NonNews:Rasiak w lodowatej wodzie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (+ medal)
M
Linia 9: Linia 9:
Jego dobry humor nie może jednak dziwić, w lidze strzelił już 17 bramek, a dokładając do tego 2 w pucharze wychodzi... – ''Dziewiętnaście. Wiem, wiem... takiego sezonu nie miałem jeszcze nigdy, dotychczas moim najlepszym osiągnięciem było 16 bramek... i to w polskiej lidze! A skoro pobiłem już ten rekord, to biorę się za kolejny. Od 40 lat żaden piłkarz [[Southampton FC|Southampton]] nie strzelił 30 goli w sezonie. Chcę tego dokonać!'' – dopowiedział Rasiak.
Jego dobry humor nie może jednak dziwić, w lidze strzelił już 17 bramek, a dokładając do tego 2 w pucharze wychodzi... – ''Dziewiętnaście. Wiem, wiem... takiego sezonu nie miałem jeszcze nigdy, dotychczas moim najlepszym osiągnięciem było 16 bramek... i to w polskiej lidze! A skoro pobiłem już ten rekord, to biorę się za kolejny. Od 40 lat żaden piłkarz [[Southampton FC|Southampton]] nie strzelił 30 goli w sezonie. Chcę tego dokonać!'' – dopowiedział Rasiak.


Rasiak jest na topie, ale woda sodowa do głowy mu nie uderzy. Choćby dlatego, że w Southampton po każdym treningu piłkarze są chłodzeni lodowatą (a nie sodową, jak informowały niektóre niegodne media!) wodą.
Rasiak jest na topie, ale woda sodowa do głowy mu nie uderzy. Choćby dlatego, że w Southampton po każdym treningu piłkarze są chłodzeni lodowatą (a nie sodową właśnie, jak informowały niektóre niegodne media) wodą.


''Po każdym treningu wchodzimy do wanny z baaardzo zimną wodą, do której dorzucają jeszcze lodu. Brr... w [[derby County|Derby]] starałem się czasem od tego wymigać, ale w Southampton zażywam tej lodowej kąpieli regularnie. To baaardzo zdrowe, więc za każdym razem zaciskam zęby i na trochę zamarzam'' – tłumaczy Rasiak.
''Po każdym treningu wchodzimy do wanny z baaardzo zimną wodą, do której dorzucają jeszcze lodu. Brr... w [[derby County|Derby]] starałem się czasem od tego wymigać, ale w Southampton zażywam tej lodowej kąpieli regularnie. To baaardzo zdrowe, więc za każdym razem zaciskam zęby i na trochę zamarzam'' – tłumaczy Rasiak.


Poproszony o komentarz [[Jan Tomaszewski]], znany polski bramkarz, który sprawił, iż faktem stała się „sęsaacya na Łęвlej” mówi: – ''To typowe zabiegi pielegnacyje, zanurzanie drewna w zimnej wodzie ma na celu poprawę siły i witalności korzeni''.
Poproszony o komentarz [[Jan Tomaszewski]], znany polski bramkarz, który sprawił, iż faktem stała się „sęsaacya na Łęвlej” mówi: – ''To typowe zabiegi pielegnacyje, zanurzanie drewna w zimnej wodzie ma na celu poprawę siły i witalności korzeni''.


''To temat woda, nie zamierzam się wypowiadać'' – powiedział [[Paweł Janas]]. Kolega z zespołu Rasiaka, [[Bartosz Białkowski]], był jednak bardziej życzliwy. ''Zanurzanie drewna w zimnej, a nawet lodowatej wodzie niszczy korniki. Nie dziwię się takiemu postępowaniu''.
''To temat woda, nie zamierzam się wypowiadać'' – powiedział [[Paweł Janas]]. Kolega z zespołu Rasiaka, [[Bartosz Białkowski]], był jednak bardziej życzliwy. ''Zanurzanie drewna w zimnej, a nawet lodowatej wodzie niszczy korniki. Nie dziwię się takiemu postępowaniu''.


Wielu antykibiców Grzesia coraz bardziej go ceni:
Wielu antykibiców Grzesia coraz bardziej go ceni:
Linia 23: Linia 23:
To tylko niektóre opinie z oficjalnego forum antyfanów Grzegorza.
To tylko niektóre opinie z oficjalnego forum antyfanów Grzegorza.


Niektórzy kibice są jednak słabo rozeznani w polskiej piłce. ''Dlaczego on tak słabo gra w reprezentacji?'' – pytają. Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. Nie chcąc zostać złapanym na pozycji spalonej, „Niebezpieczny Człowiek” po prostu nie wbiega w pole karne przeciwników. Inni sądzą również, że cwani [[Anglicy]] chcą zrobić z niego bursztyn, ale nie wiedzą, że taka przemiana jest dość długa... tak swoją drogą z diamentu robić bursztyn? „Bes sęsu”... może się jeszcze opamiętają.
Niektórzy kibice są jednak słabo rozeznani w polskiej piłce. ''Dlaczego on tak słabo gra w reprezentacji?'' – pytają. Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. Nie chcąc zostać złapanym na pozycji spalonej, „Niebezpieczny Człowiek” po prostu nie wbiega w pole karne przeciwników. Inni sądzą również, że cwani Anglicy chcą zrobić z niego bursztyn, ale nie wiedzą, że taka przemiana jest dość długa... tak swoją drogą, z diamentu robić bursztyn? Bes sęsu... może się jeszcze opamiętają.


