Osiemnastka: Różnice pomiędzy wersjami
(ważne) |
(bardzo ważne) |
||
Linia 16: | Linia 16: | ||
# Przypuszczanie szturmu na lodówkę. |
# Przypuszczanie szturmu na lodówkę. |
||
# Przypuszczanie szturmu na najbliższy monopolowy. |
# Przypuszczanie szturmu na najbliższy monopolowy. |
||
==Prawdy absolutne== |
|||
# Ci goście, którzy pili najmniej, mają w domu największą chaję. |
|||
# Goście nigdy nie potrafią dojść do ubikacji w celu ulżenia żołądkowi. |
|||
# Jeśli już dochodzą, to zapominają o podnoszeniu deski. |
|||
# Jubilat nie pamięta do końca swojej imprezy. |
|||
==Podział osiemnastek ze względu na miejsce organizacji== |
==Podział osiemnastek ze względu na miejsce organizacji== |
Wersja z 06:36, 4 lip 2010
Synek! Synek! Bo jak ja Cię pierdolnę, to Cię krew zaleje!
- Najsławniejszy ojciec broni najsławniejszego 18-sto latka
No ale osiemnastka!
- Najsławniejszy biesiadnik podczas "pasowania"
Osiemnastka – impreza organizowana, by uczcić wejście w dorosłość młodego człowieka. Polega na zaproszeniu gości, którzy wymyślą durny prezent i kupią wódkę, którą i tak wypiją solenizantowi.
Zajęcia gości
- Picie alkoholu.
- Wymiotowanie.
- Śpiewanie "Sto lat" i innych pieśni niekoniecznie biesiadnych.
- Wybrzydzanie co do muzyki.
- Podrywanie mamy/taty/siostry/brata/babci/dziadka/psa/kota jubilata.
- Spanie.
- Przypuszczanie szturmu na lodówkę.
- Przypuszczanie szturmu na najbliższy monopolowy.
Podział osiemnastek ze względu na miejsce organizacji
W domu
Rodzice solenizanta przebywają z reguły za ścianą i słuchają pijackich pieśni w wykonaniu przyjaciół dziecka. Pieśni są suto okraszone przekleństwami. Ewentualnie słuchają puszczanej zbyt głośno muzyki, której gatunek jest zależny od gustu największej grupy gości/grupy gosci o największej sile przebicia. Czasem to rodzina sprząta po gościach i ubolewa nad stratami materialnymi. Ojciec zbiera puszki po piwie, by sprzedać na złom. Często przerywana przez ojców, którzy boją się o zdrowie swoich dzieci cyt. "Koniec imprezy! Nie ma takiego bicia! Dziękuję, Dobranoc!"
W ogrodzie
Tak, jak w domu, ale zbyt głośnej muzyki muszą słuchać wszyscy sąsiedzi.
W klubie
Spęd bydła. Solenizant zbiera innych solenizantów i wynajmują klub/dyskotekę. Zapraszają swoje całe klasy ze szkoły średniej, gimnazjum, podstawówki i przedszkola, ponadto wszystkich sąsiadów i znajomych. Często wciskają im przy tym świstek zwany wejściówką. Co bardziej pomysłowi każą sobie za to płacić. Goście kupują sobie alkohol często na własny rachunek, a sprzątaniem zajmują się pracownicy lokalu.
W Remizie
Liczba gości jest zależna od pojemności owego miejsca. Dodatkowymi atrakcjami są Panowie spod sklepu którzy najwyraźniej poczuli bluesa i pragną się przyłączyć do biesiadników, zwykle udaje im się to dopiero gdy goście wypija cały alkohol i stracą kontakt z otoczeniem.