Ryanair: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 12: Linia 12:


== Ciekawostki ==
== Ciekawostki ==
[[Plik:Ryanair wing Boeing 737-800.jpg|thumb|250px|Aby więcej Rajanerów zmieściło się na płycie postojowej specjalnie zagięto im skrzydła]]
{{Youtube|UfIY24BErBE|Aby więcej Rajanerów zmieściło się na płycie postojowej specjalnie zagięto im skrzydła|width=300}}
Rajaner lata po niemalże całej Europie. Zahacza już nawet o [[Afryka|Afrykę]] i [[Azja|Azję]]. W tej sytuacji [[Stany Zjednoczone Ameryki|Kraj Dolara i Grubasów]] obawia się, że za niedługo irlandzkie linie lotnicze sięgną nawet do ich kraju i tak jak w Europie spowodują upadek innych, normalnych linii.
Rajaner lata po niemalże całej Europie. Zahacza już nawet o [[Afryka|Afrykę]] i [[Azja|Azję]]. W tej sytuacji [[Stany Zjednoczone Ameryki|Kraj Dolara i Grubasów]] obawia się, że za niedługo irlandzkie linie lotnicze sięgną nawet do ich kraju i tak jak w Europie spowodują upadek innych, normalnych linii.



Wersja z 23:55, 15 paź 2017

Ryanair (czytaj: Rajaner) – niewiadomojakie irlandzkie tanie linie lotnicze specjalizujące się w uszkadzaniu ciał pasażerów. Ryanair uznawany jest za najgorsze linie lotnicze w Europie, a niedługo i na świecie.

Typowy lot Rajanerem (przykro nam, ale napisy tylko po angielsku)

Historia

Tak dawno temu, że nawet Twoi dziadkowie nie pamiętają tych czasów, pan Tony Ryan i jego dzieciaczki postanowiły założyć biznes. Kupili sobie samolociki i zrobili połączenie lotnicze z irlandzkiej wioski Waterford do Londynu. Połączenie to odbywało się tak starym samolotem, że już po czterech latach musieli go zutylizować. Później biznes rozwijał się coraz lepiej. Kulminacyjnym momentem rozwoju był zakup Bołinga 737. W efekcie wieloletniej pracy Rajaner posiada obecnie 309 samolotów i przewozi około 80 milionów pasażerów rocznie. Nieźle co? Ty i tak nigdy nie osiągniesz takiego sukcesu...

Przyszłość

Plik:Ryanair Long-haul flights have "blowjobs" included!
Nie wierzysz? W około 1 minucie sam O'Leary zapewnia podróżującym łóżka i seks oralny.

Szef szefów Rajanera wpadł niedawno na genialny pomysł aby otworzyć połączenia na zachód, lecz po dwóch dniach całkowicie zaprzeczył, że coś takiego miałoby powstać. Prawdopodobnie był wtedy w stanie upojenia alkoholowego, gdyż oznajmił iż ceny przelotu kosztowałyby 10 Euro, oraz że w klasie biznes(!) dostępne byłyby łóżka(!), a na dodatek świadczone byłyby usługi w postaci seksu oralnego (tzw. blowjob). W klasie ekonomicznej również za pewną opłatą można by skorzystać z takowej atrakcji.

Kilka miesięcy temu O'Leary pojawił się w wywiadzie dla jednego z polskich serwisów internetowych.[1] Jak słusznie podejrzewają dziennikarze Michael był wtedy na haju, gdyż oznajmił, że za kilka-kilkanaście lat w Europie zostanie tylko pięć linii lotniczych, przy czym Rajaner będzie największy. Tym samym właśnie wypowiedział wojnę wszystkim europejskim liniom lotniczym. W stanie agonii bredził on również coś tam, że dba o swych pasażerów, a leżąc, niesiony na noszach wprost do karetki mamrotał o usłudze, która miałaby przez telefon informować podróżnych o opóźnieniach ich lotów oraz podstawiać im taksówki pod sam dom czy też lotnisko. O'Leary zapytany o to czy faktycznie był wtedy pod wpływem narkotyków/dopalaczy oddalił to pytanie.

Ciekawostki

Aby więcej Rajanerów zmieściło się na płycie postojowej specjalnie zagięto im skrzydła

Rajaner lata po niemalże całej Europie. Zahacza już nawet o Afrykę i Azję. W tej sytuacji Kraj Dolara i Grubasów obawia się, że za niedługo irlandzkie linie lotnicze sięgną nawet do ich kraju i tak jak w Europie spowodują upadek innych, normalnych linii.

Dla Rajanera wybudowano w Warszawie specjalne lotnisko w Okęciu Modlinie, tak aby niewinni ludzie musieli zapieprzać 41 kilometrów tylko po to, by później spoconym biec do samolotu aby zająć sobie najlepsze miejsce.

W Katowicach lądowały natomiast tak przeładowane Rajanery, że zaistniała potrzeba budowy nowego pasu. Niestety starego nie udało się uratować i w efekcie zamienili go w drogę kołowania. Poświęćmy mu minutę ciszy...