Konfident: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to The Number of the Beast. Autor wycofanej wersji to Trojanin.)
Linia 1: Linia 1:
{{ek}}'''Konfident''', '''Sprzedawczyk''' – osoba lubiana, miła, uczynna, zawsze można na niego liczyć. Wzorowy [[SB|obywatel]]. Życiowy cel konfidenta to podpierdolić jak największą liczbę ludzi dzięki czemu jest on niesamowicie popularny i kochany, a że [[miłość]] bywa brutalna to często zdarza się, że zostaje przyjacielsko skopany, zrzucony ze schodów, ukrzyżowany.
'''Konfident''', '''Sprzedawczyk''' – osoba lubiana, miła, uczynna, zawsze można na niego liczyć. Wzorowy [[SB|obywatel]]. Życiowy cel konfidenta to podpierdolić jak największą liczbę ludzi dzięki czemu jest on niesamowicie popularny i kochany, a że [[miłość]] bywa brutalna to często zdarza się, że zostaje przyjacielsko skopany, zrzucony ze schodów, ukrzyżowany.


Zazwyczaj szkolni konfidenci chodzą do klas technicznych, gdzie pod wpływem swojej genialnej wiedzy, przenoszą się do zawodówki, aby podkablować większą ilość uczniów. Często kradną także w hipermarketach, handlując potem swoimi łupami i oskarżając potem kupujących łupy o paserstwo. W telefonie mają szybkie wybieranie numeru 997, nikt też nie wie dlaczego ciągle podczas jakiejkolwiek bójki biegają z telefonem komórkowym w koło.
Zazwyczaj szkolni konfidenci chodzą do klas technicznych, gdzie pod wpływem swojej genialnej wiedzy, przenoszą się do zawodówki, aby podkablować większą ilość uczniów. Często kradną także w hipermarketach, handlując potem swoimi łupami i oskarżając potem kupujących łupy o paserstwo. W telefonie mają szybkie wybieranie numeru 997, nikt też nie wie dlaczego ciągle podczas jakiejkolwiek bójki biegają z telefonem komórkowym w koło.

Wersja z 20:49, 12 lut 2010

Konfident, Sprzedawczyk – osoba lubiana, miła, uczynna, zawsze można na niego liczyć. Wzorowy obywatel. Życiowy cel konfidenta to podpierdolić jak największą liczbę ludzi dzięki czemu jest on niesamowicie popularny i kochany, a że miłość bywa brutalna to często zdarza się, że zostaje przyjacielsko skopany, zrzucony ze schodów, ukrzyżowany.

Zazwyczaj szkolni konfidenci chodzą do klas technicznych, gdzie pod wpływem swojej genialnej wiedzy, przenoszą się do zawodówki, aby podkablować większą ilość uczniów. Często kradną także w hipermarketach, handlując potem swoimi łupami i oskarżając potem kupujących łupy o paserstwo. W telefonie mają szybkie wybieranie numeru 997, nikt też nie wie dlaczego ciągle podczas jakiejkolwiek bójki biegają z telefonem komórkowym w koło. Ulubiony teleturniej każdego konfidenta to Zakapuj swojego proboszcza, lub program Prokurator i gliniarz z którego biorą inspiracje płynąca z wzorowego policjanta zwalczającego wszelkie zło.