Użytkownik:Kulfonidas/Gra:gratulacjedlaciebie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor źródłowy
 
Linia 1: Linia 1:
Wypita wcześniej sowi(e)ta ilość wódki podwyższa twoje morale, co znacznie odstrasza wrogów, którzy przez omyłkę lądują pod kołami Żuka.
Wypita wcześniej sowi(e)ta ilość wódki podwyższa twoje morale, co skutecznie odstrasza wrogów, którzy omyłkowo lądują pod kołami Żuka.
- Jea! - krzyczysz z radości.
Jea! krzyczysz z radości.


---
----


Wracasz do mieszkania Antoniego, jednak policjanci zniknęli, a sama mina Antka nie wydaje się zwiastować czegoś wspaniałego.
Wracasz do mieszkania Antoniego, jednak policjanci zniknęli, a sama mina Antka nie wydaje się zwiastować czegoś wspaniałego.


Ktoś cię dotknął w plecy, odwracasz się - to policjanci. Oskarżają cię o przyczynienie się do śmierci grupy młodych potrzebujących ludzi.
Ktoś cię dotknął w plecy, odwracasz się to policjanci. Oskarżają cię o przyczynienie się do śmierci grupy młodych potrzebujących ludzi.


Trafiasz za kratki.
Trafiasz za kratki.


---
----


Po wyjściu z pierdla, w drodze do domu spotykasz listonosza, który wręcza ci list od szefa. Straciłeś pracę.
Po wyjściu z pierdla, w drodze do domu spotykasz listonosza, który wręcza ci list od szefa. Straciłeś pracę.


Idziesz do pośredniaka. Następną robotę zaczynasz w następnym tygodniu we wtorek.
Idziesz do pośredniaka. Następną robotę zaczynasz w następnym tygodniu we wtorek.



'''Chcesz poznać swoje dalsze przygody? Kliknij [[Użytkownik:Kulfonidas/Gra:strona 1|tu]].'''
'''Chcesz poznać swoje dalsze przygody? Kliknij [[Użytkownik:Kulfonidas/Gra:strona 1|tu]].'''

Aktualna wersja na dzień 18:53, 16 lis 2015

Wypita wcześniej sowi(e)ta ilość wódki podwyższa twoje morale, co skutecznie odstrasza wrogów, którzy omyłkowo lądują pod kołami Żuka. – Jea! – krzyczysz z radości.


Wracasz do mieszkania Antoniego, jednak policjanci zniknęli, a sama mina Antka nie wydaje się zwiastować czegoś wspaniałego.

Ktoś cię dotknął w plecy, odwracasz się – to policjanci. Oskarżają cię o przyczynienie się do śmierci grupy młodych potrzebujących ludzi.

Trafiasz za kratki.


Po wyjściu z pierdla, w drodze do domu spotykasz listonosza, który wręcza ci list od szefa. Straciłeś pracę.

Idziesz do pośredniaka. Następną robotę zaczynasz w następnym tygodniu we wtorek.

Chcesz poznać swoje dalsze przygody? Kliknij tu.