Wielbiony i znienawidzony Grzegorz liczy na wasze poparcie w drodze do tytułu najlepszego strzelca ligi. [[Dyskusja NonNews:Rasiak w lodowatej wodzie|Wpisujcie miasta, które są razem z Rasiakiem]]!
Wielbiony i znienawidzony Grzegorz liczy na wasze poparcie w drodze do tytułu najlepszego strzelca ligi. [[Dyskusja NonNews:Rasiak w lodowatej wodzie|Wpisujcie miasta, które są razem z Rasiakiem]]!

Wersja z 15:22, 3 cze 2007

Rasiak już za młodu dobrze wiedział co się święci...
NonNews
Zobacz w NonNews kategorię:

25 stycznia 2007

Grzegorz Rasiak przeżył niedawno w Londynie prawdziwe trzęsienie ziemi (ziemia się rozrywała, powstawały wielkie dziury itp. normalka), a już dziś, tak jak zresztą po każdym treningu w Southampton, musi wchodzić do lodowatej wody.

Mimo to napastnik czuje się wyśmienicie, nie opuszcza go dobry humor i czasem żartuje nawet z siebie samego. – Wiesz kolego, jakie jest najlepsze moje zdjęcie wg internautów? – zapytał mnie. – Nie – odpowiedziałem i czekałem na reakcję. – Zdjęcie mnie z boiska (śmiech) – odparł rozbawiony.

Jego dobry humor nie może jednak dziwić, w lidze strzelił już 17 bramek, a dokładając do tego 2 w pucharze wychodzi... – Dziewiętnaście. Wiem, wiem... takiego sezonu nie miałem jeszcze nigdy, dotychczas moim najlepszym osiągnięciem było 16 bramek... i to w polskiej lidze! A skoro pobiłem już ten rekord, to biorę się za kolejny. Od 40 lat żaden piłkarz Southampton nie strzelił 30 goli w sezonie. Chcę tego dokonać! – dopowiedział Rasiak.

Rasiak jest na topie, ale woda sodowa do głowy mu nie uderzy. Choćby dlatego, że w Southampton po każdym treningu piłkarze są chłodzeni lodowatą (a nie sodową właśnie, jak informowały niektóre niegodne media) wodą.

Po każdym treningu wchodzimy do wanny z baaardzo zimną wodą, do której dorzucają jeszcze lodu. Brr... w Derby starałem się czasem od tego wymigać, ale w Southampton zażywam tej lodowej kąpieli regularnie. To baaardzo zdrowe, więc za każdym razem zaciskam zęby i na trochę zamarzam – tłumaczy Rasiak.

Poproszony o komentarz Jan Tomaszewski, znany polski bramkarz, który sprawił, iż faktem stała się „sęsaacya na Łęвlej” mówi: – To typowe zabiegi pielegnacyje, zanurzanie drewna w zimnej wodzie ma na celu poprawę siły i witalności korzeni.

To temat woda, nie zamierzam się wypowiadać – powiedział Paweł Janas. Kolega z zespołu Rasiaka, Bartosz Białkowski, był jednak bardziej życzliwy. Zanurzanie drewna w zimnej, a nawet lodowatej wodzie niszczy korniki. Nie dziwię się takiemu postępowaniu.

Wielu antykibiców Grzesia coraz bardziej go ceni:

  • Zaczynam czuć respekt dla tego Drewniaka....
  • Dobry jest, coraz bardziej mnie do siebie przekonuje.
  • Rasiak nie jest The Best, ale jednak zasługuje na uznanie, reprezentacja bez niego, to jak drewniany statek bez desek.

To tylko niektóre opinie z oficjalnego forum antyfanów Grzegorza.

Niektórzy kibice są jednak słabo rozeznani w polskiej piłce. Dlaczego on tak słabo gra w reprezentacji? – pytają. Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. Nie chcąc zostać złapanym na pozycji spalonej, „Niebezpieczny Człowiek” po prostu nie wbiega w pole karne przeciwników. Inni sądzą również, że cwani Anglicy chcą zrobić z niego bursztyn, ale nie wiedzą, że taka przemiana jest dość długa... tak swoją drogą, z diamentu robić bursztyn? Bes sęsu... może się jeszcze opamiętają.

Wielbiony i znienawidzony Grzegorz liczy na wasze poparcie w drodze do tytułu najlepszego strzelca ligi. Wpisujcie miasta, które są razem z Rasiakiem!

Źródło