ET22: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 1: Linia 1:
'''ET22''' (E – elektryczny, T – turbotelep, 22 – szyfr od „chcący bujaniem zabić maszynistę”) – polski elektrowóz (nazywany czasem „bykiem”).
ET22, E - elektryczny, T - turbotelep, 22 -szyfr od "chcący bujaniem zabić maszynistę", polski elektrowóz (nazywany czasem "bykiem") charakteryzujący się swoistymi "dodatkowymi rozrywkami" dla maszynistów podczas prowadzenia szczególnie przy wyższych prędkościach. Buja jak na diabelskim młynie (kolaboracja z samym diabłem) oraz niepohamowaną chęcią ucieczki z torów ("byk" - pewnie do krówki). Cud techniki PRL-u. Dobrze sprawdza się na "bruttach", lecz takie oto komentarze po jeździe przy obsłudze pociągu pasażerskiego wypowiadają maszyniści.


Charakteryzuje się swoistymi „dodatkowymi rozrywkami” dla [[maszynista|maszynistów]] podczas prowadzenia, szczególnie przy wyższych prędkościach. Buja jak na diabelskim młynie (kolaboracja z samym diabłem), oraz wykazuje niepohamowaną chęć ucieczki z torów („byk” pewnie do krówki). Cud techniki [[PRL]]-u. Dobrze sprawdza się na „bruttach”, lecz takie oto komentarze po jeździe przy obsłudze pociągu pasażerskiego wypowiadają maszyniści.
''"Jak Cię pierdyknie na "Byku" to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku!(takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego".''


''Jak cię pierdyknie na „Byku” to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku!'' (takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego).
Pan Heniu

{{stubtrans}}

[[kategoria:Kolejnictwo]]

Wersja z 22:46, 21 gru 2007

ET22 (E – elektryczny, T – turbotelep, 22 – szyfr od „chcący bujaniem zabić maszynistę”) – polski elektrowóz (nazywany czasem „bykiem”).

Charakteryzuje się swoistymi „dodatkowymi rozrywkami” dla maszynistów podczas prowadzenia, szczególnie przy wyższych prędkościach. Buja jak na diabelskim młynie (kolaboracja z samym diabłem), oraz wykazuje niepohamowaną chęć ucieczki z torów („byk” – pewnie do krówki). Cud techniki PRL-u. Dobrze sprawdza się na „bruttach”, lecz takie oto komentarze po jeździe przy obsłudze pociągu pasażerskiego wypowiadają maszyniści.

Jak cię pierdyknie na „Byku” to lecisz do sufitu i żołądek ląduje na nastawniku! (takiej kierownicy, lecz kolejarze koniecznie chcieli się odróżnić od transportu drogowego).

Szablon:Stubtrans