Wódka Gdańska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 1: Linia 1:
'''Wódka Gdańska''', '''Goldwasser''' - najmocniejszy polski [[alkohol]], na [[Alaska|Alasce]] dolewany do [[Chłodnica|chłodnicy]] i [[Spryskiwacz|spryskiwaczy]], bo temperatura zamarzania jest bliska [[Zero bezwzględne|zera bezwzględnego]]. Kiedyś poszła [[plotka|plota]], że na dnie butelki można znaleźć [[złoto]], wtedy to pito ją zamiast wody, pić wódkę Gdańską przyjeżdżali nawet [[Rosja|ruski]] z widocznym do dziś efektem. Wódkę tą przeciętny europejczyk pije w 2 lata (kielonki po 10 ml) w Polsce, a w szczególności w [[Gdańsk]]u obala się ją na bieżąco (proporcje ok. 1 litr/2 osoby/małego Kubusia bananowo-marchewkowego) Pita wyłącznie w kieliszkach z hartowanego [[Szkło|szkła]] (inne wypala) według instytuty frezeniusa w [[Niemcy|niemczech]] zawartość alkoholu jest większa niż w [[spirytus]]ie, ale jest to nie wyjaśniony dotąd [[paradoks]]. Zajmował nim się [[Albert Einstein]], ale po degustacji w młodym wieku [[Śmierć|zmarł]].
'''Wódka Gdańska''', '''Goldwasser''' najmocniejszy polski [[alkohol]], na Alasce dolewany do chłodnicy i spryskiwaczy, bo temperatura zamarzania jest bliska [[Zero bezwzględne|zera bezwzględnego]]. Kiedyś poszła plota, że na dnie butelki można znaleźć złoto, wtedy to pito ją zamiast wody, pić wódkę Gdańską przyjeżdżali nawet Ruscy z widocznym do dziś efektem. Wódkę tą przeciętny europejczyk pije w 2 lata (kielonki po 10 ml) w Polsce, a w szczególności w [[Gdańsk]]u obala się ją na bieżąco (proporcje ok. 1 litr/2 osoby/małego Kubusia bananowo-marchewkowego) Pita wyłącznie w kieliszkach z hartowanego [[Szkło|szkła]] (inne wypala) według instytuty frezeniusa w Niemczech zawartość alkoholu jest większa niż w [[spirytus]]ie, ale jest to nie wyjaśniony dotąd paradoks.

[[Kategoria:Wódki|Gdańska, Wódka]]
[[Kategoria:Wódki|Gdańska, Wódka]]

Wersja z 14:39, 25 sie 2010

Wódka Gdańska, Goldwasser – najmocniejszy polski alkohol, na Alasce dolewany do chłodnicy i spryskiwaczy, bo temperatura zamarzania jest bliska zera bezwzględnego. Kiedyś poszła plota, że na dnie butelki można znaleźć złoto, wtedy to pito ją zamiast wody, pić wódkę Gdańską przyjeżdżali nawet Ruscy z widocznym do dziś efektem. Wódkę tą przeciętny europejczyk pije w 2 lata (kielonki po 10 ml) w Polsce, a w szczególności w Gdańsku obala się ją na bieżąco (proporcje ok. 1 litr/2 osoby/małego Kubusia bananowo-marchewkowego) Pita wyłącznie w kieliszkach z hartowanego szkła (inne wypala) według instytuty frezeniusa w Niemczech zawartość alkoholu jest większa niż w spirytusie, ale jest to nie wyjaśniony dotąd paradoks.