nie kupuję budyniu. Już mam go w domu.
- Żegnam się z sedesem i wydalam do niego ostatnią kupę. Następnie żegnam się z kupą.
- Dalej przeglądam Nonsensopedię.
- Jestem lamerem, więc przeglądam Wikipedię.
- Popełniam samobójstwo. Nie chcę mi się tyle czekać.
- Idę do Biedronki
- W pobliżu nie ma Biedronki, więc idę do Lidla.
- Mnie to nie dotyczy. Jestem Chuckiem Norrisem.
- Rysuję kwadratowe kółko.
Uruchamiasz Windows 7, a nagle pojawia się okienko z hasłem, chociaż nie miałeś wcześniej hasła. Co robisz?
- Idę do rodziców i drę się o hasło.
- Przerzucam się na XP.
- Ide do kumpla oglądać pornosy i nonsensopedię.
- Nic!
Co byś zrobił(a), gdyby Justin Bieber skakał z Big Bena?
- Wziąłbym/Wzięłabym popcorn i bym oglądał(a)
- Wszedłbym/Weszłabym za nim i go popchnął
- Olał(a)bym to
- Ratował(a)bym go
- Rzucił(a)bym w niego naleśnikiem
- Skoczył(a)bym razem z nim
- ...Justin Bieber? A kto to?
- Nie wiem. A ma budyń?
Budzisz się rano z cała mocą Boga.Co zrobisz najpierw?
- Pokazuje swoją wyższość nad śmiertelnikami liżąc własny łokieć.
- Yeah!Już nigdy więcej nie zabraknie mi budyniu!!
- Czy Media Markt Nie dla idiotów dotyczy ludzi obdarzonych boską mocą?
- Zwalczam zło zrzucając na przestępców przypadkowe przedmioty.
- Podrywam panienki na bujną brode.
Widzisz, że ktoś zrzuca budyń w przepaść. Co robisz?
- Skaczę za budyniem
- Zabijam bluźniercę
- Odprawiam czarną mszę w intencji jego duszy
- Przyrządzam sobie budyń według przepisu z książki pt. 1001 przepsiuf na budyń, żeby ukoić stargane nerwy
- Nie obchodzi mnie to, wolę ziemniaki
Twoje Ulubione Angielskie Wyrażenie :)
Twoja Ulubione Angielskie Wyrażenie?
- Hello
- F*ck You
- Oł, siet ktoś zarysował mi czołg
- fak ju wery macz
- Dick
- KU*WA NIE ZNAM ANGIELSKIEGO!!!
- How Are you?
- I f*ck your mother
- WHAT THE FU*K?
- Dragon in de kiczyn
- I love me