Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Bot robi drobne poprawki)
Znacznik: przez API
 
Linia 44: Linia 44:
* '''harcerze''' (od pierwszego włosa pod pachą do pierwszego na klacie) – główne siły związku, skupione w drużynach. Raz w roku wybierają sobie kawałek [[las]]u, który oczyszczą ze wszystkiego łącznie z drzewami i ściółką (tzw. obóz).
* '''harcerze''' (od pierwszego włosa pod pachą do pierwszego na klacie) – główne siły związku, skupione w drużynach. Raz w roku wybierają sobie kawałek [[las]]u, który oczyszczą ze wszystkiego łącznie z drzewami i ściółką (tzw. obóz).
* '''wędrownicy''' (od pierwszego włosa na klacie do siwej brody). Jak harcerze, tylko trochę starsi. Lubią wbiec sobie czasem na Rysy albo wyskoczyć na weekend z dwururką na [[Syberia|Syberię]]. Uważają, że niemożliwe nie ma racji bytu.
* '''wędrownicy''' (od pierwszego włosa na klacie do siwej brody). Jak harcerze, tylko trochę starsi. Lubią wbiec sobie czasem na Rysy albo wyskoczyć na weekend z dwururką na [[Syberia|Syberię]]. Uważają, że niemożliwe nie ma racji bytu.

{{Organizacje}}


[[Kategoria:Harcerstwo]]
[[Kategoria:Harcerstwo]]

Aktualna wersja na dzień 11:15, 7 wrz 2021

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (zwany również „Zawieś Hamak Roman!”) – organizacja skupiająca dziwnych, ubierających się na zielono, wiecznie głodnych i niewyspanych osobników zwanych potocznie harcerzami.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Za komuny[edytuj • edytuj kod]

Powstała, gdy najwięksi anarchole w ZHP postanowili zrobić coś fajniejszego i stworzyć harcerstwo neoprzedwojenne. Pierwszymi zalążkami buntu było powstanie APSIKÓW (Armii Przewodników Sprytnych imienia Króla Urbana Włochatego) Ich głównym celem była zmiana przecinków w prawie harcerskim na myślniki, rozdzielenie harcerzy od (podobnych do nich, trochę słabszych i mniej śmierdzących) tzw. harcerek oraz wprowadzenie osobnych szczoteczek do zębów na obozach. APSIKI zaczęły stanowić kontrkulturę, był w nich każdy, kto chciał być tró harcerzem. Jednak Jaruzel nie zaakceptował tych zmian i wprowadził stan wojenny (ponoć dlatego, że miał alergię na myślniki). Wtedy APSIKI przeszły do podziemia, dzięki czemu uczestniczenie w nich było tró do kwadratu. Po kilku latach ktoś podrzucił Jaruzelskiemu worek z myślnikami i cały PRL poszedł w piguły.

Po komuchach[edytuj • edytuj kod]

APSIKowcy postanowili się zjednoczyć, a żeby być bardziej alternatywni niż ZHP wzięli poprzedni wyraz z pięćdziesięciogroszówki i tak powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Zrobiło się strasznie nudno, wolno już było wszystko i ciężko było pokazać swoją odmienność. Zmienili więc mundury – od tej pory były ciemnozielone i ciemnoszare (bardziej mroczne) i dostały biało-czerwoną plakietkę z napisem ZHR nad prawą kieszenią (bardziej tró) ZHR jest głównie bardziej "nowoczesny" i skupia razem ślicznotki ubrane w czapki carhartt i new balance. W swoich namiotach gromadzą aparaty i kosmetyki, które na zbiórkach robią #selfie lub chodzą na zakupy i zdrowych chłopaków którzy od czasu do czasu nie grają w Call of Duty. Część męska to głównie 15-oletnie wilki ubrane w ray bany i nike. Z dawnym harcerstwem nie ma zbyt dużo wspólnego, ale harcerze lansują się tym że mają doskonałą orientację w terenie. Na zbiórkach jeśli nie uczą się opatrywania ran i robienia pajacyków to czasem strzelają z wiatrówki do błękitnych balonów.

Struktura[edytuj • edytuj kod]

Na czele związku stoi jego przewodniczący, wybierany co 14 pełnię księżyca przez Naczelną Radę spośród jej członków, zwanych bojownikami. Zazwyczaj zostaje wybrany bojownik związku, który najlepiej upodobni się do legendarnego pierwszego założyciela – Andrzeja Małkowskiego, przez co przed każdymi wyborami chirurdzy plastyczny mają masę roboty. Przewodniczący nadzoruje Naczelnictwa harcerek i harcerzy Ich zadaniem jest pilnowanie, żeby przewodniczący nie miał za dużo roboty i szefowanie tzw. chorągwiami rozrzuconymi po województwach.

Każda chorągiew ma swojego komendanta i ludzi od brudnej roboty – tzw. zastępców i członków komendy. Można ich poznać po złotych sznurach, których w odróżnieniu od komendanta nie potrafią właściwie przypiąć. Chorągiew organizuje coroczne dezintegracje wybranego miejsca w województwie, organizując tam zlot. Przeprowadza również szkolenia politruków, czyli tzw. drużynowych. Szefuje nad hufcami, znajdującymi się w miastach.

Hufiec jest w sumie podobny do chorągwi, tylko dla odmiany mają w nim srebrne sznury. Organizuje lokalne demolki typu bal karnawałowy lub jasełka. Prowadzi również szkolenia podoficerów, tzw. zastępowych. No i szefuje drużynami.

Drużyna jest podobno podstawową komórką związku. Prowadzi ją oficer polityczny (granatowy sznur) zwany drużynowym, a pomagają mu w tym i noszą kapcie zielonosznurowi przyboczni. Drużynowy odwala właściwie większość roboty, robiąc z niczego nieświadomych, młodych osobników rodzaju ludzkiego tró harcerzy. Wklepuje im do głowy Prawo Harcerskie i pilnuje jego przestrzegania, znęca się stawiając niewykonalne zadania.

ZHP a ZHR[edytuj • edytuj kod]

No, w sumie są spoko i w ogóle fajni, ale to nie to co my

Harcerz ZHR o ZHP

No, w sumie są spoko i w ogóle fajni, ale to nie to co my

Harcerz ZHP o ZHR

A ty to jesteś harcmistrzem w ZHP!!!

Riposta harcerza ZHR

A ty to jesteś harcmistrzem w ZHR!!!

Riposta harcerza ZHP

Podział wiekowy[edytuj • edytuj kod]

W organizacji ze względu na wiek wyróżnić można:

  • zuchy (do pierwszego włosa pod pachą) młodzieżowe bojówki związku, w tzw. gromadach niezwykle groźne. Ich dowódcy uchodzą za niezniszczalnych. W najnowszej generacji bombach atomowych siły nie podaje się już w kilotonach, tylko w puszczonychluzemgromadachzuchów/h. Oficjalny przelicznik kształtuję jedną kilotonę trotylu jako 1/4 puszczonejluzemgromadyzuchów/h. Wzbudzają postrach nawet wśród starszych członków organizacji.
  • harcerze (od pierwszego włosa pod pachą do pierwszego na klacie) – główne siły związku, skupione w drużynach. Raz w roku wybierają sobie kawałek lasu, który oczyszczą ze wszystkiego łącznie z drzewami i ściółką (tzw. obóz).
  • wędrownicy (od pierwszego włosa na klacie do siwej brody). Jak harcerze, tylko trochę starsi. Lubią wbiec sobie czasem na Rysy albo wyskoczyć na weekend z dwururką na Syberię. Uważają, że niemożliwe nie ma racji bytu.