SM15: Różnice pomiędzy wersjami
M (-powt., {{t}}) |
M (Naprawa linków) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
Historia [[Lokomotywa|lokomotywy]] na torach Polski sięga wczesnych lat sześćdziesiątych, kiedy toczono spór o to, czy nasz kraj potrzebuje ich z przekładnią hydrauliczną, czy elektryczną. Efektem był brak jakichkolwiek. |
Historia [[Lokomotywa|lokomotywy]] na torach Polski sięga wczesnych lat sześćdziesiątych, kiedy toczono spór o to, czy nasz kraj potrzebuje ich z przekładnią hydrauliczną, czy elektryczną. Efektem był brak jakichkolwiek. |
||
Najpierw do Polski trafiły dwa egzemplarze tego pojazdu, które wyprodukowano w [[ZSRR]]. Jakość maszyn była bardzo dobra gdyż, mimo sporej awaryjności, były w stanie cokolwiek uciągnąć, czego nie można było powiedzieć o maszynach zbudowanych w Polsce. Okazało się, że pojazdy na licencji mogą jeździć, ale same i dobitnie kapitulują po dopięciu jakichkolwiek wagonów. Nikt nie umiał poradzić na tę dosyć dziwaczną sytuację, ręce rozłożyli maszyniści, dyrektorzy, inżynierowie, projektanci, sprzątaczki, a nawet założyciel FABLOK-u, więc zakupiono 35 przekładni z ZSRR i dopiero wtedy lokomotywy raczyły ruszyć z miejsca. |
Najpierw do Polski trafiły dwa egzemplarze tego pojazdu, które wyprodukowano w [[Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich|ZSRR]]. Jakość maszyn była bardzo dobra gdyż, mimo sporej awaryjności, były w stanie cokolwiek uciągnąć, czego nie można było powiedzieć o maszynach zbudowanych w Polsce. Okazało się, że pojazdy na licencji mogą jeździć, ale same i dobitnie kapitulują po dopięciu jakichkolwiek wagonów. Nikt nie umiał poradzić na tę dosyć dziwaczną sytuację, ręce rozłożyli maszyniści, dyrektorzy, inżynierowie, projektanci, sprzątaczki, a nawet założyciel FABLOK-u, więc zakupiono 35 przekładni z ZSRR i dopiero wtedy lokomotywy raczyły ruszyć z miejsca. |
||
Pomimo tego [[Polskie Koleje Państwowe|PKP]] trwale zniechęciło się do tego produktu i na stan tejże instytucji wpisano tylko 25 lokomotyw zbudowanych w FABLOK-u. Pozostałe pojazdy zostały opchnięte do przemysłu, który nie miał innego wyboru, jak kupić ten złom, gdyż inne lokomotywy były raczej poza zasięgiem. Dalszej produkcji zaniechano na rzecz popularnej ''[[SM42|Stonki]]''. Do dzisiejszych czasów dotrwały dwa niesprawne egzemplarze – jeden znajduje się w Muzeum Kolejnictwa w [[Warszawa|Warszawie]], a drugi w [[Tarnowskie Góry|Tarnowskich Górach]]. |
Pomimo tego [[Polskie Koleje Państwowe|PKP]] trwale zniechęciło się do tego produktu i na stan tejże instytucji wpisano tylko 25 lokomotyw zbudowanych w FABLOK-u. Pozostałe pojazdy zostały opchnięte do przemysłu, który nie miał innego wyboru, jak kupić ten złom, gdyż inne lokomotywy były raczej poza zasięgiem. Dalszej produkcji zaniechano na rzecz popularnej ''[[SM42|Stonki]]''. Do dzisiejszych czasów dotrwały dwa niesprawne egzemplarze – jeden znajduje się w Muzeum Kolejnictwa w [[Warszawa|Warszawie]], a drugi w [[Tarnowskie Góry|Tarnowskich Górach]]. |
Wersja z 13:25, 5 wrz 2013
Szablon:Tspalinowóz produkcji radzieckiej (oznaczenie oryginalne – TGM3) odgapiony od Amerykanów, zakupiony przez Polaków.
Historia
Historia lokomotywy na torach Polski sięga wczesnych lat sześćdziesiątych, kiedy toczono spór o to, czy nasz kraj potrzebuje ich z przekładnią hydrauliczną, czy elektryczną. Efektem był brak jakichkolwiek.
Najpierw do Polski trafiły dwa egzemplarze tego pojazdu, które wyprodukowano w ZSRR. Jakość maszyn była bardzo dobra gdyż, mimo sporej awaryjności, były w stanie cokolwiek uciągnąć, czego nie można było powiedzieć o maszynach zbudowanych w Polsce. Okazało się, że pojazdy na licencji mogą jeździć, ale same i dobitnie kapitulują po dopięciu jakichkolwiek wagonów. Nikt nie umiał poradzić na tę dosyć dziwaczną sytuację, ręce rozłożyli maszyniści, dyrektorzy, inżynierowie, projektanci, sprzątaczki, a nawet założyciel FABLOK-u, więc zakupiono 35 przekładni z ZSRR i dopiero wtedy lokomotywy raczyły ruszyć z miejsca.
Pomimo tego PKP trwale zniechęciło się do tego produktu i na stan tejże instytucji wpisano tylko 25 lokomotyw zbudowanych w FABLOK-u. Pozostałe pojazdy zostały opchnięte do przemysłu, który nie miał innego wyboru, jak kupić ten złom, gdyż inne lokomotywy były raczej poza zasięgiem. Dalszej produkcji zaniechano na rzecz popularnej Stonki. Do dzisiejszych czasów dotrwały dwa niesprawne egzemplarze – jeden znajduje się w Muzeum Kolejnictwa w Warszawie, a drugi w Tarnowskich Górach.
Autorowi tego hasła oderwało palce zaraz po tym, jak wklepał kilka zdań. Jeśli chcesz go zastąpić – rozbuduj to hasło.