Korektor: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
M (→Zastosowanie) |
||
Linia 14: | Linia 14: | ||
* Bazgranie wszystkiego w [[Szkoła|szkole]] (chociaż i tak w wielu szkołach jest równie dozwolony co stringi) |
* Bazgranie wszystkiego w [[Szkoła|szkole]] (chociaż i tak w wielu szkołach jest równie dozwolony co stringi) |
||
* Podmiana szminki mamie (a następnie obserwowanie jej wściekłości, "bo jej szminka usuwa usta") |
* Podmiana szminki mamie (a następnie obserwowanie jej wściekłości, "bo jej szminka usuwa usta") |
||
* Robienie z niego smugi do zeszytu/książek/piórnika/ubrania kolegi z ławki(ewentualnie wszystkiego naraz) i podpalenie końca smugi. |
* Robienie z niego smugi do zeszytu/książek/piórnika/ubrania kolegi z ławki (ewentualnie wszystkiego naraz) i podpalenie końca smugi. |
||
{{Stubprze}} |
{{Stubprze}} |
||
[[Kategoria:Przedmioty codziennego użytku]] |
[[Kategoria:Przedmioty codziennego użytku]] |
Wersja z 14:32, 16 cze 2010
Korektor - takie białe cuś. (Wyjątkiem jest korektor do cery, gdyż nie jest cusiem).
Rodzaje korektora
- W długopisie - chociaż po co to komu, skoro pisze na biało i nic nie widać.
- W butelce - chociaż po co to komu, skoro na opakowaniu jest zakaz spożywania.
- W taśmie - chociaż po co to komu, skoro od razu się rwie lub wypada rolka.
- Korektor do cery - chociaż po co to komu, skoro i tak niczego nie maskuje i ściera się po pół minuty.
Z tego wniosek, że korektor w jakiejkolwiek formie jest zbędny.
Zastosowanie
- Rozpoznawanie blondynek (jeśli monitor jest umazany korektorem, właśnie siedziała na nim blondynka)
- Denerwowanie innych (podmienianie długopisa na korektor i patrzenie, jak tamten się wkurza, "bo dziadostwo nie pisze")
- Malowanie paznokci (u co bardziej zdesperowanych dziewcząt, przed wyjściem na zakupy bądź z nudów na lekcji)
- Bazgranie wszystkiego w szkole (chociaż i tak w wielu szkołach jest równie dozwolony co stringi)
- Podmiana szminki mamie (a następnie obserwowanie jej wściekłości, "bo jej szminka usuwa usta")
- Robienie z niego smugi do zeszytu/książek/piórnika/ubrania kolegi z ławki (ewentualnie wszystkiego naraz) i podpalenie końca smugi.