Użytkownik:Slawomir: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 5: | Linia 5: | ||
Witam serdecznie. Po prostu będę traktował tą stronę jako blog xD Wpadajcie i czytajcie, ale niezbyt często. Uprzedzam od razu, że nie będę uzupełniał tej strony codziennie :P |
Witam serdecznie. Po prostu będę traktował tą stronę jako blog xD Wpadajcie i czytajcie, ale niezbyt często. Uprzedzam od razu, że nie będę uzupełniał tej strony codziennie :P |
||
--[[Użytkownik:Slawomir|Slawomir]] 19:00, 7 sie 2008 (UTC) |
--[[Użytkownik:Slawomir|Slawomir]] 19:00, 7 sie 2008 (UTC) |
||
== Kolejny wpis... == |
|||
Nie chcę pisać tu benadziejnie dennego "blogaska", ale z racji, że raczej nie ma o czym pisać, opowiem Wam, co robiłem dzisiaj w nocy xD |
|||
Około 2 wylazłem z wanny, poszedłem do łóżka, próbowałem zasnąć... Ale, nie mogłem. |
|||
POLECANE PRZEZE MNIE: |
|||
Wstałem zatem, chwyciłem pierwszą, lepszą książkę z półki i czytałem. Była to ogromna księga do D&D. |
|||
Były w niej karty postaci, ekran gracza, ekran mistrza gry, wszystko! No i cóż... Przeczytałem wszystko, przejrzałem, |
|||
Vola się popisał :P Nie ukrywam, że czytanie takich pierdół jest koszmarnie nudne... Zasnąłem jak tylko skończyłem czytać, czyli o 5:23 nad ranem... Wstałem chwilkę przed napisaniem tych słów... |
|||
--[[Użytkownik:Slawomir|Slawomir]] 12:13, 8 sie 2008 (UTC) |
|||
POLECANE PRZEZE MNIE (Tak, to szablon Siostrzane, ale nie bądźmy szczegółowi): |
|||
{{Siostrzane}} |
{{Siostrzane}} |
Wersja z 13:13, 8 sie 2008
MATKO KOCHANA! Jesteś na oficjalnym blogu Kacpra "Slawomira" Małachwiej... STRZEZCIE SIE!
Słowem Wstępu
Witam serdecznie. Po prostu będę traktował tą stronę jako blog xD Wpadajcie i czytajcie, ale niezbyt często. Uprzedzam od razu, że nie będę uzupełniał tej strony codziennie :P --Slawomir 19:00, 7 sie 2008 (UTC)
Kolejny wpis...
Nie chcę pisać tu benadziejnie dennego "blogaska", ale z racji, że raczej nie ma o czym pisać, opowiem Wam, co robiłem dzisiaj w nocy xD Około 2 wylazłem z wanny, poszedłem do łóżka, próbowałem zasnąć... Ale, nie mogłem. Wstałem zatem, chwyciłem pierwszą, lepszą książkę z półki i czytałem. Była to ogromna księga do D&D. Były w niej karty postaci, ekran gracza, ekran mistrza gry, wszystko! No i cóż... Przeczytałem wszystko, przejrzałem, Vola się popisał :P Nie ukrywam, że czytanie takich pierdół jest koszmarnie nudne... Zasnąłem jak tylko skończyłem czytać, czyli o 5:23 nad ranem... Wstałem chwilkę przed napisaniem tych słów... --Slawomir 12:13, 8 sie 2008 (UTC) POLECANE PRZEZE MNIE (Tak, to szablon Siostrzane, ale nie bądźmy szczegółowi):