Bibuła: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
''''''Bibuła'''''' |
|||
Bibuła - to zwyczajne określenie cienkiego wyrobu papierniczego charakteryzującego się mniejszą szlachetnością od papieru [[Papier_toaletowy|papieru toaletowego]]. |
|||
Wykorzystuje się ją: |
|||
* w laboratoriach m.in. do produkcji bomb atomowych. |
|||
* do produkcji filtrów powietrza, filtrów olejów, filtrów materiałów pędnych w bombach atomowych, |
|||
* do produkcji [[pochłaniacz]]y w maskach pyłochłonnych i dymochłonnych w bombach atomowych, |
|||
* do suszenia tekstów napisanych [[atrament]]em lub [[Tusz (farba)|tuszem]] na bombach atomowych. |
|||
* do dekorowania (niekoniecznie bomb atomowych) |
|||
Bibuła to niepapierowy papier, często pomarszczony jak sułtan małego, nieznanego sułtaństwa w Afryce, które nazywa się Dziabalibaba. Początkowo miał służyć jako papier toaletowy, ale jako, że zgłaszano wypadki przecierania sobie tylnej części ciała pod plecami wzięto na jego miejsce klasyczną srajtaśme, a bibułe ukradli Łowiczańscy cygani, któzy szukali gruzu i zaczęli wycinać z niej różne popierdułki. Jakiś czas po tym zdarzeniu do Polski przybył pewien meksykański naukowiec, który nie mając czym zawinąć swoich zielonych ziół leczniczych wykupił całe zapasy bibuły i na cześć tego zdarzenia wybudował pewną fabrykę, w której piwnicy była pewna plantacja leczniczych ziół. Niestety musiał opuścić kraj z powodu narodzin jego czterdziestego siódmego syna w Korei Południowej, a władze nad fabryką przekazał znanemu wtedy w Polsce "ogrodnikowi". Niestety po nieudanej wizycie szefów CBA, CBŚ i Pana Kaczora razem z Panem Donaldinhem z powodu przepalonego swetra od kochanki Donka wywalili go na zbite zioło i fabryka przeszła w ręce Największego Polskiego Cyrku, a co się tam teraz dzieje jest objęte tajemnicą państwową. Podobno teraz władzę sprawuje tam człowiek, który spalił kota. |
|||
== Bibuła w sztuce == |
|||
Bibuła kolorowa często jest wykorzystywana do dekorowania i wykonywania z niej sztucznych <s>penisów</s> kwiatów. |
|||
Osoby o wyższej randze w sekcie mogą używać szlachetniejszej odmiany bibuły - krepiny. Krepina jest plastyczniejsza niż zwykła bibuła i dużo lepiej się ją maca. |
Wersja z 22:47, 8 paź 2013
'Bibuła'
Bibuła to niepapierowy papier, często pomarszczony jak sułtan małego, nieznanego sułtaństwa w Afryce, które nazywa się Dziabalibaba. Początkowo miał służyć jako papier toaletowy, ale jako, że zgłaszano wypadki przecierania sobie tylnej części ciała pod plecami wzięto na jego miejsce klasyczną srajtaśme, a bibułe ukradli Łowiczańscy cygani, któzy szukali gruzu i zaczęli wycinać z niej różne popierdułki. Jakiś czas po tym zdarzeniu do Polski przybył pewien meksykański naukowiec, który nie mając czym zawinąć swoich zielonych ziół leczniczych wykupił całe zapasy bibuły i na cześć tego zdarzenia wybudował pewną fabrykę, w której piwnicy była pewna plantacja leczniczych ziół. Niestety musiał opuścić kraj z powodu narodzin jego czterdziestego siódmego syna w Korei Południowej, a władze nad fabryką przekazał znanemu wtedy w Polsce "ogrodnikowi". Niestety po nieudanej wizycie szefów CBA, CBŚ i Pana Kaczora razem z Panem Donaldinhem z powodu przepalonego swetra od kochanki Donka wywalili go na zbite zioło i fabryka przeszła w ręce Największego Polskiego Cyrku, a co się tam teraz dzieje jest objęte tajemnicą państwową. Podobno teraz władzę sprawuje tam człowiek, który spalił kota.