Nonsensopedia:Googlizm: Różnice pomiędzy wersjami
M (przekat) |
Del Pacino (dyskusja • edycje) M (Badziewna literówka) |
||
Linia 5: | Linia 5: | ||
==Zastosowanie== |
==Zastosowanie== |
||
Googlowalności tematu nie mierzymy w sposób bezwględny, a przez porównanie do googlowalności podobnych tematów z kategorii. Tak przykładowo |
Googlowalności tematu nie mierzymy w sposób bezwględny, a przez porównanie do googlowalności podobnych tematów z kategorii. Tak przykładowo undergroundowy zespół i offowy film będą potrzebowały mniejszej ilości unikalnych trafień, niż rzekomo nowo odkryta planeta, rzekomo topowa gra komputerowa itd. |
||
I oto drugie zastosowanie googlowalności: jeżeli twierdzisz, że coś jest „bardzo znane”, „szeroko rozpowszechnione” i „wielokrotnie komentowane”, a Google wyrzuci kilka wyników do blogów i forów internetowych, nie licz raczej, że twój temat zostanie. |
I oto drugie zastosowanie googlowalności: jeżeli twierdzisz, że coś jest „bardzo znane”, „szeroko rozpowszechnione” i „wielokrotnie komentowane”, a Google wyrzuci kilka wyników do blogów i forów internetowych, nie licz raczej, że twój temat zostanie. |
Wersja z 18:54, 4 mar 2010
Googlowalność – cecha tematu artykułu określająca to, czy temat występuje w wyszukiwarce Google w stopniu, który kwalifikowałby artykuł do pozostania w zasobach Nonsensopedii i w kontekście, który artykuł podaje.
Interpretacja
No dobrze, ale coś może się googlować na poziomie 10 unikalnych trafień, a co innego na poziomie 150, a pierwsze zostanie, drugie natomiast nie – będzie ktoś argumentował. I będzie miał rację.
Zastosowanie
Googlowalności tematu nie mierzymy w sposób bezwględny, a przez porównanie do googlowalności podobnych tematów z kategorii. Tak przykładowo undergroundowy zespół i offowy film będą potrzebowały mniejszej ilości unikalnych trafień, niż rzekomo nowo odkryta planeta, rzekomo topowa gra komputerowa itd.
I oto drugie zastosowanie googlowalności: jeżeli twierdzisz, że coś jest „bardzo znane”, „szeroko rozpowszechnione” i „wielokrotnie komentowane”, a Google wyrzuci kilka wyników do blogów i forów internetowych, nie licz raczej, że twój temat zostanie.
Gwiazdy sieci
Gwiazdy sieci, jak Krzysztof Kononowicz, mają marne szanse na pozostanie w Nonsensopedii, jeżeli poza chwilowym zainteresowaniem Internetu (które wszak Google utrwali na wieki) nie wzbudzą zainteresowania dużych portali (pierwsza setka w Polsce wg Alexy).