Tré Cool: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
<!--{{su}}-->[[Grafika:trecool.jpg|right|thumb|150px||Tré Cool kosztujący [[tanie wino|wino marki wino]]]] |
<!--{{su}}-->[[Grafika:trecool.jpg|right|thumb|150px||Tré Cool kosztujący [[tanie wino|wino marki wino]]]] |
||
'''Tré Cool''' (właśc. '''Frank Edwin Wright III''', ur. [[9 grudnia]] [[1972]] w [[Franfurt nad Menem|Frankfurcie]]) – Niemiecki, choć wychowany w [[ |
'''Tré Cool''' (właśc. '''Frank Edwin Wright III''', ur. [[9 grudnia]] [[1972]] w [[Franfurt nad Menem|Frankfurcie]]) – Niemiecki, choć wychowany w [[Ameryce]] członek zespołu [[Green Day]], dbający o [[perkusja|łamanie wykałaczek]] i udawanie kurczaka albo jakiegoś innego zwierzątka. Ulubionym tematem rozmów są: orgie, małpki oraz historia o tym jak wydoił psa, bo zabrakło mu kawy do mleka. |
||
Miał nieszczęście urodzić się pod brzmiącym dość głupio nazwiskiem, co zmusiło go do późniejszej zmiany. Utracił też jedno jądro przelatując do przodu przez kierownicę swojego roweru, który otrzymał w szkole dla klaunów, do której uczęszczał. Ale, ale, żeby to sobie wynagrodzić, przekłuł sobie lewego sutka. |
Miał nieszczęście urodzić się pod brzmiącym dość głupio nazwiskiem, co zmusiło go do późniejszej zmiany. Utracił też jedno jądro przelatując do przodu przez kierownicę swojego roweru, który otrzymał w szkole dla klaunów, do której uczęszczał. Ale, ale, żeby to sobie wynagrodzić, przekłuł sobie lewego sutka. |
Wersja z 14:17, 21 mar 2010
Tré Cool (właśc. Frank Edwin Wright III, ur. 9 grudnia 1972 w Frankfurcie) – Niemiecki, choć wychowany w Ameryce członek zespołu Green Day, dbający o łamanie wykałaczek i udawanie kurczaka albo jakiegoś innego zwierzątka. Ulubionym tematem rozmów są: orgie, małpki oraz historia o tym jak wydoił psa, bo zabrakło mu kawy do mleka.
Miał nieszczęście urodzić się pod brzmiącym dość głupio nazwiskiem, co zmusiło go do późniejszej zmiany. Utracił też jedno jądro przelatując do przodu przez kierownicę swojego roweru, który otrzymał w szkole dla klaunów, do której uczęszczał. Ale, ale, żeby to sobie wynagrodzić, przekłuł sobie lewego sutka.
Tré nie grzeszy urodą i wdziękiem, ale jakieś dwie naiwniaczki naciągnęły go na małżeństwo. Oczywiście w stylu punkrockowym musieli się rozwieść, a małżonki wyciągają od niego alimenty na dwójkę dzieci.