Nonźródła:Tu trenuję: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{t|Tu trenuję}}tytuł piosenki [[Grzegorz Turnau|Grzegorza Turnaua]] napisanej w przypływie inwencji, który zawdzięcza temu, iż Łukasz Kruczek trenuje polską kadrę skoczków narciarskich. |
|||
''<poem> |
|||
Tu trenuję, gdzie jestem, |
|||
gdzie wcześniej skakałem. |
|||
Potem narty smarowałem, |
|||
no i tu zostałem. |
|||
Mogłem dalej skakać |
|||
lub narty smarować, |
|||
ale jednak trenuję |
|||
kadrę polskich skoczków. |
|||
Refren: |
Refren: |
||
Pewnie lepiej by było, |
|||
(Każdy mi to powie!), |
|||
gdybym rzucił to wszystko, |
|||
miejsce pracy zmienił. |
|||
Mogłem narty smarować |
|||
i nie wychodzić z cienia, |
|||
ale jestem trenerem |
|||
tych polskich nielotów! |
|||
Tu trenuję, dowodzę |
|||
i trening prowadzę. |
|||
A jeszcze nie tak dawno |
|||
narty smarowałem. |
|||
Pomyślałem: trenerowi |
|||
przecież lepiej płacą. |
|||
Zamiast sześć lat smarować, |
|||
będę rok trenerem! |
|||
Refren: |
Refren: |
||
Pewnie lepiej... |
|||
(Kolejna zwrotka z inną melodią) |
(Kolejna zwrotka z inną melodią) |
||
Nie ma co ich trenować, |
|||
po świecie z nimi jeździć. |
|||
Chyba, że cię do tego |
|||
[[Apoloniusz Tajner|prezes Tajner]] zmusza! |
|||
Bo ci się tu nie uda, |
|||
bo ci się nie uda. |
|||
Bo byłeś kiepski skoczek, |
|||
jesteś kiepski trener! |
|||
Pomyśl ile wstydu |
|||
by cię ominęło, |
|||
gdybyś dalej smarował |
|||
i nie był trenerem! |
|||
Refren: |
Refren: |
||
Na pewno lepiej by było, |
|||
(Każdy Polak powie), |
|||
gdybyś rzucił to wszystko, |
|||
miejsce pracy zmienił. |
|||
Lepiej rzuć tę robotę |
|||
i wyjedź w cholerę, |
|||
ale jednak zostajesz, |
|||
tak jak prezes Tajner, |
|||
tak jak prezes Tajner... |
|||
</poem>'' |
|||
[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]] |
[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]] |
Wersja z 21:16, 29 cze 2013
Szablon:Ttytuł piosenki Grzegorza Turnaua napisanej w przypływie inwencji, który zawdzięcza temu, iż Łukasz Kruczek trenuje polską kadrę skoczków narciarskich.
Tu trenuję, gdzie jestem,
gdzie wcześniej skakałem.
Potem narty smarowałem,
no i tu zostałem.
Mogłem dalej skakać
lub narty smarować,
ale jednak trenuję
kadrę polskich skoczków.
Refren:
Pewnie lepiej by było,
(Każdy mi to powie!),
gdybym rzucił to wszystko,
miejsce pracy zmienił.
Mogłem narty smarować
i nie wychodzić z cienia,
ale jestem trenerem
tych polskich nielotów!
Tu trenuję, dowodzę
i trening prowadzę.
A jeszcze nie tak dawno
narty smarowałem.
Pomyślałem: trenerowi
przecież lepiej płacą.
Zamiast sześć lat smarować,
będę rok trenerem!
Refren:
Pewnie lepiej...
(Kolejna zwrotka z inną melodią)
Nie ma co ich trenować,
po świecie z nimi jeździć.
Chyba, że cię do tego
prezes Tajner zmusza!
Bo ci się tu nie uda,
bo ci się nie uda.
Bo byłeś kiepski skoczek,
jesteś kiepski trener!
Pomyśl ile wstydu
by cię ominęło,
gdybyś dalej smarował
i nie był trenerem!
Refren:
Na pewno lepiej by było,
(Każdy Polak powie),
gdybyś rzucił to wszystko,
miejsce pracy zmienił.
Lepiej rzuć tę robotę
i wyjedź w cholerę,
ale jednak zostajesz,
tak jak prezes Tajner,
tak jak prezes Tajner...