Marian Jurczyk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 1: Linia 1:
Marian Jurczyk (ur. 1921 - Rockenbrum pod Moskwą)określany przez mieszkańców miasta zdaniem "Jurek to prawdziwy cheers mates!".
Marian Jurczyk (ur. 1921 - Rockenbrum pod Moskwą) określany przez mieszkańców miasta zdaniem "Jurek to prawdziwy cheers mates!".
Karierę polityczną zaczął w bojówce myztcznej "Wrogie fortepiany". Jego talent muzyczny dostrzegł Lech Wałęsa, który mianował go rzecznikiem praw niewolniczych.
Karierę polityczną zaczął w bojówce myztcznej "Wrogie fortepiany". Jego talent muzyczny dostrzegł Lech Wałęsa, który mianował go rzecznikiem praw niewolniczych.
Jest to obecny dyktator Szczecina, uznanego niesłusznie za wioche. Pojawia się i znika. Jak się pojawia to wszystko sprzedaje, a ze znikaniem jest różnie. Poddani wolą by częściej znikał niż się pojawiał, ale z powodu zastraszania i kary chłosty (w każdą niedzielę po kościele) siedzą cicho. Na referendum za odwołaniem Mariana przyszedł tylko okoliczny menel spod Społem, ale jak ustalił TVN przez pomyłkę. "Nie do wiary" ustaliło także, że M. Jurczyk kontaktuje sie codziennie o 21.12 czasu wschodniego z UFO.
Jest to obecny dyktator Szczecina, uznanego niesłusznie za wioche. Pojawia się i znika. Jak się pojawia to wszystko sprzedaje, a ze znikaniem jest różnie. Poddani wolą by częściej znikał niż się pojawiał, ale z powodu zastraszania i kary chłosty (w każdą niedzielę po kościele) siedzą cicho. Na referendum za odwołaniem Mariana przyszedł tylko okoliczny menel spod Społem, ale jak ustalił TVN przez pomyłkę. "Nie do wiary" ustaliło także, że M. Jurczyk kontaktuje sie codziennie o 21.12 czasu wschodniego z UFO.

Wersja z 20:40, 14 sty 2006

Marian Jurczyk (ur. 1921 - Rockenbrum pod Moskwą) określany przez mieszkańców miasta zdaniem "Jurek to prawdziwy cheers mates!". Karierę polityczną zaczął w bojówce myztcznej "Wrogie fortepiany". Jego talent muzyczny dostrzegł Lech Wałęsa, który mianował go rzecznikiem praw niewolniczych. Jest to obecny dyktator Szczecina, uznanego niesłusznie za wioche. Pojawia się i znika. Jak się pojawia to wszystko sprzedaje, a ze znikaniem jest różnie. Poddani wolą by częściej znikał niż się pojawiał, ale z powodu zastraszania i kary chłosty (w każdą niedzielę po kościele) siedzą cicho. Na referendum za odwołaniem Mariana przyszedł tylko okoliczny menel spod Społem, ale jak ustalił TVN przez pomyłkę. "Nie do wiary" ustaliło także, że M. Jurczyk kontaktuje sie codziennie o 21.12 czasu wschodniego z UFO.